{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Mistrzów siatkarzy: faza grupowa może odbyć się w "bańkach"

Siatkarka Liga Mistrzów może zostać rozegrana w nowej formule. Działacze w związku z pandemią koronawirusa chcą wziąć przykład z NBA i stworzyć "bańki" dla każdej z grup. Część z nich może powstać w Polsce.
Czytaj także: Ekstraklasa siatkarek: cztery przypadki koronawirusa w Developres Rzeszów
Rozgrywki Ligi Mistrzów są w tym roku torpedowane przez koronawirusa. Ogromne problemy pojawiły się już z rozegraniem eliminacji i dotknęły polskich klubów. Siatkarki Budowlanych Łódź miały rozegrać dwumecz z rywalkami z Izraela. W drużynie Hapoelu Kfar Saba wykryto jednak przypadki zakażenia. Zawodniczki nie przyleciały na mecz do Polski i łodziankom przyznano walkower.
Wielkie zamieszanie towarzyszy też występom Jastrzębskiego Węgla. W pierwszej rundzie eliminacji jastrzębianie mieli rozegrać dwa mini-turnieje, ale ostatecznie odbył się tylko jeden z nich. W drugiej rundzie o awansie początkowo miały decydować trzy turnieje, później zredukowano ich liczbę do dwóch i ostatecznie do jednego. Zmagania w rumuńskim Gałaczu, które miały rozpocząć się we wtorek, nie dojdą jednak do skutku, bo w zespole Arcada Galati pojawiły się pozytywne wyniki testów. Turniej został przeniesiony na listopad, ale nie wiemy, kto będzie jego gospodarzem.
Pojawia się zatem pytanie, w jaki sposób rozegrana zostanie główna część Ligi Mistrzów. Wiadomo już, że Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) pracuje nad nowym formatem, który umożliwi przeprowadzenie rywalizacji w bezpieczny i sprawiedliwy sposób. Inspiracja przyszła prosto z NBA.
Według włoskich mediów w rozgrywkach mężczyzn na wzór najlepszej koszykarskiej ligi świata, która mecze fazy play-off rozgrywała z Disneylandzie, powstanie sześć "baniek" w miastach, w których ryzyko zakażenia zostanie uznane za najmniejsze. Ważnym czynnikiem będą też kwestie logistyczne, w tym te dotyczące podróżowania. Zespoły z każdej grupy rozgrywałyby turnieje w jednym miejscu, co z jednej strony pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa, ale z drugiej strony pozbawi gości atutu własnego boiska.
"Bańki" mogą zostać stworzone m.in. w polskich miastach. Chęć organizacji turniejów wyraziły grające w tej samej grupie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz PGE Skra Bełchatów. – Wspólnie z Sebastianem Świderskim zgłosiliśmy taką propozycję podczas telekonferencji z innymi klubami naszej grupy. Działacze zespołów z Belgii i Turcji wstępnie zgodzili się na takie rozwiązanie, CEV chyba też nie będzie miała nic przeciwko – powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes Skry, Konrad Piechocki. Jak poinformowali dziennikarze "PS" swoją kandydaturę zgłosić chce też zespół VERVA Warszawa ORLEN Paliwa.