Dziennik "La Gazzetta dello Sport" ocenił występy polskich piłkarzy w niedzielnych meczach Serie A. Najlepiej spisali się Paweł Dawidowicz z Hellasu Verona i Arkadiusz Reca z Crotone. "Podążał jak cień za Hakanem Calhanoglu" – napisano o grze tego pierwszego.
Hellas Verona zremisowało na wyjeździe z Milanem 2:2. Dla Rossonerich było to dopiero drugie spotkanie w Serie A w tym sezonie, którego nie wygrali. Paweł Dawidowicz grał do 63. minuty i pozostawił po sobie korzystne wrażenie. "Podążał za Hakanem Calhanoglu jak cień i efekty były widoczne. Numer dziesięć Milanu został praktycznie wyłączony. Dawidowicz opuścił boisko z powodu urazu" – tak o występie Polaka napisał dziennik "La Gazzetta dello Sport", który dał mu ocenę 6,5 (skala 1-10).
Równie dobry mecz rozegrał Arkadiusz Reca. Jego Crotone zremisowało z Torino 0:0. Reca został oceniony na 6,5, a więc znacznie lepiej, niż występujący w drużynie z Turynu Karol Linetty. "Wyraźnie wygrał pojedynek z Mergimem Vojvodą" – napisano o rywalizacji Polaka z bocznym obrońcą Torino. "Wciąż zbyt nieśmiały" – to z kolei komentarz do gry Linettego, który dostał notę 5.
Swoje spotkania rozegrali też bramkarze. Wojciech Szczęsny był o krok od zachowania czystego konta w meczu z Lazio. W doliczonym czasie gry pokonał go jednak Felipe Caicedo, a Juventus zremisował w Rzymie 1:1. "La Gazetta dello Sport" oceniła grę Szczęsnego na 6.
W innym starciu zagrał także Łukasz Skorupski. Jego Bologna przegrała z Napoli 0:1, a Polak dostał notę 5,5.