{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Legia Warszawa pokonała Cracovię. Stołeczni liderem PKO Ekstraklasy

Legia nie zagrała w Krakowie spektakularnie, ale zadanie wykonała. Pokonała Cracovię 1:0 (0:0) i przesunęła się na pozycję lidera.
WARTA POZNAŃ. IM GORZEJ, TYM LEPIEJ
Czytaj też:

Wdowiak już na stałe w rezerwach Cracovii
Bohater meczu: Filip Mladenović
Wyróżniał się nie tylko skuteczną grą w defensywie, ale też bardzo odważnymi wejściami w strefę ataku. Serb bezustannie pokonywał kilometry na lewej flance, siał strach wśród obrońców Cracovii, a na początku drugiej połowy popisał się wyśmienitym wyczuciem, gdy w odpowiedniej chwili wbiegł w pole karne i pokonał bramkarza.
Rozczarowanie meczu: Walerian Gwilia
Tak naprawdę Legia długo nie mogła przejąć na dobre inicjatyw w tym spotkaniu, przede wszystkim brakowało jej argumentów w środka pola. Kilka razy wydawało się, że idealną okazję do rozprowadzenia akcji miał Gruzin, ale notorycznie bywał spóźniony. Najzwyczajniej w świecie grał zbyt wolno i nic dziwnego, że po godzinie gry opuścił boisko.
Jak padła bramka?
51’ (0:1) Josip Juranović zaatakował prawym skrzydłem, posłał precyzyjne dośrodkowanie na dalszy słupek, a tam zameldował się Mladenović. Serb bez przyjęcia wykończył to podanie mocnym strzałem.
Jak mogły paść bramki?
14’ Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomas Pekhart zgrał głową do Pawła Wszołka, a ten spudłował w stuprocentowej sytuacji. Jego strzał z bliskiej odległości obronił Karol Niemczycki.
29' Potężnie z dystansu huknął Michał Siplak, ale trafił w poprzeczkę.
48' Świetne podanie Andre Martinsa do Mladenovicia, ten sprytnie nad Niemczyckim, ale piłka odbiła się od obramowania bramki i wyszła w pole.
63' Zakotłowało się w polu karnym Legii po rzucie rożnym, ale przytomnie Cezary Miszta.
90+8' Wydawało się, że sędzia zweryfikuje swoją decyzję i odgwiżdże rzut karny dla Cracovii, ale zaskoczył kibiców odgwizdując – lecz koniec meczu.
Sytuacja w tabeli
Legia wykorzystała potknięcie Rakowa Częstochowa, który zremisował 3:3 z Lechem Poznań. Stołeczni awansowali na pozycję lidera i mają punkt przewagi nad Rakowem Częstochowa. Pasy są z kolei dopiero dwunaste z dziewięcioma punktami w dziesięciu meczach.