| Piłka nożna / Niemcy

Krzysztof Piątek na równi pochyłej. Berlin nie pokochał Polaka

Krzysztof Piątek w starciu z rywalem (fot. Getty Images)
Krzysztof Piątek w starciu z rywalem (fot. Getty Images)
Marcin Borzęcki

W tym roku kalendarzowym Krzysztof Piątek zdobył w rozgrywkach ligowych cztery gole, czyli tyle samo, ile w barwach Genoi w pierwszych trzech meczach dla tego klubu. Co stało się ze snajperem, który miał być twarzą nowego projektu Herthy?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Czego nie wiesz o "Der Klassiker"? Ciekawostki przed Superpucharem

Czytaj też

Stephane Chapuisat i Oliver Kahn (fot. Getty Images)

Czego nie wiesz o "Der Klassiker"? Ciekawostki przed Superpucharem

Latem 2018 roku przeniósł się z Krakowa do Genui i początek w Serie A miał tak piorunujący, że kwestią czasu wydawał się transfer do mocniejszego klubu. 13 goli strzelonych jesienią zaowocowało zresztą tym, że szefowie Milanu sięgnęli głębiej do kieszeni i wyłożyli za Polaka 40 milionów euro. Wiosną snajper ukąsił 9-krotnie i wydawało się, że to piłkarz, który strzela jak na zawołanie niezależnie od kolorów zakładanej koszulki, czy liczby kibiców na trybunach.

Z perspektywy czasu wygląda to jednak tak, jakby 25-latek wyszumiał się w debiutanckim sezonie za granicą, a później miał problemy z odnalezieniem formy. Jesienią zdobył już tylko cztery bramki dla Milanu, a gdy na horyzoncie pojawiła się szansa na zakontraktowanie Zlatana Ibrahimovicia, Rossoneri skrzętnie z niej skorzystali i zrobili miejsce Szwedowi, oddając Piątka do Herthy. W Berlinie miał on jednak spaść na cztery łapy – stać się twarzą ambitnego projektu inwestora, wypełnić lukę na pozycji "dziewiątki", odzyskać skuteczność i odciągnąć część uwagi polskich kibiców od Roberta Lewandowskiego.

Pierwsze pół roku w stolicy Niemiec miał słabe. Najpierw trenował pod okiem Juergena Klinsmanna, potem Alexandra Nouriego, aż w końcu do klubu przyszedł Bruno Labbadia. Świetny przed laty napastnik o dziwo niechętnie stawiał jednak na Polaka, a znacznie wyżej cenił możliwości 35-letniego wówczas Vedada Ibisevicia. W końcu jednak i były piłkarz Cracovii otrzymał kilka szans, odwdzięczył się czterema trafieniami i latem miał ugruntować pozycję w zespole.

Czego nie wiesz o "Der Klassiker"? Ciekawostki przed Superpucharem

Czytaj też

Stephane Chapuisat i Oliver Kahn (fot. Getty Images)

Czego nie wiesz o "Der Klassiker"? Ciekawostki przed Superpucharem

Piękna rocznica i pozaboiskowe problemy Roberta Lewandowskiego
fot. PAP
Piękna rocznica i pozaboiskowe problemy Roberta Lewandowskiego

Przygotowania do kolejnego sezonu nie były w wykonaniu Polaka najlepsze. Generalnie Stara Dama radziła sobie w ich trakcie kiepsko, a jej główna strzelba nie zdołała ani razu pokonać bramkarza. W sierpniowym wydaniu "Kickera" Labbadia chwalił Piątka za to, jak znosi obciążenia i jak ciężko pracuje. Jednocześnie przyznał, że jako napastnik powinien być bardziej efektywny, bo na razie trzeba się zastanawiać, jak ustawić zespół, by ten czerpał korzyścią z gry takiego zawodnika. Niemiec ubrał w ten sposób ładnie w słowa oczekiwanie, by 26-latek zaczął w końcu strzelać gole.

Biega bardzo dużo, ale nie zawsze pojawia się w tych sektorach, w których powinien – przyznał, a wtórował mu dyrektor sportowy Michael Preetz, twierdząc że wkrótce może stać się kluczowym elementem układanki. Co się od tamtego czasu nie zmieniło? Dorobek bramkowy Polaka. A co się zmieniło? Jego pozycja w zespole, bowiem klub sięgnął po Jhona Cordobę, a zamiast zakamuflowanej krytyki, Polak słyszy ją wprost. – Trafił co prawda w poprzeczkę, ale generalnie miał za dużo strat – narzekał po wygranym meczu z Werderem Labbadia. – Zdecydowaliśmy się na Cordobę, bo wnosi do drużyny to, czego nie mieliśmy. Jest mocny fizycznie, wie jak się poruszać na boisku i udowodnił to w znakomity sposób – podkreślał. Choć to Polak wychodził w pierwszych kolejkach w wyjściowej jedenastce, Kolumbijczyk ma znacznie lepszy bilans – w debiucie jednego gola strzelił sam, a do drugiego doprowadził rozegraniem piłki, w drugiej kolejce przycisnął rywala, a ten pod presją strzelił samobója.

Wygląda na to, że Polak już jest na przegranej pozycji, a z każdym tygodniem jego sytuacja będzie się tylko pogarszać. Szefowie klubu nie kryją się z tym, że typem napastnika potrzebnym Hercie nie jest on a właśnie jego świeżo pozyskany z FC Koeln rywal. Na to wskazują też statystyki, bowiem Polak jest w Starej Damie ciałem obcym. Według statystyk portalu sofascore.com Piątek oddaje średnio pół strzału na mecz, ma raptem 13 kontaktów z piłką, co piąte jego podanie jest niecelne, praktycznie w ogóle nie pomaga w obronie, wykonuje średnio raptem pół skutecznego dryblingu na mecz, wygrywa co dziesiąty pojedynek i przede wszystkim – nie potrafi odnaleźć drogi do bramki.

Choć zaczął się dopiero jego trzeci sezon za granicą, 25-latek reprezentował już barwy trzech klubów i trenował u dziewięciu trenerów (Labbadia, Nouri, Klinsmann, Pioli, Giampaolo, Gattuso, Prandelli, Ballardini, Jurić). Bez wątpienia jest piłkarzem potrzebującym stabilizacji, ale w jego przypadku musi też ona iść w parze ze skutecznością i dobrym samopoczuciem w danym miejscu. A coraz więcej wskazuje, że w Berlinie tego nie uzyska. Niewykluczone więc, że jeszcze w tym tygodniu, tuż przed zamknięciem okna transferowego, zmieni barwy...

5 goli, 9 minut. "Lewy dał mi najlepszy dzień w pracy"
Robert Lewandowski podczas pamiętnego meczu z Wolfsburgiem (fot. Getty)
5 goli, 9 minut. "Lewy dał mi najlepszy dzień w pracy"

Zobacz też
Utytułowany klub nie przedłuży kontraktu z polskim obrońcą
Marcin Kamiński latem odejdzie z Schalke (fot. Getty).

Utytułowany klub nie przedłuży kontraktu z polskim obrońcą

| Piłka nożna / Niemcy 
Pechowy Neuer. Wyleczył kontuzję, doznał następnej
Manuel Neuer (fot. Getty)

Pechowy Neuer. Wyleczył kontuzję, doznał następnej

| Piłka nożna / Niemcy 
Bayern poinformował o śmierci piłkarza. Miał 18 lat
Jiaxuan Guo (fot. Bayern Monachium) / znicz (fot. PAP)

Bayern poinformował o śmierci piłkarza. Miał 18 lat

| Piłka nożna / Niemcy 
Kroos wrócił do futbolu! Będzie współpracować z Polakami
Toni Kroos (fot. Getty Images)

Kroos wrócił do futbolu! Będzie współpracować z Polakami

| Piłka nożna / Niemcy 
Olbrzymia niespodzianka w Bundeslidze. Bayern znów bez wygranej!
Harry Kane (fot. Getty Images)

Olbrzymia niespodzianka w Bundeslidze. Bayern znów bez wygranej!

| Piłka nożna / Niemcy 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
16 marca 2025
15 marca 2025
14 marca 2025
Piłka nożna
Terminarz
jutro
Piłka nożna
29 marca 2025
30 marca 2025
Tabela
Bundesliga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
26
51
62
2
26
26
56
3
26
16
45
5
26
8
42
6
26
-2
42
8
26
9
38
9
26
-6
38
10
26
4
37
12
26
-13
33
13
26
-16
27
14
26
-16
26
15
26
-10
25
16
26
-25
20
17
26
-21
19
18
26
-26
17
Rozwiń
Najnowsze
Zaczyna się finał PŚ. O której rano w Planicy ostatnie kwalifikacje?
nowe
Zaczyna się finał PŚ. O której rano w Planicy ostatnie kwalifikacje?
| Skoki narciarskie 
Relacja na żywo z treningów i kwalifikacji w Planicy w TVPSPORT.PL (fot. Getty Images)
Ancelotti odejdzie z Realu? Wraca temat reprezentacji!
Carlo Ancelotti (fot. Getty Images)
Ancelotti odejdzie z Realu? Wraca temat reprezentacji!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Legenda Realu dla TVPSPORT.PL. "To mówi samo za siebie"
Fernando Morientes w objęciach kolegów z Realu Madryt (fot. Getty).
tylko u nas
Legenda Realu dla TVPSPORT.PL. "To mówi samo za siebie"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Papszun drwi z Kuleszy. "Może trenerem kadry będzie... księgowa"
Marek Papszun i Cezary Kulesza (fot. Getty Images)
Papszun drwi z Kuleszy. "Może trenerem kadry będzie... księgowa"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz odpowiada "Lewemu". "Nie ma takich piłkarzy"
Robert Lewandowski i Michał Probierz (fot. PAP)
Probierz odpowiada "Lewemu". "Nie ma takich piłkarzy"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Siedem drużyn z awansem. Tak może wyglądać stawka MŚ 2026
Uzbekistan stoi przed historyczną szansą, aby móc zagrać w mistrzostwach świata. Tytułu będzie bronić Argentyna (fot. Getty)
polecamy
Siedem drużyn z awansem. Tak może wyglądać stawka MŚ 2026
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Finał PŚ. Brygada Jasia kontra syn koleżanki twojej matki
Daniel Tschofenig i Jan Hoerl – jedyni, którzy nadal pozostają w grze o trofeum (fot.
Finał PŚ. Brygada Jasia kontra syn koleżanki twojej matki
foto1
Michał Chmielewski
Do góry