{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kamil Stoch i Piotr Żyła (fot. Getty Images)
– Trzymamy się planu, który był wdrażany podczas Letniego Grand Prix. Nie dostaliśmy innych zaleceń od FIS-u. Pod skocznią będzie dyżurować karetka "covidowa". Jeśli wydarzy się coś niepokojącego, to bardzo szybko zareagujemy. Poza tym nadal obowiązuje ostry rygor sanitarny. Obowiązkowy będzie pomiar temperatury oraz noszenie maseczki. Zawodnik może jej nie mieć tylko podczas oddawania skoku. Każda inna czynność go nie tłumaczy. Kiedy wyląduje i kończy próbę, ponownie musi ją założyć – stwierdził Andrzej Wąsowicz, przewodniczący komitetu organizacyjnego. Obecność w Wiśle potwierdziło 68 skoczków. Dla osób przygotowujących zmagania to duże logistyczne wyzwanie. Wszystko wskazuje jednak, że i ten "problem" został szybko i sprawnie rozwiązany. Skoczkowie nie będą narażeni na niepotrzebne ryzyko zakażenia.
– W jednym skrzydle hotelu będą znajdować się wszyscy zawodnicy. Ekipy zagraniczne mają na stałe podzielone składy na duety w pokojach dwuosobowych. Nie powinno być wzmożonego ruchu. Na stołówce skoczkowie będą siedzieć od siebie bardzo daleko. Brak będzie kontaktu między ekipami. Nie ma powodów do obaw – dodał Wąsowicz.
W mediach pojawiały się oczywiście pytania dotyczące testowania zagranicznych sportowców oraz ich sztabów szkoleniowych. – Testy? Inni zarabiają dużo więcej pieniędzy. My nie będziemy tego robić. Nie ma takiego zalecenia. I tak wiemy, że wszystkie ekipy mają przy sobie wyniki badań. My, jako organizatorzy, również się przebadaliśmy. Na szczęście wszyscy jesteśmy zdrowi – podkreślił przewodniczący.
Z każdą godziną coraz lepiej wygląda także obiekt im. Adama Małysza. Pozostały ostatnie poprawki, a zawodnicy za kilka godzin przetestują tory i sztuczną śnieżną pokrywę.
– W środę o godzinie 11:00 chcemy puścić przedskoczków, by sprawdzili obiekt. Zobaczymy, jak w praktyce "zachowuje się" zeskok. Teraz trwają roboty nie nartami, a łopatami. W związku z tym, że w weekend pracowaliśmy do rana, po krótkim śnie kolegów operatorów, będzie frezowanie. Chcemy robić kolejne rzeczy już na gotowym – zakończył Wąsowicz.
Transmisje z Wisły od piątku (20 listopada) na antenach Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.
12:00 – odprawa techniczna
15:45 – oficjalny trening
18:00 – kwalifikacje
Sobota, 21.11.2020
15:00 – seria próbna
16:00 – pierwsza seria konkursu drużynowego
Niedziela, 22.11.2020
15:00 – seria próbna
16:00 – pierwsza seria konkursu indywidualnego
Andrzej Wąsowicz: Wisła jest gotowa na inaugurację Pucharu Świata
Filip Kołodziejski /
Szczegóły dopięte na ostatni guzik. Wisła jest gotowa, by przyjąć w najbliższy weekend najlepszych skoczków świata. Organizatorzy są spokojni i PŚ na obiekcie im. Adama Małysza powinien zostać przeprowadzony bez większych kłopotów. Transmisje z Pucharu Świata w Wiśle od 20 listopada w TVP.
Czytaj także: Gregor Schlierenzauer: chcę wrócić na szczyt
Wisła gotowa na inaugurację Pucharu Świata
– Trzymamy się planu, który był wdrażany podczas Letniego Grand Prix. Nie dostaliśmy innych zaleceń od FIS-u. Pod skocznią będzie dyżurować karetka "covidowa". Jeśli wydarzy się coś niepokojącego, to bardzo szybko zareagujemy. Poza tym nadal obowiązuje ostry rygor sanitarny. Obowiązkowy będzie pomiar temperatury oraz noszenie maseczki. Zawodnik może jej nie mieć tylko podczas oddawania skoku. Każda inna czynność go nie tłumaczy. Kiedy wyląduje i kończy próbę, ponownie musi ją założyć – stwierdził Andrzej Wąsowicz, przewodniczący komitetu organizacyjnego. Obecność w Wiśle potwierdziło 68 skoczków. Dla osób przygotowujących zmagania to duże logistyczne wyzwanie. Wszystko wskazuje jednak, że i ten "problem" został szybko i sprawnie rozwiązany. Skoczkowie nie będą narażeni na niepotrzebne ryzyko zakażenia.
– W jednym skrzydle hotelu będą znajdować się wszyscy zawodnicy. Ekipy zagraniczne mają na stałe podzielone składy na duety w pokojach dwuosobowych. Nie powinno być wzmożonego ruchu. Na stołówce skoczkowie będą siedzieć od siebie bardzo daleko. Brak będzie kontaktu między ekipami. Nie ma powodów do obaw – dodał Wąsowicz.
W mediach pojawiały się oczywiście pytania dotyczące testowania zagranicznych sportowców oraz ich sztabów szkoleniowych. – Testy? Inni zarabiają dużo więcej pieniędzy. My nie będziemy tego robić. Nie ma takiego zalecenia. I tak wiemy, że wszystkie ekipy mają przy sobie wyniki badań. My, jako organizatorzy, również się przebadaliśmy. Na szczęście wszyscy jesteśmy zdrowi – podkreślił przewodniczący.
Z każdą godziną coraz lepiej wygląda także obiekt im. Adama Małysza. Pozostały ostatnie poprawki, a zawodnicy za kilka godzin przetestują tory i sztuczną śnieżną pokrywę.
– W środę o godzinie 11:00 chcemy puścić przedskoczków, by sprawdzili obiekt. Zobaczymy, jak w praktyce "zachowuje się" zeskok. Teraz trwają roboty nie nartami, a łopatami. W związku z tym, że w weekend pracowaliśmy do rana, po krótkim śnie kolegów operatorów, będzie frezowanie. Chcemy robić kolejne rzeczy już na gotowym – zakończył Wąsowicz.
Transmisje z Wisły od piątku (20 listopada) na antenach Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.
PROGRAM ZAWODÓW W WIŚLE:
Piątek, 20.11.202012:00 – odprawa techniczna
15:45 – oficjalny trening
18:00 – kwalifikacje
Sobota, 21.11.2020
15:00 – seria próbna
16:00 – pierwsza seria konkursu drużynowego
Niedziela, 22.11.2020
15:00 – seria próbna
16:00 – pierwsza seria konkursu indywidualnego
Źródło: TVPSPORT.PL