Bayern Monachium pokonał w czwartek piątoligowe 1. FC Dueren 3:0 w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec. W składzie zabrakło Roberta Lewandowskiego, ale godnie zastąpił go Eric-Maxim Choupo-Moting. "Można na niego liczyć, gdyby Lewy przestał strzelać gole" – piszą niemieckie media.
Kameruński napastnik niemieckiego pochodzenia dwukrotnie trafił do siatki rywali – najpierw w 24. minucie, a następnie kwadrans przed końcem podstawowego czasu. Szczególnie ten drugi gol, zdobyty po precyzyjnym strzale zza pola karnego, mógł się podobać. Nie może dziwić, że zawodnik, który na początku października przeszedł z PSG do Bayernu Monachium, zebrał bardzo pozytywne recenzje.
"Pierwszy mecz w Bayernie i od razu dwupak. Był aktywny, miał udział we wszystkich bramkach" – pisze niemiecki goal.com. "Strzelił dwa gole, wywalczył rzut karny i poprowadził swój zespół do wygranej" – skomentował "Bild". "31-latek pokazał, że w przyszłości może odegrać większą rolę". Dał sygnał, że jest gotów, w razie gdyby Robert Lewandowski przestał strzelać gole" – dodał "Sueddeutsche Zeitung".
Niemieccy dziennikarze nieco prześmiewczo pochwalili też rywala mistrzów kraju, piątoligowe Dueren, w barwach którego występuje były reprezentant Polski, Adam Matuszczyk.
"I tak osiągnęli swój cel, bo przegrali niżej niż Barcelona w Lidze Mistrzów" – ocenił Kicker. W podobnym tonie mecz podsumował "Bild". "Amatorzy bronili się najlepiej, jak potrafili. W najważniejszym meczu życia stracili trzy gole, czyli mniej niż Barcelona czy Schalke" – napisano.
Lewandowski po powrocie z meczów kadry odpoczywał. Okazja do wykazania się będzie już niedługo. Już w przyszłym tygodniu rusza faza grupowa Ligi Mistrzów. Mecz Bayern Monachium – Atletico Madryt pokażemy w najbliższą środę (21.10) w Telewizji Polskiej.