| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W Gliwicach nie ma już pięciu kluczowych piłkarzy, którzy dwa sezony wstecz poprowadzili Piasta do mistrzostwa Polski. Teraz odchodzi szósty, a zaraz w jego ślad mogą iść dwaj kolejni.
Parzyszek będzie szóstym kluczowym piłkarzem drużyny mistrzowskiej, który opuści Gliwice. Wcześniej z Piasta odeszli Joel Valencia, Patryk Dziczek, Aleksandar Sedlar, Jorge Felix i Tom Hateley. Teraz na tę listę trzeba wpisać Parzyszka. Łącznie gliwiczanie zarobili na tych transferach około 4,6 miliona euro. Sedlar, Felix i Hateley odeszli za darmo. W tym samym czasie Piast wydał na nowych zawodników co najmniej 1,5 miliona euro. Niemal połowę z tej puli pochłonął transfer Kristophera Vidy, który do tej pory nie spełnia oczekiwań. Od początku tego sezonu gra nieco lepiej niż wiosną, zaczyna lepiej rozumieć się z Parzyszkiem, no ale tego ostatniego zaraz w Piaście przecież nie będzie. I budowę trzeba będzie zacząć praktycznie od nowa. Część zawodników zastąpiono nowymi, inne dziury załatali piłkarze z szerokiego składu.
W meczu Ligi Europy z FC Kopenhagą drużyna Piasta pokazała się z dobrej strony. Rywal nie był w stanie zepchnąć Polaków do głębokiej defensywy. Mądrze grająca drużyna Waldemara Fornalika miała kilka świetnych okazji do zdobycia gola. Piłka dwukrotnie trafiła w słupek bramki gospodarzy. Bramkarz Kopenhagi kilkukrotnie musiał wykazać się kunsztem. Choćby po strzałach Kirkeskova i Żyry. Niewiele brakowało, a i Piotr Parzyszek pożegnałby się z Piastem bramką. Z przodu zabrakło jednak skutecznego zawodnika. Takim mógłby okazać się Świerczok, ale z powodu urazu nie mógł pomóc drużynie.
Piast prowadzi bardzo rozważną politykę kadrową. Z takim podejściem można oscylować wokół pewnego poziomu, ale namacalny sukces w Europie – w stylu awansu do fazy grupowej Ligi Europy – będzie praktycznie niemożliwy. Teraz trzeba skupić się na rozgrywkach ligowych. Piast w tym sezonie ograł dwóch rywali w kwalifikacjach do Ligi Europy, ale w PKO Ekstraklasie utknął na ostatnim miejscu w tabeli. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu na razie ugrała tylko jeden punkt i wciąż nie zdobyła bramki.