Polscy siatkarze przegrali drugi mecz podczas rozgrywanych w Czechach mistrzostw Europy do lat 20. W poniedziałek nie sprostali Belgii 2:3 (29:27, 25:22, 16:25, 23:25, 8:15).
Biało-czerwoni na inaugurację turnieju ograli gładko Serbów 3:0, ale w niedzielę po trzech setach skończyli z boiska pokonani przez Włochów. Kadra Sebastiana Pawlika nie była jednak bez szans z aktualnymi mistrzami świata w tej kategorii wiekowej, bo pierwsze dwa sety zakończyły się po grze na przewagi.
W poniedziałek Polacy wrócili do wygrywania. Przede wszystkim poprawili skuteczność w ataku, która kulała w starciu z Italią. Bardzo dobrze spisywał się Michał Gierżot, który w pierwszych dwóch partiach zdobył aż szesnaście punktów. Świetnie wyglądała też współpraca rozgrywającego Jakuba Durskiego ze środkowym Adrianem Markiewiczem, który w drugim secie skończył każdą ze skierowanych do niego sześciu piłek.
Po dwóch setach Polacy prowadzili 2:0, ale w trzeciej to rywale przejęli inicjatywę. Bardzo dobrze zagrali blokiem, a biało-czerwoni wrócili do problemów ze skutecznością. W konsekwencji przegrali kolejne dwie odsłony, choć w czwartej prowadzili już 16:12.
O losach meczu musiał decydować tie-break. W nim Belgowie błyskawicznie wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Biało-czerwoni nie zdołali już dogonić rywali i przegrali 8:15.
Polacy wciąż mają szansę na półfinał, ale nie mogą już pozwolić sobie na porażkę. W środę zagrają w Czechami, a w czwartek z Francją.
ME U20: Polska – Belgia 3:2 (29:27, 25:22, 16:25, 23:25, 8:15)
Polska: Michał Gierżot 24, Adrian Markiewicz 14, Karol Urbanowicz 10, Przemysław Kupka 4, Jakub Czerwiński 2, Jakub Durski 1, Jakub Dereń (l) oraz Bartosz Gomułka 17, Jakub Czyżkowski 1, Dawid Pawlun, Mateusz Borkowski
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna