| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Raków Częstochowa zremisował w Bełchatowie z Wisłą Kraków 0:0 w meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Drużyna Marka Papszuna ma już tylko punkt przewagi nad drugą Legią Warszawa. Niedzielne spotkanie było rozgrywane w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych...
Raków Częstochowa przystępował do spotkania jako lider PKO Ekstaklasy. Wcześniej w niedzielę swój mecz wygrała Legia Warszawa, która pokonała Lecha Poznań 2:1. Mistrzowie Polski zrównali się w liczbie punktów z zespołem Marka Papszuna. Częstochowianie mogli odpowiedzieć w starciu z Białą Gwiazdą...
Pierwsza połowa była wyrównana, chociaż to gospodarze mieli lepsze sytuacje. W 7. minucie Vladislavs Gutkovskis doszedł do dośrodkowania i uderzył z woleja, ale piłka przeleciała nad bramką. W 36. minucie wykazał się Mateusz Lis. Bramkarz Wisły odbił piłkę po tym, jak Patryk Kun kopnął z dystansu.
W 52. minucie Ivi Lopez kopnął z rzutu wolnego, piłka odbiła się od muru i nieznacznie minęła słupek. Gospodarze strzelili jeszcze gola po rzucie rożnym, ale trafienie Andrzeja Niewulisa nie zostało uznane, bo kapitan Rakowa sfaulował swojego rywala. To mogło się zemścić chwilę później. Obrońcy wybili piłkę, która zmierzała do bramki, po strzale Fatosa Beciraja.
W 56. minucie znów świetnie spisał się Lis. Golkiper gości ponownie obronił strzał Kuna. Raków przeważał. Arbiter nie uznał trafienia Kamila Piątkowskiego, a później Marcin Cebula trafił w słupek. W 67. minucie odgryzła się Biała Gwiazda, ale strzał Beciraja został zablokowany. Jedenaście minut po tej sytuacji, kapitalnie zachował się Jakub Szumski, który odbił piłkę po uderzeniu głową Michala Frydrycha. W doliczonym czasie gry czerwoną kartką ukarany został Marek Papszun, trener gospodarzy.
Ostatecznie żaden z zespołów nie przechylił szali zwycięstwa na swoją stronę. Dla Wisły to drugie spotkanie z rzędu bez wygranej. Raków jest natomiast niepokonany od ośmiu ligowych meczów.