Sebastian Walukiewicz rozegrał dobry mecz przeciwko Juventusowi w ramach ósmej kolejki Serie A. Mimo to jego Cagliari przegrało w Turynie 0:2 (0:2).
Jak padły bramki:
38' (1:0) – Alvaro Morata podał do Cristiano Ronaldo, który zdecydował się sam zabrać z piłką w pole karne. Gdy był kilkanaście metrów od bramki, spojrzał w jej kierunku i huknął, nie dając szans bramkarzowi.
42' (2:0) – Juan Cuadrado dograł z rzutu rożnego, a Merih Demiral zdołał delikatnie strącić piłkę. Znakomicie w sytuacji odnalazł się Ronaldo, który sięgnął ją nogą i skierował do bramki.
Jak zagrał Sebastian Walukiewicz:
Reprezentant Polski na boisku radził sobie naprawdę dobrze. Był ostoją defensywy Cagliari – pojawiał się tam, gdzie było trzeba. Momentami odważnie rzucał wyzwanie Criastiano Ronaldo, blokując Portugalczykowi drogę do bramki. Ostatecznie jego drużyna wyraźnie przegrała. Mimo to Walukiewicz pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Ocena TVPSPORT.PL: 7.5/10
Najważniejsze sytuacje:
10' – Juventus od pierwszych minut przystąpił do ataku. Piłka szybko po raz pierwszy trafiła do bramki. Umieścił ją w niej Federico Bernardeschi, który pokonał Alessio Cragno mocnym strzałem. Okazało się jednak, że Morata, który podawał mu piłkę, był wcześniej na spalonym. Gola nie uznano.
22' – koronkowa akcja zakończyła się strzałem Ronaldo. Został on jednak zablokowany przez jednego z obrońców.
26' – kapitalnie zachował się Walukiewicz. Odważnym wślizgiem wygarnął piłkę, zmierzającą do Ronaldo. Portugalczyk mógł stanąć oko w oko w bramkarzem.
42' – Dejan Kulusevski huknął z dystansu. Piłka odbiła się rykoszetem i przeleciała tuż obok słupka.
53' – zamieszanie w polu karnym Cagliari zakończyło się strzałem Demirala. Trafił w poprzeczkę.
56' – Juventus wyprowadził szybki kontratak. Ronaldo podał do Bernardeschi'ego, a ten w doskonałej sytuacji trafił... wprost w bramkarza.
W tabeli Serie A:
Cagliari pozostaje na 11. pozycji w tabeli ligi włoskiej. Juventus po zwycięstwie awansował na drugie miejsce. Traci punkt do Milanu, który rozegrał jednak mecz mniej.