Jest jedynym wychowankiem Bayernu Monachium w wyjściowej jedenastce zespołu, ale wygląda na to, że latem opuści klub za darmo. Działacze mistrzów Niemiec zerwali bowiem negocjacje dotyczące nowego kontraktu z Davidem Alabą.
28-letni Austriak pierwsze kroki w seniorskiej piłce stawiał właśnie na Allianz-Arena. W trakcie kariery był wypożyczony na kilka miesięcy do TSG Hoffenheim, ale generalnie przez jej resztą związany jest z Bawarczykami. W barwach monachijskiej drużyny zagrał w 394 meczach, w których strzelił 31 goli i dołożył 49 asyst. Okazji do podreperowania bilansu nie będzie miał już jednak zbyt wiele.
Od kilku miesięcy między stronami toczyły się negocjacje dotyczące przedłużenia kontraktu przez zawodnika. Aktualna umowa wygasa wraz z końcem czerwca 2021 roku, a piłkarz chciał znaczącej podwyżki, która umiejscowiłaby go w gronie najlepiej zarabiających piłkarzy Bayernu. Na to z kolei nie chcieli zgodzić się rządzący, zwłaszcza w okresie tak ciężkim ekonomicznie dla futbolu, jakim jest pandemia.
W niedzielę prezydent FCB Herbert Hainer poinformował w BR24, że to koniec rozmów.– Mimo trudnych czasów przedstawiliśmy Alabie i jego agentom bardzo dobrą ofertę. Koniec października wyznaczyliśmy jako ostateczny termin odpowiedzi na nią. Strona piłkarza uznała, że to propozycja niezadowalająca, więc ją wycofaliśmy i nie będziemy składać nowej – przyznał.
To oznacza, że latem obrońca będzie mógł odejść za darmo, a już zimą może porozumieć się z nowym pracodawcą.