El. Euro 2021: Polki wygrały z demonami. Rywalki były tylko tłem

Komentarz:

Szymon Borczuch, Joanna Tokarska

Dawid Brilowski

Polskie piłkarki ograły Azerbejdżan 3:0 (1:0) w meczu eliminacji Euro 2021. Zgodnie z przewidywaniami rywalki były tylko tłem. Biało-czerwone musiały jednak pokonać demony nieskuteczności. Po kilkudziesięciu minutach prób zdołały się przełamać.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Reprezentacja Polski. Jerzy Brzęczek powołał kadrę na listopadowe mecze

Przed meczem:
We wrześniu Polki przegrały w Bielsku 0:2 (0:1) z Czeszkami. By wywalczyć awans na Euro potrzebują więc sportowego cudu – wyjazdowego zwycięstwa z Hiszpanią na koniec eliminacji. Łudzić będą mogły się jednak dopiero wówczas, gdy w pozostałych meczach (we wtorek grają jeszcze w Mołdawią) wywalczą komplet punktów.

Problemy selekcjonera:
Selekcjoner Miłosz Stępiński miał mały ból głowy z powodu absencji kilku zawodniczek. Już na etapie wysyłania powołań wiedział, że nie będzie mógł liczyć na pomoc kontuzjowanej Ewy Pajor, a także Aleksandry Rompy, która nie uzyskała zgody klubu na przyjazd na zgrupowanie.

Przed meczami "wypadły" także Katarzyna Daleszczyk – po tym, jak uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa oraz Natalia Chudzik – z powodu kontuzji stawu kolanowego. W czwartek oficjalnie poinformowano natomiast, że kolejne cztery osoby uzyskały pozytywny wynik testu. Z powodu zakażeń, a także kwarantanny, którą objęto dwie osoby, wykluczone z gry zostały następne cztery zawodniczki (nazwisk nie ujawniono).

Demony nieskuteczności:
W trwających eliminacjach dla reprezentacji trafiały wyłącznie Pajor (5 goli), Rompa (3), Daleszczyk (1) i Tarczyńska (1). Trzech pierwszych z różnych przyczyn nie ma na zgrupowaniu. Trzeba było znaleźć więc godne zastępstwo w ofensywie. Od pierwszych minut Polki mocno naciskały. Długo, mimo świetnych okazji, nie umiały jednak zdobyć bramki. Przełamanie przyszło niedługo przed przerwą, za sprawą strzału Małgorzaty Mesjasz.

Jak padły bramki:
41' (1:0) – Anna Rędzia dośrodkowała z rzutu rożnego. Wysoko do piłki wyskoczyła Mesjasz. Głową skierowała piłkę tuż przy słupku.
47' (2:0) – Dominika Grabowska po szarży lewą stroną płasko dograła w pole karne. Wbiegła w nie Weronika Zawistowska i to właśnie ona strzeliła do bramki.
65' (3:0) – ponownie Grabowska dograła do Zawistowskiej. Ta wykorzystała błąd obrończyni i znalazła się oko w oko z bramkarką. Nie zmarnowała tej szansy, strzelając kolejnego gola.

Gra dla PSG, kibicuje Barcelonie, a uwielbia...

Gra dla PSG, kibicuje Barcelonie, a uwielbia...

Jak mogły paść bramki:
3' – Adriana Achcińska próbowała uderzać z dystansu. Piłka odbiła się rykoszetem od nogi azerskiej obrończyni i minęła bramkę.
18' – błąd obrończyń mogła wykorzystać Agnieszka Winczo. W wyniku nieporozumienia rywalek trafiło do niej prostopadłe podanie. Sytuacji sam na sam jednak nie wykorzystała. Oddała niecelny strzał.
21' – Zawistowska zdecydowała się na zaskakujący strzał z dystansu. Bramkarka była jednak na posterunku i zdołała wybić na rzut rożny.
24' – Agata Tarczyńska znalazła się w wymarzonej sytuacji do strzelenia gola. Trafiła jednak wprost w bramkarkę.
26' – Tarczyńska wbiegła w pole karny i oddała mocny strzał. Skuteczną interwencją popisała się Aytaj Szarifowa.
27' – po dośrodkowaniu piłka trafiła wprost na głowę Winczo. Napastniczka skierowała ją jednak wprost w ręce bramkarki.
29' – ciekawie rozegrany rzut rożny. Po dośrodkowaniu Grabowskiej piłka poszybowała wysoko, ale trafiła na głowę Winczo. Ta zgrała do Tarczyńskiej, jednak strzał był minimalnie niedokładny – nad poprzeczką.
37' – Paulina Dudek dynamicznie podłączyła się do akcji. Dograła do Winczo, która strzeliła głową minimalnie obok bramki.
40' – piękny strzał Grabowskiej z dystansu. Bramkarka musiała się nagimnastykować, żeby sięgnąć piłkę.
60' – mocny strzał Tarczyńskiej. Piłka zmierzała pod poprzeczkę, lecz bramkarka zdołała ją sięgnąć.
76' – Gabriela Grzywińska ładnie złożyła się do strzału z dystansu. Uderzyła mocno, ale bramkarka była tam, gdzie być powinna.
93' – Agnieszka Jędrzejewicz minęła bramkarkę. W pełnym tempie, z ostrego kąta, strzeliła jednak w boczną siatkę.