Lech Poznań przegrał z Benfiką Lizbona 2:4 (1:2) w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Europy. Mimo porażki, niektórzy zawodnicy Kolejorza pozostawili po sobie korzystne wrażenie. Tak oceniliśmy ich występ.
Filip Bednarek – ocena 5
Przy golach nie miał szans. Dobrze radził sobie przy krótkim rozgrywaniu piłki, zachowywał spokój nawet w momentach, gdy naciskali rywale. W końcówce skutecznie powstrzymał Evertona. Miał kilka udanych interwencji.
Alan Czerwiński – ocena 6
Wniósł wiele do gry ofensywnej. To on dał sygnał do podania przy pierwszym golu Jakubowi Moderowi, a później zagrał do Mikaela Ishaka. Już wcześniej mógł mieć asystę, gdyby napastnik Lecha opanował piłkę po jego podaniu. Dobrze spisywał się także w obronie, grał zdecydowanie, przerwał kilka ważnych akcji Benfiki.
Tomasz Dejewski – ocena 4
To on sprokurował rzut karny dla Benfiki. Także on odpowiadał zbiegał za Nunezem przy drugim trafieniu. Było też sporo skutecznych interwencji, ale udział przy dwóch bramkach niestety rzuca cień na końcową ocenę.
Djordje Crnomarković – ocena 4
Od początku grał agresywnie, zablokował kilka groźnych strzałów, szybko dostał też żółtą kartkę. Na początku drugiej połowy wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Nuneza. Dał się jednak ograć Nunezowi przy trzecim golu. Przy czwartym trafieniu pozwolił natomiast, by Rafa Silva dośrodkował do Nuneza.
Tymoteusz Puchacz – ocena 5
Rywale dość często atakowali lewą stroną, a Puchacz miał sporo problemów. W ofensywie nie było go zbyt wiele. Zdarzały mu się przegrane pojedynki jeden na jeden i niecelne dośrodkowania.
Michał Skóraś – ocena 6
Wyróżniał się. Już na początku rozsądnie wyłożył piłkę do strzału Jakubowi Moderowi. Raz zaliczył również dobry przechwyt pod polem karnym gości. Wykazał się dużym rozsądkiem przy pierwszym golu Kolejorza, gdy nie chciał przejąć piłki. Gdyby zrobił to on, a nie Czerwiński, sędzia odgwizdałby pozycję spaloną. Wydawało się, że na początku drugiej połowy mógł być faulowany przez Jana Vertonghena, gdy wychodził sam na sam z bramkarzem, ale arbiter nie przerwał gry.
Pedro Tiba – ocena 6
W drugiej połowie lepszy, niż do przerwy. W pierwszych 45 minutach miał kłopoty w środku pola, kilka razy nie poradził sobie z rywalami, którzy "klepali". Później prezentował się lepiej. Błysnął prostopadłym podaniem do Jakuba Kamińskiego przy bramce na 2:2.
Jakub Moder – ocena 7
Lider środka pola. Sporo odbiorów, ale też mnóstwo ważnych podań w ofensywie. To jego prostopadłe zagranie zapoczątkowało akcję, po której Lech strzelił pierwszego gola. Miał także wiele celnych przerzutów. Trafił w poprzeczkę po jednym z rzutów rożnych, oddał bardzo dużo groźnych strzałów z dystansu.
Jakub Kamiński – ocena 7
Przede wszystkim miał udział przy drugim trafieniu Lecha. Po "klepce" z Tibą znalazł się przed bramkarzem, który odbił jego uderzenie, ale akcję wykończył Ishak. Zrobił sporo dobrego w ofensywie, pomagał też Tymoteuszowi Puchaczowi w obronie. Tam obaj mieli jednak problemy. Pozwolił dośrodkować w pole karne Lecha przy drugim golu Portugalczyków.
Dani Ramirez – ocena 5
Na plus z pewnością można zaliczyć jego przerzut do Kamińskiego przy drugim trafienu. Nie był jednak zbyt widoczny, przebłysków w jego grze było niewiele.
Mikael Ishak – ocena 7
Znów był niezwykle skuteczny. Zrobił to, co do niego należało i strzelił dwa gole. W obu sytuacjach znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Często udanie walczył z obrońcami Benfiki, a w końcówce został zastąpiony przez Kaczarawę.
REZERWOWI
Karlo Muhar – ocena 5
W 67. minucie zmienił Ramireza. Radził sobie nie najgorzej, chociaż w końcówce niepotrzebnie sfaulował, za co został ukarany żółtą kartką.
Filip Marchwiński – ocena 6
Zagrał całkiem nieźle. Pokazał kilka ciekawych akcji, raz popisał świetnie ograł przeciwnika.
Nika Kaczarawa – grał za krótko by go oceniać
Vasyl Kravets – grał za krótko by go oceniać
Vasyl Kravets – grał za krótko by go oceniać
Muhamad Awad – grał za krótko by go oceniać
2 - 2
Fenerbahce
5 - 2
FC Twente
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2