| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Liga Mistrzów w czwartek? Tak, jeśli mowa o piłce ręcznej. Po emocjach w pierwszych meczach futbolowej Champions League, pora na creme de la creme świata szczypiorniaka – starcie Łomży Vive Kielce z Paris Saint-Germain HB. Gdy obie drużyny spotkały się w kieleckiej Hali Legionów poprzednim razem, zespół Tałanta Dujszebajewa rozegrał mecz, uznawany dziś za najlepszy w historii klubu. To po nim prezes Bertus Servaas bał się pobudki, a sam Dujszebajew musiał... zmienić plany urodzinowe.
By przypomnieć tamto spotkanie cofnijmy się do 27 kwietnia 2019. Vive kontra PSG, pierwsze starcie ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Mecz w Kielcach, ale w roli faworyta przystępują do niego Francuzi. I to co najmniej z trzech powodów.
Wszystko za PSG
Po pierwsze, byli wówczas w doskonałej formie. I nie chodzi tu wyłącznie o dyspozycję tuż przed przyjazdem do Kielc, ale o cały sezon. Do czasu wspomnianego spotkania, w samej Lidze Mistrzów wygrali 13 z 14 meczów. Indywidualnie świetnie prezentowały się też największe gwiazdy zespołu. Duńczyk Mikkel Hansen ledwie trzy miesiące wcześniej doprowadził swoją kadrę do mistrzostwa świata, a sam został MVP imprezy. Bardzo dobry turniej mieli za sobą też niemiecki skrzydłowy Uwe Gensheimer oraz rozgrywający – Norweg Sander Sagosen i Francuz Nedim Remili. W bramce wciąż w wielkiej formie był 42-letni Thierry Omeyer, a w tej wyliczance nie można przecież pominąć Nikoli Karabaticia – wówczas nieco wycofanego, ale wciąż pokazującego, że to on jest przywódcą i twarzą tej drużyny.
To wszystko sprawiało, że o PSG mówiono nie tylko jako o zdecydowanym faworycie dwumeczu z Vive, ale i kandydacie numer jeden do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Zwycięstwa, po które wszystkie te gwiazdy zostały do Paryża sprowadzone, a które co roku było tak blisko i zarazem tak daleko. A Kielce? Mistrza Polski nie brano w tych rozważaniach nawet pod uwagę.
To dlatego, że Vive przez cały sezon borykało się z różnymi trudnościami. A to coraz głośniej mówiło się o problemach finansowych klubu, wtedy będących jeszcze poniekąd tematem tabu, ale nadciągających już niczym lawina, a to z gry co chwila wypadał któryś z graczy stanowiących fundament zespołu. Do samego starcia z PSG kielczanie przystępowali m.in. bez Michała Jureckiego i Krzysztofa Lijewskiego oraz z potężnie poobijanymi Alexem Dujshebaevem i Luką Cindriciem. A do tego sporo mówiono o słabej grze Vive w defensywie i mizernej przez cały sezon postawie bramkarzy, co w zderzeniu z potężną siłą ofensywy paryżan nie zapowiadało nic dobrego. No i wyniki – tylko siedem wygranych w 14 meczach Ligi Mistrzów, niemal na przemian występy bardzo dobre i po prostu słabe. Ten "pakiet" uznać można było za drugi z powodów, dla których to PSG było faworytem.
Trzecim było wydarzenia, które miały miejsce rok wcześniej, w kwietniu 2018. Obie drużyny spotkały się wtedy na tym samym etapie rozgrywek i krótko mówiąc, PSG zdeklasowało Vive, zwłaszcza w pierwszym meczu w Kielcach. Do przerwy było już 22:10 i tylko zryw kielczan po przerwie sprawił, że nie skończyło się blamażem. W dwumeczu Francuzi byli lepsi aż o dziewięć bramek.
Kosmiczny mecz
W takich realiach oba zespoły wybiegły 27 kwietnia 2019 na boisko Hali Legionów. Pierwsze 11 minut było dość spokojne. PSG prowadziło 6:5. Wtedy jednak nastąpił przełom. Strzałem w dziesiątkę okazał się pomysł Dujszebajewa, by zmienić ustawienie w obronie na to z jednym wysuniętym defensorem. Do tego w bramce pomógł Serb Vladimir Cupara. Pozostałą część pierwszej połowy Vive wygrało 11:5, a po przerwie niesione dopingiem kibiców dobiło zaskoczonego rywala. Skończyło się na wygranej 34:24. To był wynik-marzenie.
Spokój zachowywał natomiast ten, którego wysoka porażka w Kielcach rok wcześniej zabolała szczególnie, czyli Tałant Dujszebajew. Gdy po meczu stanął przed wycelowanymi w niego kamerami, zaczął od słów: – Jeszcze nie awansowaliśmy...
Trener mistrzów Polski wiedział co robi, bo miał świadomość jak tak dotkliwa porażka zadziała na paryskie gwiazdy. Wiedział, że rewanż w Paryżu będzie drogą przez mękę, jedną z najdłuższych godzin w jego karierze; że wspierający piłkarzy ręcznych ultrasi futbolowego PSG zrobią na trybunach potężny kocioł. A przecież nie ma drugiej takiej dyscypliny, w której głośni kibice są w stanie tak znacząco wpłynąć na postawę prowadzących mecz arbitrów. Mimo że wierzył w swoich zawodników, wiedział że PSG stać na odrobienie strat i odwrócenie losów rywalizacji w ciągu 60 minut.
Było blisko
Rewanż był emocjonalnym rollercoasterem dla wszystkich zaangażowanych w widowisko. Michał Jurecki, który do Paryża nie poleciał ze względu na kontuzję dłoni, zrezygnował z dalszego oglądania meczu po pierwszej połowie. Zamiast tego poszedł pobawić się klockami z dziećmi, a relację zdawała mu żona. On, boiskowy tytan nad tytany, nie był w stanie znieść napięcia, bo szturmujące wściekle PSG z każdą akcją, każdą bramką było bliżej Vive. Do przerwy kielczanie przegrywali już 11:18. Sztorm przetrwali, choć ich statkiem rzucało na prawo i lewo. "Zwycięska" porażka 26:35 dała im awans do turnieju finałowego w Kolonii.
Tam Vive przegrało w półfinale z Veszprem, a w meczu o 3. miejsce uległo Barcelonie. Po drugim z tych spotkań, schodzący do szatni trener Dujszebajew stanął przed kamerą TVP i z szelmowskim uśmiechem stwierdził: – Wiecie, ja mam dzisiaj 51. urodziny. No i miałem być dziś z żoną na urlopie w Paryżu. No to mi chłopaki tymi meczami z PSG taki prezent zrobili... Żarty na bok – w czwartek, prezent w postaci wygranej nad francuskim rywalem, ucieszyłby go pewnie równie mocno. Mecz o godz. 20:45.
25 - 35
OTP Bank-Pick Szeged
35 - 29
Dinamo Bukareszt
30 - 31
Paris Saint-Germain HB
26 - 35
Paris Saint-Germain HB
16:45
Veszprem HC
18:45
Sporting CP
16:45
Barca
18:45
Aalborg Haandbold
16:45
Fuechse Berlin
18:45
HBC Nantes
16:45
SC Magdeburg
18:45
OTP Bank-Pick Szeged
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.