{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Niesamowity mecz w el. Pucharu Narodów Afryki. Nigeria zremisowała mimo czterech bramek przewagi

Do niesamowitego meczu doszło w piątek w eliminacjach Pucharu Narodów Afryki. Reprezentacja Nigerii prowadziła po 30 minutach czterema bramkami, a mimo to nie zdołała wygrać z zespołem Sierra Leone...
Portugalia – Francja. Transmisja hitu Ligi Narodów w sobotę 14 listopada w TVP
Nigeryjscy piłkarze rozpoczęli zmagania w grupie L kwalifikacji do Pucharu Narodów Afryki od zwycięstw nad Beninem i Lesotho. I wydawało się, że podobnie będzie w piątkowym starciu z Sierra Leone.
Mecz został przeprowadzony na neutralnym terenie w Beninie. Początek był znakomity w wykonaniu Superorłów. Już po 29 minutach było 4:0. Dwie bramki zdobył Alex Iwobi z Evertonu. Z kolei Victor Osimhen strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Później napastnik Napoli nabawił się urazu barku.
Mimo kontaktowego gola Kwame Quee tuż przed przerwą wydawało się, że już po zawodach. Nic bardziej mylnego. Alhaji Kamara w 70. minucie trafił na 2:4. Ten sam piłkarz wyrównał w 86. minucie.
Co ciekawe Siera Leone oddało w drugiej połowie cztery strzały. Trzy z nich zamieniły się na gole.
Nigeria z siedmioma punktami pozostała liderem grupy. Okazję do rewanżu będzie miała już we wtorek.
A tutaj skrót tego meczu: