| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Ogromne emocje towarzyszyły czwartkowemu spotkaniu 6. serii PGNiG Superligi między Azotami Puławy a Piotrkowianinem. Po niezwykłej pogoni w końcówce, Azoty zdołały zwyciężyć 31:30. Trener gości Bartosz Jurecki miał jednak po meczu sporo uwag do pracy prowadzących zawody sędziów.
– Nie mogę się z tym pogodzić. Taka drużyna jak Azoty Puławy nie potrzebuje pomocy z zewnątrz. Są to może za mocne słowa, ale tak jest – mówił po meczu Jurecki.
Jego zespół niemal przez całe spotkanie był stroną przeważającą. Wszystko to działo się niespodziewanie, bo Azoty były zdecydowanym faworytem czwartkowego meczu. Do przerwy goście prowadzili jednak 18:15, a w 47. minucie zdołali powiększyć przewagę nawet do sześciu bramek (27:21). Losy rywalizacji miały rozstrzygnąć się jednak w końcówce.
Choć w 52. minucie Piotrkowianin prowadził jeszcze 29:24, to przegrał 30:31. Na ok. 30 sekund przed końcem spotkania, przy stanie 30:30, szansy na zdobycie gola dającego gościom prowadzenie nie wykorzystał Adam Pacześny. W odpowiedzi dla Azotów trafił Michał Szyba. Piotrkowianin miał jeszcze kilka sekund na wznowienie gry, ale ich atak przerwał Dawid Dawydzik, za co otrzymał karę dwóch minut. Zdaniem Jureckiego był to jednak faul taktyczny, co powinno skutkować czerwoną kartką i rzutem karnym dla jego drużyny. Sędziowie ocenili to zdarzenie jednak inaczej.
– Chłopaki dziś oddali serce i zasłużyli dzisiaj na te trzy punkty, że o jednym już nie wspomnę. Zespół pokazał dzisiaj ducha walki, pokazał, że jesteśmy drużyną. Za to dziękuję zespołowi. Filip Surosz kilka razy dostał w końcówce po twarzy i akcja puszczona była dalej. Z drugiej strony jest dojście do ręki i jest odgwizdywany faul. Z takim czymś nie mogę się pogodzić. Oni walczą dla Piotrkowa, dla kibiców i będę trzymał stronę mojego zespołu zawsze. Z ostatnią akcją meczu też nie mogę się pogodzić. Jeśli był to faul taktyczny i dwie minuty to jest rzut karny – dodał.
Nad przebiegiem ostatnich sekund meczu w Puławach pochylimy się w nadchodzącym magazynie "7. Metr". Premiera w czwartek 22 października o godz. 16:30. Transmisja w TVP Sport, na TVPSPORT.PL i w aplikacji TVP Sport.
Następne