Borussia Dortmund pokonała u siebie Schalke 04 3:0 (0:0) w meczu 5. kolejki Bundesligi. Gospodarze przełamali opór rywali po przerwie. Drużyna z Gelsenkirchen w pięciu spotkaniach straciła aż 19 goli...
Borussia Dortmund wygrała trzy z czterech pierwszych ligowych spotkań. W znacznie gorszej sytuacji przed spotkaniem było Schalke 04 Gelsenkirchen, które dotychczas zdobyło raptem punkt.
Gospodarze przeważali od początku. W 16. minucie Thomas Meunier znalazł się w sytuacji sam na sam z z Frederikiem Roennowem, ale bramkarz odbił piłkę. Schalke bardzo rzadko opuszczało swoją połowę. Jeden z nielicznych wypadów zakończył się strzałem Goncalo Paciencii, który został zablokowany. W 31. minucie Mahmoud Dahoud spróbował z dystansu, a piłka odbiła się od poprzeczki. Sześć minut później blisko gola był Giovanni Reyna, który doszedł do dośrodkowania Meuniera. Amerykanin uderzył głową, jednak zabrakło mu precyzji.
W 55. minucie zawodnicy BVB cieszyli się z gola. Raphael Guerreiro i Julian Brandt kapitalnie rozegrali piłkę i Portugalczyk kopnął na bramkę. Bramkarz odbił, ale akcję zdążył wykończyć Manuel Akanji. Borussia poszła za ciosem. W 60. minucie Erling Haaland dostał prostopadłe podanie od Jadona Sancho i podciął piłkę nad Roennowem. Nieco później Norweg mógł zdobyć drugą bramkę, ale tym razem golkiper gości popisał się świetną interwencją.
W 78. minucie gospodarze zadali trzeci cios. Guerreiro zacentrował z rzutu rożnego, a Mats Hummels strzelił gola głową. Goście do końca nie potrafili zdobyć już bramki honorowej. To ich czwarta porażka w sezonie.