{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Cuda w Poznaniu! Lech – Raków 3:3 [WIDEO]
Mateusz Miga /
To była piękna i długa reklama PKO Ekstraklasy. Lech Poznań przegrywał z Rakowem Częstochowa 0:2, potem Kolejorz wyszedł na prowadzenie, ale w doliczonym czasie padł sensacyjny gol 18-latka na wagę remisu. Lech – Raków 3:3.
WARTA POZNAŃ. IM GORZEJ TYM LEPIEJ
PRZED MECZEM
Raków po raz kolejny musiał radzić sobie bez jednego z liderów, Tomasa Petraska. Trener Marek Papszun dość niespodziewanie zdecydował się na Oskara Zawadę, który w ostatnich meczach wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Po raz pierwszy w tym sezonie w podstawowym składzie zabrakło miejsca dla Davida Tijanicia. Papszun nie mógł zająć miejsca na ławce rezerwowych, bo został zawieszony na dwa mecze za zachowanie przy okazji meczu z Wisłą Kraków.
Lech Poznań przystąpił do meczu w niemal najmocniejszym składzie. Z najważniejszych ludzi zabrakło kontuzjowanego Jakuba Kamińskiego.
BOHATER MECZU: DANIEL SZELĄGOWSKI
Po takim meczu kandydatów na bohatera było co najmniej kilku. Stawiamy jednak na Daniela Szelągowskiego. Pomocnik Rakowa niedawno świętował 18. urodziny, a teraz zdobył gola, którego szybko nie zapomni. Był już doliczony czas gry, gdy Szelągowski postanowił ruszyć z piłką na bramkę rywala. Przebiegł połowę boiska, ograł kilku przeciwników i strzałem z pola karnego pokonał Filipa Bednarka. Szelągowski już w Koronie Kielce pokazał, że drzemie w nim spory potencjał, a tym razem tylko to potwierdził.
ANTYBOHATER MECZU: nikt
Ten mecz był świetną reklamą PKO Ekstraklasy. Za antybohatera można byłoby uznać Macieja Wilusza, który zagrał piłkę ręką w polu karnym, ale przecież także on rozegrał świetne spotkanie. Oby więcej takich meczów!
JAK PADŁY BRAMKI?
0:1 (16') – Oskar Zawada zgrywa piłkę głową do Marcina Cebuli. Ten zagrywa piłkę między nogami Lubomira Satki, a sytuację jeden na jeden z bramkarzem z zimną krwią wykorzystuje Ivi Lopez.
0:2 (31') – Lopez rzuca piłkę na prawo. Tam jest Marcin Cebula, który zagrywa futbolówkę wzdłuż bramki. Akcję skutecznym strzałem do siatki zamyka Oskar Zawada.
1:2 (33') – Szybka odpowiedź Lecha! Michał Skóraś dośrodkowuje piłkę w pole karne, a precyzyjnym strzałem z pierwszej piłki do siatki posyła ją Mikael Ishak.
2:2 (48') – Rzut karny dla Lecha za zagranie piłki ręką przez Maciej Wilusza. Do piłki podszedł Jakub Moder i posłał piłkę do bramki. Jakub Szumski był bliski obrony – piłka otarła się o jego rękawice.
3:2 (51') – Dani Ramirez! Hiszpan przejął bezpańską piłkę i ruszył z nią w pole karne. Fran Tudor był blisko, ale nie doskoczył do rywala. Ramirez podciągnął, przymierzył i uderzył w okienko bramki gości.
3:3 (90') – Co za wejście Daniela Szelągowskiego! 18-latek ruszył z piłką w okolicach linii środkowej i pognał z nią w kierunku bramki. Uciekł Tymoteuszowi Puchaczowi, ograł dwóch innych rywali i wreszcie fantastycznym strzałem posłał futbolówkę do bramki. Wspaniałe otwarcie wielkiej (oby!) kariery.
JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
25' – Wielkie zamieszanie pod bramką Rakowa. Lubomir Satka strzela z bliska, ale piłka trafia w jednego z rywali.
40' – Oskar Zawada szarżuje z lewej strony. Wbiega w pole karne i oddaje mocny strzał, ale Filip Bednarek broni uderzenie.
58' – To powinien być gol! Ivi Lopez wrzuca piłkę w pole karne, tam dopada do niej Andrzej Niewiulis. Ma przed sobą praktycznie pustą bramkę, ale źle trafia w futbolówkę.
63' – Potężny strzał z dystansu Ivi Lopeza, Bednarek paruje do boku.
85' – Vladislavs Gutkovskis, który przed chwilą wszedł na boisko, ucieka rywalom. Strzela na bramkę, Bednarek paruje piłkę do góry, a potem z ulgą patrzy, jak ta przelatuje nad poprzeczką.