07 lis 2020 | Esport

Legia Warszawa triumfuje nad Lechem Poznań! Za nami szlagier w wydaniu wirtualnym w FIFA 21

Komentarz:

Dariusz Szpakowski

Krzysztof Lenarczyk

Mecz Legia – Lech to klasyk polskiej piłki. Sobotnie spotkanie zostało rozegrane wirtualnie w grze FIFA 21, a w nim zwycięstwo odniosła Legia Warszawa wynikiem 2:0. Zwycięzców reprezentował Maciej Rosołek, natomiast barw Lecha bronił Jakub Moder. To wszystko dzięki współpracy PKO Ekstraklasy i TVP SPORT – spotkanie zapowiadało zarówno mecz na zielonej murawie, jak i projekt Ekstraklasa Games, który już niedługo pojawi się na antenie. Wirtualna wróżba podlega projektowi "FIFA 21 Ekstraklasa 1 vs 1".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Od pierwszych minut na twarzach obu zawodników widać było skupienie. Momentami zauważalne były także gesty w kierunku przeciwnika. Zarówno dla jednego piłkarza, jak i dla drugiego było to coś więcej niż kolejne rozegranie spotkania w grę FIFA.

Przeważającą stroną całego spotkania była wirtualna drużyna Legii Warszawa. Maciej Rosołek nie mógł powstrzymać się od wystawienia samego siebie do podstawowego składu Wojskowych. To on jako napastnik Legii w tym meczu miał wiele sytuacji bramkowych, ale Filip Bednarek przez 45 minut był górą nad napastnikiem. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0, zaskakujące dla postronnego obserwatora mogłoby być to, że Jakub Moder, grający wirtualnym Lechem Poznań miał tylko trzy przejęcia piłki przez 45 minut, Rosołek zaś miał ich aż siedem. Straty i niska liczba odbiorów raczej nie jest typowa dla tego zawodnika na prawdziwym boisku.

Po zmianie stron Legia jeszcze mocniej ruszyła do ataku i zdobycie bramki wydawało się tylko kwestią czasu. W 51. minucie dokonał tego... Rosołek. Po zagraniu z bocznego sektora przez Joela Valencię wystarczyło tylko dostawić nogę, co z kunsztem wykonał młody napastnik Legii. W tej akcji zauważalne było doświadczenie Macieja z grą FIFA21, było to jedno z zagrań używanych przez setki graczy w rozgrywkach sieciowych.

W 64. minucie doszło do podwyższenia wyniku spotkania. Kolejny raz Joel Valencia odegrał piłkę do środka pola karnego, tym razem ze strony lewej, a tam czekał już Paweł Wszołek, który po obrocie wokół własnej osi – pewnym strzałem pokonał bramkarza Kolejorza.

Warto odnotować, że Maciej Rosołek był bliski zdobycia bramki bezpośrednio z rzutu wolnego w 68. minucie. Futbolówkę na słupek w ostatnim momencie sparował bramkarz Lecha. Bednarka warto pochwalić w tym spotkaniu, gdyby nie on i umiejętne przesuwanie się nim przez Jakuba Modera, Legia Warszawa mogła wygrać mecz kilkoma bramkami więcej.

O wrażenia ze spotkania obu zawodników zapytał Radosław Przybysz.

- Myślę, że jestem pewny siebie. Wiadomo, nie miałem okazji zagrać z nim w FIFĘ (z J.Moderem dop. red.), na pewno była tutaj lekka obawa przed meczem. Może te pierwszy minuty były takie zapoznawcze, chciałem wyczuć jak gra przeciwnik, ale myślę, że zaprezentowałem tutaj dobrą piłkę. Miałem wszystko pod kontrolą i zdominowałem tamten mecz – stwierdził w pomeczowym wywiadzie zwycięzca spotkania – Maciej Rosołek.

- Trzeba mu oddać, że jest dobrym graczem. Na swoje usprawiedliwienie muszę przyznać, że w grę FIFA 21 rozegrałem na ten moment dwa czy trzy spotkania - trochę za mało. Myślę, że było widać to, że Maciej Rosołek trochę gra w FIFA, pokazał poziom. W statystykach zobaczyć można było 12 jego strzałów, 2 moje i to takie, które nie zagroziły praktycznie bramce Legii. Moja porażka była zasłużona – skomentował spotkanie Jakub Moder. Mam nadzieję, że ten wynik będzie całkiem inny. Wiadomo, to jest mecz FIFA, ale mecz na prawdziwym boisku to będzie całkiem coś innego – dodał.

Czy wirtualna wróżba w ramach "FIFA 21 Ekstraklasa 1 vs 1" się sprawdzi i Legia wygra spotkanie pewnie 2:0? A może to Jakub Moder ma rację i mecz na prawdziwym boisku okaże się zupełnie inny niż to, co można było zobaczyć na wirtualnej murawie? Odpowiedzią na te pytania jest wielki hit Legia Warszawa – Lech Poznań. Początek transmisji w niedzielę o 14:10 na stronie TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej, a od 14:55 w TVP 1.