Kontuzje w skokach narciarskich to chleb powszedni. Powrót po nich zajmuje sporo czasu. W przypadku Andersa Fannemela stanął on jednak pod znakiem zapytania. Norweski skoczek niemal dwa lata po zerwaniu więzadeł na skoczni w Wiśle nie wrócił jeszcze do pełnej sprawności. – Zaczynam bać się, że moja kariera jest skończona – przyznał 29-latek w rozmowie z "Dagbladet".