Piłkarze San Marino zremisowali po raz drugi z rzędu w meczu o punkty. Tak znakomita seria przydarzyła im się po raz pierwszy w historii, więc po końcowym gwizdku pojawiły się łzy radości.
We wrześniu San Marino przegrało u siebie 0:2 z Liechtensteinem i ustanowiło negatywny rekord. Na zwycięstwo zawodnicy tej reprezentacji czekali wówczas od 101 meczów, a dokładniej od 28 kwietnia 2004 roku. Wówczas członkowie drużyny mieli pełne prawo się smucić. Teraz jednak mogą się radować, bowiem w końcu zasłynęli z czegoś pozytywnego. I nie zmienia tego nawet fakt, iż liczba spotkań bez zwycięstwa urosła do 105.
W sobotę udało im się bowiem zremisować 0:0 z Gibraltarem, a nawet otarli się o trzy punkty. W jednej z sytuacji gospodarze mieli niemal stuprocentową okazję do zdobycia bramki, ale zabrakło refleksu i wykończenia sytuacji...
San Marino Vs Gibraltar is what Saturdays are ALL about! Some save this too! pic.twitter.com/COmehG7fhN
— Dom (@djrsummers) November 14, 2020
Dante Rossi, the rock solid wall in our defense, crying of happiness because he is so proud and grateful he can play for San Marino. This is what football is about, passion and emotion. We love you Dante. #SMRgib
— San Marino fan account (@SanMarino_FA) November 15, 2020
[source: @SanMarino_RTV] pic.twitter.com/gQJqXH8WRH
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba