Noriaki Kasai wróci? Mówi, że skakałby na poziomie Pucharu Świata, ale przeszkadza mu... wiatr

Polacy inaczej niż wszyscy? Chcą latać sami

Poprzednia zima była bardzo nieudana dla 48-letniego skoczka. Na początku nie mógł się w ogóle zakwalifikować do zawodów, a w Niżnym Tagile i Klingenthal nie wszedł do drugiej serii. Stracił przez to miejsce w kadrze i po raz pierwszy od 25 lat nie wziął udziału w Turnieju Czterech Skoczni. Później w Pucharze Świata pojawił się tylko w Sapporo.

Kasai uważa jednak, że wszystko zmierza w dobrą stronę i może rywalizować na podobnym poziomie co rodacy z kadry. – Moje skoki wyglądają coraz lepiej. Ostatnio pojawiło się jednak trochę zmęczenia i napięcia, przez co w locie nie prezentowałem się optymalnie. Czuję, że dotarłem do punktu porównywalnego z ekipą walczącą w Pucharze Świata. Jeśli skaczę przy sprzyjającym wietrze – przekonywał Kasai, którego cytowało NHK.

A konkurencja słaba nie jest, bo mowa m.in. o Ryoyu Kobayashim, Yukii Sato i kilku innych zawodnikach, którzy bez problemów punktowali w Pucharze Świata. W Top 30 klasyfikacji generalnej znalazło się czterech Japończyków, a ponad 100 punktów uzbierał też Keiichi Sato. Kasai rywalizację o miejsce w zespole przegrał też choćby z Naoki Nakamurą czy Taku Takeuchim.

Patrząc na same wyniki, Kasai obecnie jest zawodnikiem numer osiem w hierarchii. Choć rezultaty mogą nie mówić wszystkiego, bo średnio w krajowych konkursach wypadał np. Ryoyu Kobayashi. I to byłaby spora niespodzianka, gdyby triumfator Pucharu Świata z sezonu 2018/19 przegrywał z aż czterema rodakami.

🇯🇵📈Czas na obiecaną trzecią edycję "Japońskiego Rankingu 2020". Teraz wersja uproszczona z kluczowymi danymi, bo poprzednie były zbyt "wypasione" do wrzucania, więc prośba o opinię🧐 Lider Yukiya, wielka siódemka i tylko solidny Noriaki.#SJstats #skijumpingfamily #snowjapan pic.twitter.com/wusAUvirt8

— localSJresults (@localSJresults) November 4, 2020

Weteran skoczni narzekał jednak na brak szczęścia do warunków. Jego zdaniem, właśnie przez to nie mógł w pełni zaprezentować wysokiej formy.

Noriaki #Kasai 🇯🇵 via NHK: "Moje skoki wyglądają coraz lepiej. W ostatnich dniach było trochę napięcia i zmęczenia, więc nie wszystko było optymalne. Podczas konkursów na Okurayamie nie miałem tyle szczęścia do warunków, co zawodnicy z kadry na PŚ". #skijumpingfamily #skijumping

— Oskar Szechnicki (@szechnicky) November 7, 2020

Japończyk faktycznie nie miał aż tak korzystnych warunków w ostatnich krajowych konkursach, ale po uśrednieniu, w dużo gorszych skakał Ryoyu Kobayashi.

🇯🇵Czy można mieć ciągle pecha do wiatru? Ryoyu zapewnia, że oczywiście, nawet w zawodach krajowych😃 W ocenie jego formy warto zwrócić uwagę, że niemal zawsze miał warunki poniżej średniej, a w większości to były warunki złe albo bardzo złe.#SJstats #skijumpingfamily pic.twitter.com/LgTkYbnd69

— localSJresults (@localSJresults) November 4, 2020

Wątpliwe, by 48-latek znalazł się w reprezentacji Japonii na pierwsze konkursy Pucharu Świata. Japończycy mieli w zwyczaju wybierać zespół, który brał udział w zawodach aż do przerwy świątecznej. Teraz roszady będą jeszcze mniej prawdopodobne ze względu na utrudnienia w podróżach związane z pandemią koronawirusa.

Początek Pucharu Świata w weekend 21-22 listopada w Wiśle. Transmisje z zawodów w Telewizji Polskiej.