| Piłka ręczna / ORLEN Superliga

Marcin Lijewski o odwołaniu PGNiG Pucharu Polski: przez pewien czas czuliśmy się jak trędowaci [WYWIAD]

Marcin Lijewski, trener Górnika Zabrze oraz Marek Daćko w trakcie meczu z Łomża VIVE Kielce (fot. PAP)(fot. PAP / Andrzej Grygiel)
Marcin Lijewski, trener Górnika Zabrze, skomentował odwołany turniej finałowy Pucharu Polski (fot. PAP / Andrzej Grygiel)

Puchar Polski powinien zostać odwołany wcześniej, po pierwszej informacji o zakażeniu koronawirusem – uważa trener Górnika Zabrze Marcin Lijewski w rozmowie z Damianem Pechmanem z TVPSPORT.PL. Temat odwołania turnieju finałowego PGNiG Pucharu Polski będzie jednym z głównych wątków czwartkowego magazynu "7. Metr". Transmisja od godz. 17:25 w TVP Sport, na stronie TVPSPORT.PL i w aplikacji TVP Sport.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Damian Pechman, TVPSPORT.PL: – Mamy takie czasy, że nie wypada pytać o formę, a najpierw trzeba zapytać o zdrowie. Jak zdrowie twoje i zawodników?
Marcin Lijewski: – Mamy takie czasy, że każde takie pytanie o zdrowie trzeba podziękować, więc – dziękuję. Czuję się bardzo dobrze. Moi zawodnicy również. Po incydencie, który był w Lublinie, wróciliśmy do Zabrza i od razu wszyscy kadrowicze udali się na badania. Po południu już wszyscy mieli wyniki negatywne. Nie ukrywam, że spadł mi wtedy kamień z serca, bo mimo iż byłem pewien, że jesteśmy zdrowi, to gdzieś tam z tyłu głowy siedziała nam bezobjawowość tego wirusa. Teraz mamy czarno na białym, że u nas jest wszystko w porządku.

Echa odwołanego Pucharu Polski. Dyrektor ZPRP w "7. Metrze"

Czytaj też

Damian Drobik, dyrektor sportowy ZPRP, będzie gościem w magazynie '7. Metr" w czwartek 8 października (fot. TVP Sport / ZPRP)

Echa odwołanego Pucharu Polski. Dyrektor ZPRP w "7. Metrze"

– Nie bolały cię te niesprawdzone plotki, że w drużynie Górnika jest kilku zawodników zakażonych wirusem?
– Powiem szczerze, że przez pewien czas nie tylko ja, ale i cały mój zespół, czuliśmy się jak trędowaci. To nie jest pierwsza sytuacja, gdy o Górniku Zabrze mówi się, że jesteśmy chorzy lub że jesteśmy w wysokim kręgu ryzyka. Nas obowiązują przecież takie same zasady sanitarne jak każdy inny zespół. Muszę powiedzieć, że nasz masażysta, Rafał Biliński, który w naszym klubie jest koordynatorem covidowym, wywiązuje się z tego bardzo sumiennie i bardzo dobrze mu to idzie. My, jak dotąd, nie mamy sobie nic do zarzucenia.

– Pojawiły się też pomysły, aby rozegrać ten turniej z udziałem trzech drużyn, a nie czterech. Drużyną, którą chciano odesłać do domu był Górnik Zabrze. Jak to odbierałeś?
– Nie słyszałem o tym. To nie jest jednak miłe i po raz kolejny możemy czuć się trędowaci. Okej, akurat z mojego klubu sześciu chłopaków było na zgrupowaniu. Z Kielc też jednak Mateusz Kornecki był na tym zgrupowaniu i tak jak moi zawodnicy miał kontakt z zakażonymi i był tak samo narażony jak wszyscy inni. Tłumaczenia, że "Mati" miał badania dzień przed wylotem do Norwegii (w środę – wyj. red.) na mecz Ligi Mistrzów są wzięte "z czapy". Wszyscy wiemy, że wirus ma swój okres inkubacji. To nie jest jeszcze stwierdzone dokładnie ile, ale mówi się, że od czterech do 10 dni. Takie badania można sobie więc włożyć między bajki.

Echa odwołanego Pucharu Polski. Dyrektor ZPRP w "7. Metrze"

Czytaj też

Damian Drobik, dyrektor sportowy ZPRP, będzie gościem w magazynie '7. Metr" w czwartek 8 października (fot. TVP Sport / ZPRP)

Echa odwołanego Pucharu Polski. Dyrektor ZPRP w "7. Metrze"

Koronawirus storpedował Puchar Polski. "Decyzja nie mogła zapaść szybciej"
Mirosław Baum o odwołaniu Pucharu Polski (fot. PAP/TVP)
Koronawirus storpedował Puchar Polski. "Decyzja nie mogła zapaść szybciej"

– Byliście badani przed finałami Pucharu Polski i czy ten reżim sanitarny wyglądał jakkolwiek inaczej niż podczas meczów PGNiG Superligi?
– Nie byliśmy badani. W poniedziałek wieczorem, podczas treningu dołączył do nas Paweł Dudkowski, który wrócił ze zgrupowania kadry. W takiej luźnej rozmowie napomknął mi, że jeden z zawodników Zagłębia ma objawy typowo covidowe. Ja na to powiedziałem, że zbliża się jesień, jest dużo takich sytuacji, gdzie organizmy się przeziębiają i przy tej całej panice ludzie mylą też objawy zwykłej grypy z covidem. Dwa dni później jednak, gdy te plotki zostały potwierdzone, Paweł został od razu odizolowany od drużyny i zrobiliśmy mu test. Wynik – negatywny – przyszedł jeszcze przed wyjazdem do Lublina, ale Paweł i tak z nami nie pojechał, bo miał skręconą kostkę i sportowo nie miałbym z niego żadnego pożytku. Uważam, że zachowaliśmy się zgodnie z procedurami, tak jak to powinno wyglądać.

Konkurs! Oglądaj "7. Metr" i wygraj koszulkę reprezentacji Polski

Czytaj też

Oglądaj magazyn "7. Metr" i wygraj koszulkę reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych (fot. TVP Sport)

Konkurs! Oglądaj "7. Metr" i wygraj koszulkę reprezentacji Polski

– W Lublinie zostaliście zakwaterowani w innym hotelu niż finaliści turnieju o Puchar Polski.
– Nie. Przyjechaliśmy i w naszym hotelu był też zespół z Płocka.

– Czyli nie zostaliście odizolowani, by jednak zmniejszyć to ryzyko.
– Nie, ale ja nie widzę takiej potrzeby. Gramy ze sobą co tydzień. Wychodzę z założenia, że mój przeciwnik – trener, członek sztabu czy zawodnicy – jest zdrowy. Nie podejrzewam zespołu z Płocka o takie nieczyste zagrania i wierzę, że mieli takie same dobre intencje do gry w tych finałach jak my.

– O której godzinie dowiedziałeś się o odwołaniu turnieju?
– Przed lunchem. Mieliśmy grać o godz. 13:30, a lunch mieliśmy zaplanowany na godz. 10:30. Dobrze, że nie zdążyłem zrobić odprawy przedmeczowej! Przynajmniej nie musiałem się namęczyć.

– Czy w tej informacji o odwołaniu pojawiła się sugestia, że do turnieju nie dojdzie z waszego powodu, bo istnieje ryzyko, że w drużynie Górnika są zawodnicy zakażeni koronawirusem?
– Do mnie doszła jedynie taka informacja, że Kielce nie będą z nami grały, bo się boją. Powiem szczerze, że nie jest to miłe, ale gdybym był trenerem zespołu z Kielc i moja drużyna biłaby się co tydzień w ramach Ligi Mistrzów, to pewnie zrobiłbym to samo. Wiemy, jakie są procedury – oni muszą przechodzić testy przed każdym meczem w pucharach, a to kosztuje. Nie dziwię się więc ich decyzji.

Konkurs! Oglądaj "7. Metr" i wygraj koszulkę reprezentacji Polski

Czytaj też

Oglądaj magazyn "7. Metr" i wygraj koszulkę reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych (fot. TVP Sport)

Konkurs! Oglądaj "7. Metr" i wygraj koszulkę reprezentacji Polski

Marcin Lijewski, trener piłkarzy ręcznych Górnika Zabrze (fot. PAP / Andrzej Grygiel)
Marcin Lijewski zaapelował do zawodników o przestrzeganie zasad w trakcie pandemii koronawirusa (fot. PAP / Andrzej Grygiel)

– Z perspektywy czasu uważasz, że decyzja o odwołaniu turnieju finałowego była słuszna?
– Chuchając na zimne – tak. Myślę jednak, że można to było zrobić wcześniej, nie angażując żadnego z klubów w przyjazd do Lublina. To niesie za sobą procedury organizacyjne i koszty, które musieliśmy ponieść. Tym bardziej, że o przypadkach covidowych było wiadomo wcześniej. My, jadąc do Lublina, wiedzieliśmy już o jednym przypadku w Zagłębiu, o jednym w Opolu i jednym w Kaliszu.

– Czy w takim razie istniało jakieś lepsze rozwiązanie tej sytuacji – jeszcze przed turniejem?
– Wydaje mi się, że jeśli miał być taki cyrk jak był, to od razu, po pierwszej informacji, że któryś z kadrowiczów jest zakażony, ze strony ZPRP powinien iść komunikat o przełożeniu czy odwołaniu turnieju.

– A może należało wykonać badania już np. we wtorek lub w środę?
– W drodze powrotnej z Lublina rozważaliśmy taką opcję z naszym masażystą, ale takie badania w okolicach wtorku czy środy nie byłyby miarodajne. Trzeba odczekać, by wirus zdążył się zainkubować w organizmie – czy jak to się tam mówi w języku medycznym. Ja zrobiłbym to tak, że gdybyśmy dostali informację, że ktoś jest zakażony i jest minimalne zagrożenie dla zdrowia uczestników, ten puchar powinien być od razu odwołany lub przełożony na inny termin.

– Decyzja o odwołaniu Pucharu Polski wywołała dyskusję wśród ekspertów, ale też wśród kibiców w Internecie. Czy należy szukać winnych tej sytuacji? Czy może była to sytuacja, której nie dało się przewidzieć?
– Nigdy nie byłem zwolennikiem polowania na czarownice. Jesteśmy już po fakcie. Temat został "zjedzony", czasu się już nie cofnie. To, co się stało, może być jednak dobrym przykładem na przyszłość. Dopóki czasy są, jakie są, środki ostrożności muszą być jednak dużo bardziej restrykcyjnie respektowane – nie tylko przez kluby, ale też przez ZPRP. Rozpocząć trzeba jednak od zawodników.

– Uważasz, że do tej pory wszyscy związani piłką ręczną zbyt lekko podchodzili do tego tematu i reżim sanitarny powinien być mocniej pilnowany?
– Ciężko mi się wypowiadać za innych. My prowadzimy monitoring. Mamy utworzoną grupę na jednym z komunikatorów i przed każdym treningiem każdy z nas podaje przybliżony stan swojego zdrowia – czy nie ma żadnych objawów, czy się dobrze czuje. Później, przed wejściem do szatni mierzona jest temperatura. Oczywiście do szatni nie ma wstępu nikt spoza zespołu. Wszystko jest bardzo często czyszczone, dezynfekowane. Sami zawodnicy są bardzo świadomi. Jeden z nich miał brać udział w weselu, na którym miał być świadkiem i sam przyszedł do mnie z tą sprawą. Zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji i odmówił udziału w weselu, ja nie musiałem nic robić. Zagrożenie jest oczywiście bardzo duże, bo nie tylko handballem człowiek żyje. Każdy musi robić zakupy, mijamy przecież ludzi w bloku czy na ulicy. Ten wirus się przemieszcza. Niebezpieczeństwo jest więc duże. Do tego niektórzy zawodnicy mają dzieci, a te chodzą do przedszkola i są w głównym stopniu pacjentami bezobjawowymi. Zawodnicy biorą na siebie jednak tę odpowiedzialność. W tym przypadku, gdy odwołana została jedna seria Superligi, te konsekwencje nie są jeszcze takie złe, ale myślę że ta sytuacja nauczy wiele osób nowych procedur, a to będzie się wiązało z podniesieniem bezpieczeństwa.

Najlepsze wypowiedzi Lijewskiego. "To jest jakieś porno!"
Marcin Lijewski, trener piłkarzy ręcznych Górnika Zabrze
Najlepsze wypowiedzi Lijewskiego. "To jest jakieś porno!"

Zobacz też
Jego transfer wywołał burzę. "Nikogo nie oszukałem"
Kibice Industrii Kielce (fot. Orlen Superliga) oraz Adam Morawski (fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)
tylko u nas

Jego transfer wywołał burzę. "Nikogo nie oszukałem"

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Kielce nie zwalniają! Sprowadzą jeszcze jednego Polaka
Zawodnicy Industrii Kielce (fot. ORLEN Superliga / Industria Kielce)
tylko u nas

Kielce nie zwalniają! Sprowadzą jeszcze jednego Polaka

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Z wicelidera Bundesligi do Kielc! Hitowy transfer Polaka!
Adam Morawski przeniesie się z niemieckiego Melsungen do Industrii Kielce (fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)

Z wicelidera Bundesligi do Kielc! Hitowy transfer Polaka!

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Transferowy hit! Drugi strzelec IO zagra w Polsce
Aleks Vlah dołączy do Industrii Kielce w lipcu 2025 (fot. Getty Images)

Transferowy hit! Drugi strzelec IO zagra w Polsce

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Wisła zatrzymała bramkarza! Nowa umowa wicemistrza świata
Mirko Alilović, bramkarz Orlen Wisły Płock (fot. Orlen Superliga)

Wisła zatrzymała bramkarza! Nowa umowa wicemistrza świata

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
22 marca 2025
Piłka ręczna

Corotop Gwardia Opole

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

20 marca 2025
Piłka ręczna
19 marca 2025
Piłka ręczna

Zepter KPR Legionowo

Energa MKS Kalisz

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

Energa MMTS Kwidzyn

Industria Kielce

WKS Śląsk Wrocław

17 marca 2025
Terminarz
dzisiaj
jutro
Piłka ręczna

WKS Śląsk Wrocław

17:00

Zepter KPR Legionowo

29 marca 2025
Tabela
ORLEN Superliga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
24
302
69
3
Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
24
37
48
7
23
-1
35
8
24
-43
31
9
23
-69
30
11
23
-44
25
13
Zepter KPR Legionowo
Zepter KPR Legionowo
23
-89
11
14
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
23
-140
7
Rozwiń
Najnowsze
Oglądaj Magazyn "3. Seria" z Zakopanego! Żyła w studiu
trwa
Oglądaj Magazyn "3. Seria" z Zakopanego! Żyła w studiu
| Skoki narciarskie 
Magazyn "3. Seria": transmisja na żywo online (23.03.2025)
Najlepszy w sezonie, najlepszy w niedzielę w Zakopanem. Kropka nad "i"
Markus Eisenbichler podczas konkursu Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem (fot. PAP)
nowe
Najlepszy w sezonie, najlepszy w niedzielę w Zakopanem. Kropka nad "i"
| Skoki narciarskie 
Polacy wciąż bez krążków. Zobacz klasyfikację medalową HMŚ
Klasyfikacja medalowa HMŚ w lekkoatletyce 2025. Ile medali zdobyli Polacy w Nankinie? [TABELA]
nowe
Polacy wciąż bez krążków. Zobacz klasyfikację medalową HMŚ
| Lekkoatletyka 
Badminton. Polish Open: półfinały i finały
Badminton. Polish Open: półfinały i finały: transmisja na żywo w tv i online (23.03.2025)
trwa
Badminton. Polish Open: półfinały i finały
| Inne 
Lewandowski nie zagra z Maltą? "Stan zdrowotny będzie jasny dopiero po niedzielnym treningu" [WIDEO]
Lewandowski nie zagra z Maltą? "Stan zdrowotny będzie jasny dopiero po niedzielnym treningu" [WIDEO]
Lewandowski nie zagra z Maltą? "Stan zdrowotny będzie jasny dopiero po niedzielnym treningu" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Lewandowski trenował z kadrą. Są dobre informacje!
Reprezentacja Polski pokonała 1:0 Litwę na starcie eliminacji mistrzostw świata. Teraz biało-czerwoni zmierzą się z Maltą (fot: PAP)
Lewandowski trenował z kadrą. Są dobre informacje!
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Oficjalna konferencja reprezentacji Polski przed meczem z Maltą na PGE Narodowym [ZAPIS]
Oficjalna konferencja reprezentacji Polski przed meczem z Maltą na PGE Narodowym. Transmisja online na żywo w TVP Sport (23.03.2025)
Oficjalna konferencja reprezentacji Polski przed meczem z Maltą na PGE Narodowym [ZAPIS]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry