Trzynaście polskich osad, w tym dwie parawioślarskie, wystartuje w rozpoczynających się w piątek w Poznaniu Mistrzostwach Europy w Wioślarstwie. Nie będzie to reprezentacja w najsilniejszym składzie. Zmiany nastąpią w czwórkach, w tym, w jednej z najlepszych w ostatnich latach na świecie, czwórce podwójnej kobiet. Maria Sajdak (znana pod panieńskim nazwiskiem Springwald) miała wypadek na rowerze. To kolejna reprezentantka, która doznała kontuzji w wyniku takiego zdarzenia.
Trzy tygodnie temu Sajdak wywalczyła w Poznaniu dwa złote medale mistrzostw Polski. Wraz z kadrą pojechała do Wałcza na ostatni etap przygotowań do mistrzostw Europy. Podczas pierwszego treningu doszło jednak do wypadku rowerowego, w wyniku którego nasza wioślarka, brązowa medalistka z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w czwórce podwójnej, doznała groźnych obrażeń. Jej start w Poznaniu nie jest możliwy, w jej miejsce została powołana Katarzyna Boruch. – To może jest mniej doświadczona zawodniczka, ale startowała już m.in. w zwodach Pucharu Świata. Jedyne, co może być minusem w tej sytuacji, to brak obycia ze stresem. Ja jednak staram się nie dramatyzować, dziewczyny są w dobrej formie, na ile to wystarczy, zobaczymy już w torze podczas zawodów – powiedział Jakub Urban, trener kadry kobiet.
W podstawowym składzie nie wystartuje w Poznaniu, także mająca już kwalifikację olimpijską czwórka bez sterniczki. Kilka tygodni temu, również w wyniku upadku na rowerze, ucierpiała Joanna Dittmann. Zastąpi ją zawodniczka z reprezentacji młodzieżowej Paulina Grzella. Przypomnijmy, że w sierpniu 2017 roku poważnych obrażeń w wyniku wypadku rowerowego doznała z kolei Anna Wierzbowska. Konsekwencje były tak poważne (skomplikowane złamanie nogi), że chociaż olimpijka z Rio de Janeiro wróciła do treningów i startów, to w tym roku, w związku z piątym już zabiegiem, postanowiła zakończyć karierę.
Nie wykluczone, że do zmiany dojdzie także w męskiej czwórce podwójnej. Z problemami zdrowotnymi zmaga się szlakowy osady Fabian Barański. – Fabian już jakiś czas temu miał kłopoty ze zdrowiem. Wydawało się, że wraca do pełni sił, ale niestety dolegliwości znów wróciły. Jest w kadrze na mistrzostwa, ale być może, nawet w ostatniej chwili, okaże się, że nie będzie mógł wystartować. Wówczas zastąpi go Adam Wicenciak – powiedział dyrektor sportowy PZTW Bogdan Gryczuk.
Pozostałe osady, w tym mistrzowie świata w czwórce bez sternika wystartują w podstawowych składach. Zgłoszono 11 polskich załóg, z czego 9 w konkurencjach olimpijskich, z kolei o medale mistrzostw Europy w parawioślarstwie rywalizować będą dwie nasze osady.
Pierwotnie mistrzostwa Europy w Poznaniu miały się odbyć w pierwszy weekend czerwca, ale zostały przełożone z powodu pandemii koronawirusa. Nowy termin wyznaczono na 9-11 października. Zawody, w których wystartuje 240 osad, czyli ponad 700 zawodników rozgrywane będą pod specjalnym rygorem sanitarnym. – Każda z reprezentacji będzie miała wydzielony namiot, wejście do wioski zawodniczej będzie odbywało się przez kołowrotki z pełną identyfikacją. Wszystkie reprezentacje muszą poruszać się w maseczkach, mogą je zdjąć dopiero po zejściu na wodę. Cały obiekt został podzielony na trzy sektory, codziennie będziemy dezynfekować wszystkie pomieszczenia – poinformował Aleksander Daniel, prezes Fundacji Wielkopolskie Wioślarstwo.
Mistrzostwa Europy w wioślarstwie na Torze Regatowym Malta będą pierwszymi i jedynymi w tym roku regatami dla seniorów na naszym kontynencie. Wcześniej odbyły się jedynie młodzieżowe mistrzostwa Europy (w Duisburgu) i mistrzostwa Europy juniorów (w Belgradzie).