10 lis 2020 | Boks

Lawrence Okolie, rywal Głowackiego: na sto procent poszukam nokautu

Lawrence Okolie chce znokautować Krzysztofa Głowackiego (fot. Getty Images) — Lawrence Okolie, Krzysztof Głowacki i Anthony Joshua (fot. Getty Images)

Już 12 grudnia Krzysztof Głowacki skrzyżuje rękawice z Lawrencem Okoliem, a stawką pojedynku w Londynie będzie wakujący pas federacji WBO w wadze junior ciężkiej. – Głowacki to dobry pięściarz, ale chcę wygrać przed czasem – przyznał Brytyjczyk w rozmowie z TVPSPORT.PL. Więcej o boksie w piątkowym magazynie "Ring TVP Sport" – transmisja od 21:35 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej TVP Sport.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

CZYTAJ TEŻ: GŁOWACKI ZACZYNA SPARINGI. "TRZEBA BĘDZIE POPROSIĆ MARCINA GORTATA O POMOC"

RAFAŁ MANDES, TVPSPORT.PL: – Walka z Głowackim będzie najtrudniejszym wyzwaniem w twojej karierze?
LAWRENCE OKOLIE: – Zdecydowanie tak, jestem podekscytowany. On jest doświadczony i zdeterminowany, spodziewam się bardzo trudnej walki.

– Zapolujesz na piąty nokaut z rzędu?
– Tak, na sto procent. Głowacki to dobry pięściarz, lubi otwarty boks, a ja chcę wygrać przed czasem.

– Oglądałeś walkę Głowackiego z Marco Huckiem w 2015 roku? Co o niej sądzisz?
– Widziałem, lubię tę walkę, ale bardziej zaimponował mi w pojedynku ze Steve'em Cunninghamem. Cunningham to wysoki, silny facet, ale Głowacki pokazał ładny boks, głód i siłę ciosów. Był naprawdę dobry. Oglądam tę walkę codziennie jak biegam.

Wach kontra H. Fury na wielkiej gali w Londynie

Czytaj też

Mariusz Wach - Hughie Fury walka 12 grudnia

Wach kontra H. Fury na wielkiej gali w Londynie

– Głowacki w ostatnim pojedynku przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach z Mairisem Briedisem. Rywal m.in. uderzył go łokciem, ale koniec końców mocno znokautował. Trudno będzie mu wrócić po takiej porażce?
– Każdy jest inny. Dobra rzecz jest taka, że miał dużo czasu, żeby dojść do siebie, żeby pomyśleć o tym co było i zastanowić się nad tym co zrobić, żeby w przyszłości taka sytuacja już się nie powtórzyła. Wszystko zależy od tego jakim jest człowiekiem, ale wygląda na to, że to twardy facet, że ma mocną psychikę.

– Obiecujesz fajerwerki?
– Myślę, że muszę (śmiech). Polak nie toczy nudnych pojedynków, z kolei to co ja zawsze prezentuje może być za mało na Głowackiego. Dlatego ta walka nie będzie taka, jak moje wcześniejsze.

– Pamiętasz inne walki z Polakami? Na igrzyskach w Rio rywalizowałeś z Igorem Jakubowskim.
– Tak, to dobry chłopak, raz czy dwa rozmawialiśmy nawet na Instagramie. Pamiętam tamtą walkę, to było dobre doświadczenie.

Wach kontra H. Fury na wielkiej gali w Londynie

Czytaj też

Wach kontra H. Fury na wielkiej gali w Londynie

Polak nadal czeka na wielką walkę. Nowy termin przed Bożym Narodzeniem?

Czytaj też

Kamil Szeremeta czeka na walkę z Giennadijem Gołowkinem od kilku miesięcy (fot. Getty)

Polak nadal czeka na wielką walkę. Nowy termin przed Bożym Narodzeniem?

– Federacja WBC chce wprowadzić kolejną kategorię wagową – limit junior ciężkiej zmaleje do 86,2 kg, a limit nowej wynosić będzie 101,6 kg. Podoba ci się ta zmiana, czy niekoniecznie?
– To będzie interesujące zobaczyć wszystko co związane z tymi zmianami. Uważam jednak, że zrzucenie kolejnych 4,5 kg byłoby nie fair wobec obecnych mistrzów aktualnej kategorii cruiser. W moim przypadku byłoby o to ciężko, prędzej chętnie nabrałbym masy mięśniowej. Nie obawiam się batalii z cięższymi pięściarzami.

– Czyli jeśli nowa kategoria stanie się faktem, to będziesz w niej walczyć?
– Fizycznie byłoby dla mnie niemożliwe zrzucić wagę do 86,2 kg, więc tak – nowa kategoria byłaby lepsza.

– Przed walką z Głowackim wspiera cię Anthony Joshua. Jak ważne jest to dla ciebie?
– Dobrze jest mieć kogoś na takim poziomie i z takim doświadczeniem po swojej stronie. Mogę mieć jednak nawet wsparcie całego świata, ale na końcu i tak liczy się tylko to, co ja zaprezentuję i czy jestem w stanie wygrać. Liczy się tylko zwycięstwo.

– To prawda, że w 2010 roku twój lekarz zalecił się treningi w celu schudnięcia?
– Zgadza się.

– Podobno ważyłeś 115 kg?
– Może nawet więcej.

– Czy miałeś w związku z tym jakieś problemy? W szkole się nad tobą znęcali?
– Prześladowano mnie z tego powodu przez całe dzieciństwo, ale gdy zacząłem trenować, to nabrałem większej pewności siebie i poradziłem sobie z tym. Sport odegrał w tej kwestii kluczową rolę.

Polak nadal czeka na wielką walkę. Nowy termin przed Bożym Narodzeniem?

Czytaj też

Polak nadal czeka na wielką walkę. Nowy termin przed Bożym Narodzeniem?

Dzień, w którym David pokonał rosyjskiego Goliata

Czytaj też

David Haye i Nikołaj Wałujew (fot. Getty Images)

Dzień, w którym David pokonał rosyjskiego Goliata

– Twoi rodzice pochodzą z Nigerii. Odwiedziłeś kiedyś ten kraj?
– Tak.

– I jakie wrażenia?
– Dobrze jest wrócić do domu i zobaczyć dużą różnicę w stylu i poziomie życia w Wielkiej Brytanii i tam, gdzie dorastali moi rodzice. W Afryce jest jeszcze dużo do zrobienia, ale wierzę, że to nastąpi. Ta wizyta sprawiła, że jestem wdzięczny za to, co otrzymałem od losu.

– Swego czasu pracowałeś w jednym z fast foodów. Rzuciłeś tę robotę od razu po igrzyskach w Londynie?
– Zgadza się. To było tego samego dnia, w którym złoto wywalczył Joshua. Jak to zobaczyłem, to chciałem pójść w jego ślady. A, że tego dnia mój szef był dla mnie niegrzeczny, to powiedziałem "koniec". Zacząłem trenować, były wzloty i upadki, ale dopiąłem swego i też wystąpiłem na igrzyskach.

– Masz jakieś inne ukryte talenty?
– W sporcie nie, ale lubię muzykę. Dobrze rapuję.

– Na koniec wróćmy do walki. Co byś chciał powiedzieć Głowackiemu?
– Żeby wniósł do ringu wszystko co najlepsze, ponieważ chcę się sprawdzić na tle Głowackiego, który jest w optymalnej formie. Życzę mu zdrowia, mam nadzieję, że uważa na siebie i robi wszystko, by doszło do tej walki. Potrzebuję wygranej, bo kilka dni po naszym starciu mam urodziny.