Przejdź do pełnej wersji artykułu

Adrian Mierzejewski w elitarnym gronie. Nominacja do nagrody MVP sezonu!

2020-11-14 17:36 Adrian Mierzejewski od lat zbiera świetne recenzje w odległych krajach (fot. Getty)

Adrian Mierzejewski wciąż błyszczy w klubowym futbolu. Jego dobre występy sprawiły, że nominowano go do nagrody MVP chińskiej Super League. Wśród rywali ma znane postacie.

Adrian Mierzejewski od lat gra w ligach, które można uznać za egzotyczne. Po przygodach w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, czy Australii, w 2018 roku trafił do Chin. W Super League od początku odnotowywał dobre występy. Zostały one dostrzeżone przez ekspertów, co zaowocowało nominacją do nagrody MVP. W zakończonym niedawno sezonie Mierzejewski rozegrał 15 spotkań, w których zdobył osiem bramek i zaliczył siedem asyst. Fazę zasadniczą sezonu rozgrywał w CQ Dangdai Lifan, ale we wrześniu przeszedł do Guangzhou R&F. Mierzejewski w głosowaniu kibiców rywalizuje z uznanymi rywalami. Na pierwszy ogień weźmy Paulinho. Były zawodnik FC Barcelona, Tottenham Hotspur i ... ŁKS-u Łódź gra w Chinach od czterech lat z roczną przerwą na wypożyczenie do Dumy Katalonii. W ciągu swojej przygody w Państwie Środka zdążył zdobyć między innymi cztery mistrzostwa i krajowy puchar. W ubiegłym sezonie przyznano mu też nagrodę indywidualną dla MVP ligi. W obecnym zagrał w 20 spotkaniach, w których zdobył 12 bramek i zgromadził cztery asysty. Jego zespół – Guangzhou Evengrande nie dał rady obronić mistrzostwa kraju, ulegając w meczu finałowym klubowi Jiangsu Suning.

Zawodnikiem nowego mistrza kraju jest Alex Teixeira. Brazylijczyk również otrzymał nominację do nagrody indywidualnej i to w pełni zasłużenie. W zakończonym niedawno sezonie były piłkarz Szachtara Donieck zdobył 10 bramek w 20 występach i dorzucił do tego pięć asyst. Jego wysoka forma była kluczowa w fazie play-off, w szczególności w spotkaniu finałowym. Jego gol przeważył o zwycięstwie jego zespołu nad ustępującym mistrzem kraju 2:1.

Drugiego gola w tym spotkaniu strzelił inny nominowany – Eder. Brazylijczyk z włoskim paszportem zgromadził dziewięć bramek w 21 meczach i sześciokrotnie asystował swoim kolegom z zespołu. Były piłkarz Interu Mediolan, czy Sampdorii Genua był obok Teixeiry jedną z najważniejszych postaci zespołu z Nankinu.

Oprócz nich był nią też kapitan drużyny – Xi Wu. Ten pomocnik, a zarazem jedyny Chińczyk w zestawieniu zagrał w każdym spotkaniu tegorocznych rozgrywek. Prowadził zespół bez wytchnienia – rozegrał ponad 90 procent możliwych minut, i choć jego liczby nie powalają (21 spotkań, 2 bramki i 1 asysta), bez wątpienia przyczynił się do zdobycia mistrzostwa.

Kolejnym znanym nazwiskiem z tegorocznego plebiscytu jest Oscar. Były zawodnik londyńskiej Chelsea w 2017 roku zaskoczył piłkarski świat przenosinami do ligi chińskiej. W ciągu trzech lat w Shanghai SIPG zdobył mistrzostwo i puchar kraju, a w zakończonym sezonie zdobył sześć bramek i zaliczył 11 asyst w 18 spotkaniach. Jego zespół odpadł z walki o mistrzostwo w półfinale, ulegając nowemu triumfatorowi rozgrywek.

Podobny los spotkał zespół Beijing Sinobo Guoan, w którym występuje Cedric Bakambu. Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga dołączył do zespołu z Pekinu z Villarreal, które dostało za niego aż 40 milionów Euro. Napastnik strzelił w tym sezonie 14 bramek, co zagwarantowało mu koronę króla strzelców rozgrywek. Niestety jego zespół przegrał z Guangzhou Evengrande 1:3.

Innym nominowanym jest Romain Alessandrini. Francuz, znany z występów w Olympique Marsylia został wyróżniony przez ekspertów mimo, że jego zespół zajął dopiero przedostatnie miejsce w tabeli. Napastnik zdobył siedem bramek, czyli... niemal tyle, co cała reszta zespołu razem wzięta. Obok niego warto wymienić występującego w Shandong Luneng Taishan Brazylijczyka Moisesa, który też został wyróżniony przez ekspertów. Mimo gry z takimi zawodnikami jak Graziano Pelle, czy Marouane Fellaini to właśnie on został wybrany do dziesiątki najlepszych. Jego klubowym kolegą jest też znany z występów w Lechu Poznań Tamas Kadar.

Zestawienie zamyka Tyias Browning. Urodzony w Anglii obrońca Guangzhou Evengrande trafił do Kantonu z Evertonu i choć wcześniej grał w młodzieżowych drużynach Lwów Albionu, został niedawno powołany do reprezentacji Chin. Jego dziadek był z pochodzenia Chińczykiem, a sam zainteresowany w 2019 roku sfinalizował formalności związane z naturalizacją.
Wciąż można głosować w plebiscycie na MVP Sezonu Chinese Super League! Link do głosowania w tweecie zamieszczonym w artykule