Nie mają szczęścia Anglicy do bramkarzy. Co któryś stanie między słupkami w kadrze, przytrafiają mu się błędy. Era Gordona Banksa bezpowrotnie przeminęła, a Jordan Pickford, Nick Pope i Dean Henderson na razie nie dorównują swoim poprzednikom. Tym razem skrytykował ich... własny trener, Martyn Margetson, który w rozmowie ze Sky Sports ocenił rzemiosło golkiperów. Najbardziej dostało się reprezentacyjnej "jedynce".
Reprezentacja Anglii od zakończenia kariery przez Petera Shiltona zdecydowanie nie stoi bramkarzami. Błędy na mundialach popełniali David Seaman czy Robert Green, wtopy zdarzały się Davidowi Jamesowi czy Paulowi Robinsonowi, zaś Joe Hart tylko przez chwilę prezentował klasę światową, by obecnie siedzieć na ławce rezerwowych w Tottenhamie. Pierwszym bramkarzem reprezentacji obecnie jest Jordan Pickford, a więc golkiper, który w ostatnich latach popełnił najwięcej błędów dających gole rywalom w Premier League. Po świetnych występach na mistrzostwach świata zawodnik Evertonu nieprzerwanie broni dostępu do bramki w kadrze Synów Albionu.
Przed meczami Ligi Narodów o analizę jego występów został poproszony trener bramkarzy reprezentacji Anglii, Martyn Margetson, na co dzień pracujący dla Swansea. Nie szczędził on słów krytyki w sytuacjach, które w rozmowie ze Sky Sports wyświetlane były mu na ekranie. Nawet jeśli były to skuteczne interwencje, szkoleniowiec potrafił dopatrzeć się błędów technicznych. – Jordan trzyma ręce za nisko. Ich ułożenie jest zwykle asymetryczne. Ma tendencję do tego, żeby prawą rękę ustawiać zupełnie inaczej niż lewą. Przez to dużo trudniej mu o skuteczną paradę – wyjaśniał Margetson. – W przypadku profesjonalistów takie detale mogą zadecydować o wygranej lub porażce – dodał.
Which is your preferred choice? ⚽️🤚
— Sky Sports Football (@SkyFootball) November 11, 2020
Amid debate about who should be No 1, England goalkeeper coach Martyn Margetson analyses the techniques of Jordan Pickford, Nick Pope and Dean Henderson 🏴