W sobotę miało dojść do spotkania Niemiec z Ukrainą w grupie D dywizji A Ligi Narodów. Mecz w Lipsku może jednak nie zostać rozegrany z powodu pięciu pozytywnych testów w zespole gości. Ostatnim rywalem drużyny Andrija Szewczenki była Polska, która w niedzielę ma się zmierzyć z Włochami (transmisja w TVP 1, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej).
Testy na koronawirusa dały wynik pozytywny u menedżera drużyny narodowej Wadima Komardina i czterech piłkarzy. Na pewno nie zagrają więc Andrij Jarmołenko, Wiktor Cygankow, Wiktor Kowalenko i Serhij Sydorczuk. Wśród zakażonych są zawodnicy, którzy wystąpili przeciwko reprezentacji Polski w środowym meczu towarzyskim.
"Niestety, testy TCR przeprowadzone 13 listopada rano na piłkarzach w Steigenberger Grand Hotel dały wyniki pozytywne" – napisano na oficjalnej stronie ukraińskiej federacji. "Piłkarze, u których zdiagnozowano koronawirusa, przebywają w izolacji w swoich pokojach hotelowych" – dodano.
Rozegranie meczu Niemcy – Ukraina stoi pod znakiem zapytania, ale decyzja, czy do tego dojdzie, zostanie podjęta dopiero w sobotę rano. Służby sanitarne UEFA zbadają sprawę i dokonają ostatecznego wyboru.
W grupie D dywizji A Ligi Narodów prowadzi Hiszpania z siedmioma punktami. Drugie Niemcy i trzecia Ukraina tracą do niej oczko, a na końcu stawki pozostaje Szwajcaria, która w czterech spotkaniach dwa razy zremisowała i dwa razy przegrała.
2 - 1
Honduras
11:00
Białoruś