| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Kiedy przychodziłem do Bełchatowa, gdy miałem 18 lat, nie radziłem sobie z komentarzami. Pracowałem z coachem mentalnym i psychologiem sportowym. Dziś z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że sobie z tym radzę i mnie to śmieszy. Nawet ostatnio, kiedy przez miesiąc nie było meczów i tych komentarzy, żartowałem sobie, że mi tego brakuje – mówił w "Serwisie Siatkarskim" na YouTube TVP Sport Kacper Piechocki, libero PGE Skry Bełchatów. Odnosił się do zarzutów, że w klubie gra tylko ze względu na osobę ojca, prezesa.