Han Kwang-song jest uznawany za największy talent młodego pokolenia w Korei Północnej. 22-letni napastnik przez chwilę był nawet w Juventusie, z którego w 2020 roku odszedł do Al-Duhail za pięć milionów euro. Według "L'Equipe" operacja miała naruszyć wytyczne Organizacji Narodów Zjednoczonych.
22-letni obecnie napastnik przebywał we Włoszech od 2017 roku, kiedy trafił do Cagliari. W zespołach młodzieżowych spisywał się na tyle dobrze, że w 2019 roku wypożyczył go Juventus, który zobowiązał się także go wykupić. 2 stycznia 2020 roku Stara Dama pozyskała Koreańczyka za 3,5 miliona euro, ale już w pięć dni później sprzedała do Kataru za pięć milionów.
Według "L'Equipe" styczniowa sprzedaż napastnika miała spowodować złamanie przez Juventus wytycznych ONZ dotyczących Korei Północnej i jej obywateli. Organizacja od lat sankcjonuje to państwo w związku z regularnym łamaniem praw człowieka przez tamtejsze władze.
Władze ONZ wezwały członków organizacji do odesłania obywateli Korei Północnej do ojczyzny. Za termin graniczny uznano grudzień 2019 roku, Juventus z kolei sprzedał młodego piłkarza dopiero w styczniu 2020 roku. "Rada bezpieczeństwa w styczniu ostrzegła Włochy, że mimo próśb ONZ, transfer nie został anulowany" – cytowało "L'Equipe".
Na razie nie wiadomo, jakie sankcje mogą czekać Juventus lub Włochy za przeprowadzenie takiego transferu. Piłkarze z Korei Północnej bardzo rzadko występują w Europie, członkowie tamtejszej kadry najczęściej grają w lidze rodzimej lub innych azjatyckich rozgrywkach.