La Liga. Atletico Madryt pokonało FC Barcelona u siebie. Fatalny błąd Marca-Andre ter Stegena

Pobierz nową aplikację mobilną TVP Sport. Dostęp do sportu 24/7!

Antybohater meczu: Marc-Andre ter Stegen

Niemiec od lat uchodzi za jeden z najpewniejszych punktów Barcelony, ale od czasu do czasu zdarzają mu się proste błędy i tak było także w sobotę. Niemiec pomylił się raz, jednak na tyle mocno, że jego zespół przegrał z tego powodu.

Pechowiec meczu: Gerard Pique

Niewykluczone, że 21 listopada zakończył się dla niego sezon, a wszystko z powodu przypadkowego zdarzenia z Angelem Correą. Argentyńczyk wpadł na prawe kolano Katalończyka. Obrońca opuszczał boisko we łzach. Wstępne diagnozy są bardzo pesymistyczne.

Jak padła bramka?

1:0 (45+3') – fatalny błąd Ter Stegena. Niemiec wyszedł do piłki daleko od bramki, ale dużo szybszy od niego był Carrasco. Belg minął Niemca, a potem ze spokojem strzelił gola.

A jak paść mogły?

3' – Griezmann uderzał z bardzo bliska, ale i tak skierował piłkę ponad poprzeczką.
5' – Saul Niguez uderzył w kierunku lewego słupka, jednak Ter Stegen był czujny i wybronił piłkę.
12' – świetna okazja Marcosa Llorente. Pomocnik dostał podanie w pole karne i uderzył, ale poprzeczka uratowała gospodarzy przed stratą bramki.
41' – Leo Messi miał niezłą okazję, kopnął na bramkę, jednak Jan Oblak poradził sobie z jego strzałem.
58' – Clement Lenglet uderzył głową po dośrodkowaniu, Francuz był blisko, ale ponownie pięknie obronił Oblak.
82' – kolejna dobra główka, tym razem Oblaka próbował pokonać Griezmann. Słoweniec ponownie wyszedł jednak górą z pojedynku.