30 wrze 2020 | Piłka nożna / Liga Europy

Jakub Rzeźniczak: Karabach jest na zbliżonym poziomie do Legii [WYWIAD]

Jakub Rzeźniczak: Legia nie pozwoli Karabachowi rozwinąć skrzydeł [WYWIAD] — Jakub Rzeźniczak (L) w Lidze Europy jeszcze w barwach Karabachu (fot. Getty)

W czwartek Legia Warszawa zagra z Karabachem Agdam o awans do gazy grupowej Ligi Europy (transmisja w TVP). Jakub Rzeźniczak, były piłkarz obu drużyn, będzie jednym z gości w studiu TVP Sport przed tym spotkaniem.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

– Jak pan trafił do Karabachu?
– Byłem zawodnikiem Legii Warszawa i akurat skończył się sezon 2016/17. Rozpoczynaliśmy przygotowania do następnego, kiedy zadzwonił do mnie jeden z agentów i zapytał, czy nie chciałbym grać w Baku, w drużynie Karabachu. Zainteresowałem się klubem, prześledziłem jego wyniki i sytuację, sprawdziłem, jak spisuje się w Europie i doszedłem do wniosku, że jest to fajne miejsce, by w wieku 30 lat spróbować czegoś nowego za granicą. Minęły dwa, trzy dni i byłem zdecydowany, by tam pojechać. Wcześniej zaczerpnąłem jeszcze informacji od Daniego Quintany, który grał w Karabachu, a wcześniej w Jagiellonii Białystok. Wypowiadał się o tym klubie w samych superlatywach. Po kilku dniach od pierwszego kontaktu siedziałem w samolocie i leciałem do Baku.

LE: ile zarobią Legia i Lech? Miliony euro za awans

Czytaj też

LE: ile zarobią Legia i Lech? Miliony euro za awans

– Jak można scharakteryzować grę najlepszej azerskiej drużyny ostatnich lat?
– Cechuje ich wysoka kultura gry i piłka techniczna. Trener Gurban Gurbanow, który już łącznie od 12 lat prowadzi Karabach, kilkakrotnie był na stażu u Pepa Guardioli, podobno jest jego wielkim fanem. Jak ja byłem w Baku, to staraliśmy się wymieniać dużo podań i stwarzać sobie dużo sytuacji podbramkowych.

– Czym różni się zespół Karabachu od Legii?
– Różnic jest niewiele. Legia też stara się dominować na murawie, stwarzać dużo sytuacji. Poziom zawodników występujących w Karabachu i Legii jest zbliżony. W czwartek decydująca będzie dyspozycja dnia. Na tę chwilę oceniam szanse pół na pół.

– Na jakich zawodników stawiają w Baku, jaki jest aktualnie skład drużyny Karabachu?
– To mieszkanka rutyny z młodością, przy czym młodzi piłkarze to głównie obywatele Azerbejdżanu. Azerscy piłkarze, także z uwagi na to, że mają podobne przepisy jak my – w drużynie musi grać jeden młody Azer – często dostają szansę gry. Dodatkowo Karabach ściąga najlepszych zawodników z całego kraju. Nie ma z tym żadnego problemu. Podpierają się doświadczonymi zawodnikami z zagranicy, najczęściej po "30", z ciekawym CV.

– Śledzi pan sportowe osiągnięcia Karabachu, co się zmieniło w klubie od czasu, gdy wrócił pan do Polski?
– Tak, często oglądam meczem Karabachu, szczególnie te w europejskich pucharach, które zawsze stoją na wysokim poziomie. Przez kilka lat drużyna gra regularnie w fazie grupowej Ligi Europy lub, jak to było w sezonie, gdy ja tam byłem, w Lidze Mistrzów. Od tamtego momentu zespół niewiele się zmienił, odeszło kilku obcokrajowców, Azerowie są ci sami, którzy grali, jak odchodziłem.

– Na co szczególnie swoim piłkarzom powinien zwrócić uwagę trener Czesław Michniewicz przed czwartkowym meczem?
– Przede wszystkim powinien zwrócić uwagę na tych dobrze wyszkolonych obcokrajowców, głównie na Francuza Abdellaha Zoubira i Chorwata Filipa Ozobicia, grającego w środku pola. Myślę, że Legia nie może pozwolić rozwinąć skrzydeł rywalom. Oni lubią grać atakiem pozycyjnym i są w tym dobrzy, więc ja bym się skupił na tym, żeby uniemożliwić im taką grę.

LE: ile zarobią Legia i Lech? Miliony euro za awans