| Piłka nożna / Liga Europy

Początki innej Legii. Michniewicz wygrał w debiucie i dokonał pierwszych zmian

El. LE: Legia – Drita. Teraz czas na Qarabag.
El. LE: Legia – Drita. Michał Karbownik pierwszy raz od dawna zagrał jako środkowy pomocnik (fot: PAP)

Legia Warszawa pokonała Dritę i awansowała do czwartej rundy el. Ligi Europy. Mistrzowie Polski mają za sobą pierwsze zmiany nowego trenera, choć do pełnej metamorfozy wciąż jeszcze daleko.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Czesław Michniewicz przed debiutanckim meczem z Dritą, nie miał wiele czasu na pracę z graczami Legii. Mistrzowie Polski wciąż poszukują formy, ale przeciwko Kosowianom zagrali inaczej. Warszawianie regularnie stawiali na dośrodkowania w pole karne, ale tworzyli więcej opcji rozegrania piłki w ofensywie. Powrócił wysoki pressing, a przy tym stołeczna drużyna w pełni kontrolowała przebieg spotkania. Legia w meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy była innym zespołem niż w ostatnich tygodniach. Widoczna była zmiana fundamentu gry, tak jak dostrzegalne były inne zadania przydzielone piłkarzom przez nowego szkoleniowca.

Legia miała momenty


Michniewicz po swoim pierwszym meczu, w którym prowadził Legię, rzeczowo oceniał grę mistrzów Polski. – Interesuje mnie większa dynamika w grze, gdy posiadamy piłkę. Chcę także częstszego ruchu piłkarzy bez piłki. Mieliśmy momenty, w których wysoko podchodziliśmy w pressingustwierdził szkoleniowiec.

Michniewicz po debiucie: mieliśmy momenty

Czytaj też

El. LE: Legia – Drita: Czesław Michniewicz

Michniewicz po debiucie: mieliśmy momenty

Wojskowi przeciwko Kosowianom oddali czternaście strzałów. Warszawianie znacznie częściej posiadali piłkę od rywali (62-38 proc.). Były widoczne też pewne motywy, które dało się dostrzec w poprzednich meczach. Przede wszystkim mowa o wielu dośrodkowaniach. Legia chciała korzystać z obecności Tomasa Pekharta w polu karnym. Opłaciło się w przypadku drugiej bramki, kiedy Czech wykorzystał dogranie z rzutu rożnego. Mistrzowie Polski regularnie posyłali piłkę w ”szesnastkę” po zagraniach ze skrzydeł. W odróżnieniu od poprzednich spotkań, futbolówka często była zagrywana płasko, na skraj pola karnego. Pierwszy objaw tego był widoczny w rywalizacji z Górnikiem Zabrze, kiedy na boisku pojawił się Paweł Wszołek. Być może przeciwko Dricie był to przypadek, być może zalecenie nowego szkoleniowca, które realizowali wspomniany skrzydłowy, wraz z debiutującym Joelem Valencią. Sam Ekwadorczyk miał przeciętny debiut, choć przebłyskami pokazywał, że przy odpowiednim wykorzystaniu, Legia może mieć z niego pożytek.

Mistrzowie Polski postawili też na krótkie rozegranie piłki. Rywale rzadko podchodzili pod pole karne, co dawało szansę na wznowienie gry podaniami Artura Boruca do obrońców. Udało się w stu procentach. Zupełnie inaczej było w poprzednim meczu na arenie międzynarodowej. Omonia grała inaczej, determinowała część zamierzeń legionistów, ale wówczas golkiper zanotował celność podań na poziomie 54 proc. Wiele razy wykopywano piłkę poza linię środkową. To kolejna kwestia, która była dostrzegalna, ale zweryfikowana zostanie w kolejnych tygodniach. Następne mecze wyjaśnią czy to część pomysłu Michniewicza, czy aspekt dostosowania gry do przeciwnika. Pewne jest, że na treningach przed meczem z Dritą, warszawianie ćwiczyli krótkie rozegranie piłki. Za wyprowadzenie jej z własnej połowy odpowiadali przede wszystkim środkowi obrońcy.

Odkurzacz w środku pola


Legioniści grali z Dritą inaczej niż w poprzednich meczach. Michniewicz zapowiadał, że chce, by jego zespół komfortowo czuł się w innych ustawieniach, a przy tym mógł zmieniać systemy w trakcie meczów. Pierwszą zapowiedź dalszej pracy nad tym aspektem można było zobaczyć w czwartek. Mistrzowie Polski nie trzymali się kurczowo jednego ustawienia, gracze mieli też sporo swobody. Tak było choćby z Michałem Karbownikiem, który wrócił do środka pola. Młodzieżowiec był momentami wolnym elektronem, który mógł poruszać się od bramki do bramki. Widoczne było to zwłaszcza w momentach, gdy legioniści korzystali z ustawienia 4-1-4-1. Możliwości w ofensywie zapewniała praca Bartosza Slisza. Zanim gracz trafił zimą do Legii, w Lubinie nazywano go… "odkurzaczem". Przeciwko Dricie idealnie spełniał swoją funkcję. Przechwycił wiele piłek, regularnie zatrzymywał przeciwników, a łącznie aż 84 procent jego wszystkich akcji zakończyło się powodzeniem (76/90).

Michniewicz po debiucie: mieliśmy momenty

Czytaj też

El. LE: Legia – Drita: Czesław Michniewicz

Michniewicz po debiucie: mieliśmy momenty

El. LE. Efekt nowej miotły? Pierwszy mecz Michniewicza z Legią
Analiza meczu Legia - Drita (fot. TVP)
El. LE. Efekt nowej miotły? Pierwszy mecz Michniewicza z Legią

Awans Legii. "Za tydzień najważniejszy mecz tego sezonu"

Czytaj też

Paweł Wszołek (fot. PAP)

Awans Legii. "Za tydzień najważniejszy mecz tego sezonu"

Michniewicz wielokrotnie pokazywał warszawianom, by grali jak najszybciej, stwarzali sobie więcej przestrzeni. Szkoleniowiec sygnalizował to, rozkładając ramiona w trakcie spotkania. Wojskowi grali ze słabym przeciwnikiem, który starał się przede wszystkim nie popełnić błędów w defensywie. To pozwalało na swobodę wymiany piłki. Regularnie dało się dostrzec ofensywną czwórkę rozpoczynającą akcję w jednej linii. Znajdowali się w niej wtedy skrzydłowi (Valencia i Wszołek) oraz pomocnicy wysunięci przed Slisza (Luquinhas oraz Karbownik). Sporo swobody mieli także boczni obrońcy regularnie pojawiający się w ofensywie. Dla Filipa Mladenovicia rywalizacja z Kosowianami była bardzo udana. Serb skończył spotkanie z dwoma asystami.

Legijna przewaga umiejętności była widoczna od pierwszej do ostatniej minuty. Mistrzowie Polski zaczęli akcję zmiany stylu, dostrzegalna jest mieszanka różnych pomysłów, z których pewne będą klarowały się intensywniej w kolejnych tygodniach. W piątek Wojskowi trenowali z Michniewiczem, szkoleniowiec przyznawał także, że będzie organizował kolejne sesje związane z analizą wideo. Sobota będzie dla warszawian wolna. Z kolei ostatni dzień tygodnia będzie jednoczesnym początkiem akcji pod hasłem Qarabag. Stołeczny zespół będzie miał spokój przygotowań, gdyż ligowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław zostało przełożone.

Legia nie awansowała do fazy grupowej europejskich pucharów od czterech lat. Teraz na drodze mistrzów Polski stoi Karabach Agdam. Mecz odbędzie się w czwartek 1 października o godzinie 20:00. Transmisja na antenie TVP.

Awans Legii. "Za tydzień najważniejszy mecz tego sezonu"

Czytaj też

Paweł Wszołek (fot. PAP)

Awans Legii. "Za tydzień najważniejszy mecz tego sezonu"

Obowiązkowa wygrana. Legia zagra o fazę grupową LE [SKRÓT]
Legia Warszawa – Drita Gnjilane (fot. PAP)
Obowiązkowa wygrana. Legia zagra o fazę grupową LE [SKRÓT]

Zobacz też
Zobacz klasyfikację strzelców LE po meczach 1/8 finału
Liga Europy 2024/25: klasyfikacja strzelców [TABELA]: aktualizacja

Zobacz klasyfikację strzelców LE po meczach 1/8 finału

| Piłka nożna / Liga Europy 
Liga Europy: zobacz wyniki i terminarz fazy pucharowej
Liga Europy 2024/25 – wyniki fazy pucharowej i terminarz meczów [AKTUALIZACJA]

Liga Europy: zobacz wyniki i terminarz fazy pucharowej

| Piłka nożna / Liga Europy 
Kapitalny mecz Szymańskiego. Zapisał się w historii klubu!
Radość Sebastiana Szymańskiego po golu w Glasgow (fot. Getty).

Kapitalny mecz Szymańskiego. Zapisał się w historii klubu!

| Piłka nożna / Liga Europy 
Za nami rewanże 1/8 finału w Lidze Europy i Lidze Konferencji. Sprawdź wyniki
Liga Europy i Liga Konferencji 2024/25 – terminarz meczów 1/8 finału (13.03.2025)

Za nami rewanże 1/8 finału w Lidze Europy i Lidze Konferencji. Sprawdź wyniki

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Szymański bohaterem. Fenomenalny gol [WIDEO]
Sebastian Szymański (fot. Getty Images)

Szymański bohaterem. Fenomenalny gol [WIDEO]

| Piłka nożna / Liga Europy 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
13 marca 2025
Piłka nożna

Rangers

(k. 3 - 2)

Fenerbahce

Olympique Lyon

FCSB

Olympiakos Pireus

Bodo/Glimt

Lazio Rzym

Viktoria Pilzno

06 marca 2025
Piłka nożna

Bodo/Glimt

Olympiakos Pireus

Viktoria Pilzno

Lazio Rzym

Fenerbahce

Rangers

FCSB

Olympique Lyon

20 lutego 2025
Piłka nożna

Viktoria Pilzno

Ferencvaros

Anderlecht

Fenerbahce

Galatasaray Stambuł

Alkmaar

FCSB

PAOK Saloniki

Bodo/Glimt

FC Twente

Terminarz
10 kwietnia 2025
17 kwietnia 2025
01 maja 2025
Piłka nożna

Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt

19:00

Bodoe/Glimt/Lazio

Rangers/Athletic Bilbao

19:00

Lyon/Manchester United

08 maja 2025
Piłka nożna

Bodoe/Glimt/Lazio

19:00

Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt

Lyon/Manchester United

19:00

Rangers/Athletic Bilbao

21 maja 2025
Piłka nożna

Zwycięzca SF 1

18:00

Zwycięzca SF 2

Tabela
Liga Europy
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
8
12
19
8
8
6
14
9
Bodo/Glimt
Bodo/Glimt
8
3
14
10
Anderlecht
Anderlecht
8
2
14
11
FCSB
FCSB
8
1
14
12
8
8
13
13
8
4
13
14
Galatasaray Stambuł
Galatasaray Stambuł
8
3
13
15
8
4
12
16
Viktoria Pilzno
Viktoria Pilzno
8
1
12
17
8
0
12
18
8
2
11
19
8
0
11
20
8
0
11
22
8
2
10
23
FC Twente
FC Twente
8
-1
10
24
Fenerbahce
Fenerbahce
8
-2
10
25
8
-3
10
26
Elfsborg
Elfsborg
8
-5
10
27
8
-3
9
28
Besiktas Stambuł
Besiktas Stambuł
8
-5
9
30
8
-4
5
31
Malmoe FF
Malmoe FF
8
-7
5
32
RFS
RFS
8
-7
5
34
8
-13
4
35
8
-9
3
36
8
-14
3
Rozwiń
Najnowsze
Były bramkarz klubów Ekstraklasy walczy o... króla strzelców!
Były bramkarz klubów Ekstraklasy walczy o... króla strzelców!
foto1
Dominik Pasternak
| Piłka nożna 
Dawid Pietrzkiewicz i Mats Hummels (fot. PAP)
W Planicy już latają! Nieoficjalnie. Widzieliśmy trening Słoweńców
Trwają próby przed zawodami w Planicy (fot. TVP).
polecamy
W Planicy już latają! Nieoficjalnie. Widzieliśmy trening Słoweńców
foto1
Michał Chmielewski
Polska może stracić wielką imprezę. "Dostaliśmy nieprzyjemne pismo"
Karolina Bosiek (fot. Getty Images)
polecamy
Polska może stracić wielką imprezę. "Dostaliśmy nieprzyjemne pismo"
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
KMŚ. Wiemy, ile zarobią zwycięzcy. Astronomiczna kwota!
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i szef FIFA Gianni Infantino z trofeum za wygraną w KMŚ (fot. Getty Images)
KMŚ. Wiemy, ile zarobią zwycięzcy. Astronomiczna kwota!
| Piłka nożna 
Mistrz świata kończy karierę. Może wrócić do PŚ jako trener
Markus Eisenbichler (fot. Getty)
tylko u nas
Mistrz świata kończy karierę. Może wrócić do PŚ jako trener
| Skoki narciarskie 
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry