Barcelona w tym sezonie ma dwie twarze – gra całkiem nieźle w Lidze Mistrzów i beznadziejnie w La Liga. Dokładnie to samo można powiedzieć o Leo Messim, który nie strzelił gola ani nie zaliczył asysty w pięciu ligowych meczach z rzędu. "Dzieje się z nim coś niedobrego" – zauważa "AS".
Lionel Messi bez gola i asysty w pięciu meczach z rzędu to bardzo rzadki obrazek. Ostatni raz Argentyńczyk zaliczył tak złą serię w sezonie 2006/07, a więc czternaście lat temu. W sumie ma w tym sezonie trzy bramki, ale wszystkie zdobył z rzutów karnych.
Z drugiej strony, lider Barcelony nie ominął w tym sezonie ani minuty. Rozegrał wszystkie osiem meczów w lidze i dwa w LM od deski do deski. To jego decyzja, bo Ronald Koeman przyznał, że to Messi decyduje o tym, kiedy gra. A on chce grać zawsze. Ale być może na środowy mecz z Dynamem Kijów (transmisja w TVP) zrobi sobie wolne, bo, jak pisze "AS", "od co najmniej kilku dni świeci mu się lampka rezerwy".
Brakuje celnych strzałów...
Madryckie gazety analizują kryzys Barcelony nie bez satysfakcji. "Marca" poświęca całą rozkładówkę ofensywnym problemom drużyny Koemana. Bo przecież zawodzi nie tylko Messi. Zaledwie 41 procent oddawanych strzałów na bramki rywali w tym sezonie to strzały celne. I jest to najgorszy wynik od sezonu 2008/09.
...i środkowego napastnika
Katalończykom ewidentnie brakuje środkowego napastnika. Antoine Griezmann uratował punkt w ostatnim meczu z Alaves, ale widać wyraźnie, że nie rozumie się on z Messim tak dobrze jak w przeszłości Luis Suarez. Wygląda na to, że pozbycie się Urugwajczyka było błędem. Tym bardziej, że jest on przyjacielem Messiego i poprawiał mu nastrój również poza boiskiem. Wbrew pozorom, to ważne.
Efekt jest taki, że Barca w ostatnich czterech meczach zdobyła dwa punkty na dwanaście możliwych, a od początku sezonu uzbierała osiem punktów. To najgorszy start nowych rozgrywek od sezonu 2002/03, a Koeman jest trenerem z najgorszym dorobkiem na początku pracy na Camp Nou od... 1971 roku.
Holender apeluje o cierpliwość, bo wdrożenie jego pomysłów taktycznych wymaga czasu. Zwłaszcza w grupie, która się średnio zna i średnio lubi. Skoro nawet Messi jest cieniem samego siebie i nie umie przejąć inicjatywy, to nic nie zwiastuje szybkiego końca kryzysu...
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2