| Piłka nożna / Puchar Polski

Łapówki, emocje, niewypały. Jak Legia i Widzew konkurowały o piłkarzy

Puchar Polski: Wawrzyniak, Rzeźniczak, Broź, Dziekanowski – wszyscy grali w Widzewie i Legii
Wawrzyniak, Rzeźniczak, Broź, Dziekanowski – wszyscy grali w Widzewie i Legii (fot: PAP)

Lata rywalizacji, zaciekłych meczów, a także wymian zawodników. Spotkania Widzewa z Legią szczyt swojej ekskluzywności miały w latach dziewięćdziesiątych poprzedniego stulecia. Wtedy dochodziło do szokujących scen, jak choćby przegrane mistrzostwo Wojskowych w ostatnich sekundach rywalizacji w Warszawie. Całość miała też inne, transferowe oblicze.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Ostatnie pięćdziesiąt lat rywalizacji Legii z Widzewem miało także transferową otoczkę. Grę w obu klubach w życiorysie zapisało 21 zawodników. Były historie wielkie, elektryzujące Polskę, jak choćby w przypadku Dariusza Dziekanowskiego. Nie brakowało też przenosin, o których trudno pamiętać choćby teraz, bo tak trzeba traktować wypożyczenie z Łazienkowskiej Patryka Barana. Skala transferów była różna, a czym dokładniej zgłębi się przeszłość, tym głośniejsze nazwiska i ciekawsze wydarzenia.

Studenci i łapówki


Długą historię związaną z transferami na linii Legia – Widzew otwiera Tadeusz Błachno. Pomocnik trafił do RTS-u jako gracz, który nie robił wielkiej kariery przy Łazienkowskiej, za to rozwinął się w Łodzi, w której spędził łącznie sześć lat. Zawodnik urodzony w Skale był niczym preludium do tego, co działo się potem.

Legia interesowała się piłkarzami Widzewa, a jednym z jej celów byli Zbigniew Boniek oraz Paweł Janas. Łodzianie mocno zabiegali, by obaj gracze pozostali w klubie. Powołanie do wojska ze stolicy nie wystarczyło, bo nagle okazało się, że zawodnicy są… studentami ekonomii. – Dałem facetowi pieniądze w windzie. To był oficer łącznikowy na UŁ. W sumie wziął 30 tysięcy. Najpierw 20 tysięcy, czyli jakieś pięć normalnych pensji, a potem jeszcze dziesięć – wspominał po latach na łamach książki ”Wielki Widzew” Marek Tobiasz, sekretarz RTS-u. Nie wszystkich udawało się jednak zatrzymać, a najlepszym przykładem był młody Włodzimierz Smolarek.

Smolarek z czasem ponownie wrócił do Łodzi i dziś jest mocniej kojarzony z Widzewem niż z Legią. Inaczej jest w przypadku Janasa, który ostatecznie sam zdecydował się na przenosiny do Warszawy. W jego przypadku wersje są dwie. Jedni uważają, że po cichu spakował się i wyjechał do stolicy. Inni twierdzą, że transfer późniejszego selekcjonera kadry był uzgodniony przez obie strony. Jeszcze inaczej było w przypadku Jerzego Wijasa, który zapierał się przed transferem do Legii. Sprawa stała się na tyle poważna, że niektórzy generałowie zaczęli odbierać ją osobiście. Pomocnik ostatecznie skończył w normalnej jednostce wojskowej i pozostała mu gra w lidze okręgowej. Ta decyzja zaważyła na jego dalszej karierze.

Świeże powietrze w stolicy


Wsiadam do samochodu i wyjeżdżam do stolicy na dyskotekę. Po minięciu tablicy z napisem "Warszawa" otwieram szybę i powiew innego powietrza wpływa na mnie kojąco. Za dwie godziny czuję się jednak znów łodzianinem – stwierdził Dziekanowski w rozmowie z Jerzym Chromikiem. Ten wywiad na lata stał się symbolem. Ofensywnie usposobiony gracz nie czuł się dobrze w Widzewie. Dodatkowo nie godził się z faktem, że w szatni rządził Smolarek, który zdążył już wrócić z Legii. Zawrotne 21 milionów złotych nie zmieniło faktu, że wkrótce Dziekanowski był już w stolicy, gdzie został jednym z najważniejszych piłkarzy Wojskowych.

"W Widzewie napinka na Legię, w stolicy – walka o sukcesy"

Czytaj też

Puchar Polski. Łukasz Broź reprezentował ostatnio Śląsk Wrocław. Wcześniej grał w Legii i Widzewie

"W Widzewie napinka na Legię, w stolicy – walka o sukcesy"

Mniej istotne były przenosiny Wiesława Ciska z Legii do Widzewa, a na kolejne odsłony transferowych historii należało poczekać do lat 90. Wiele szumu wywołały przenosiny Macieja Szczęsnego oraz Radosława Michalskiego do Łodzi. Zwłaszcza pierwszy, po siedmiu latach w stolicy, usłyszał komentarzy dotyczących swojej decyzji. W skrajnym momencie grożono mu nawet spaleniem domu. Pod względem sportowym, obaj gracze mieli interesującą furtkę, bo mogli liczyć na występy na arenie międzynarodowej.

W 2000 roku Legia starała się zrewanżować. W klubie pracował już Franciszek Smuda, który chciał postawić na ludzi związanych wcześniej z Widzewem. Przenosiny Tomasza Łapińskiego oraz Marka Citki były niczym hity transferowe. Stanęło na tym, że obie transakcje zostały kitami. Pierwszy rozegrał w barwach Wojskowych raptem jeden mecz, drugi także miał problemy zdrowotne. Można było mieć wrażenie, że ten kierunek, to rodzaj klątwy.

Po drodze Legię na Widzew, choć często czasowo, zamieniali Jacek Magiera, Piotr Mosór czy Sergiusz Wiechowski. Ich przypadki nie tworzyły wielkich historii. Po kilku latach, w drugą stronę podążył za to młody obrońca Jakub Rzeźniczak, który zanim zaczął odgrywać poważną rolę w Warszawie, wrócił na kilka miesięcy do RTS-u. Z czasem defensor stawał się jedną z twarzy drużyny z Łazienkowskiej. Ostatecznie w klubie pozostał na lata i to z nim mocno się identyfikuje. Miał wiele przejść, ale koniec końców stał się pewnym symbolem warszawian w XXI wieku.

Mieszana skuteczność


Widzew miał chwilę, w której stał się dostarczycielem zawodników do Legii. Wynikało to z coraz większej różnicy potencjału klubów. W Warszawie nawet gdy nie szło, celem było mistrzostwo kraju. Łódzki klub zaczynał marnieć, dochodziło do sytuacji, w których kluczowe było przetrwanie. Ale transferowe strzały warszawian nie zawsze były w pełni celne. Piotr Włodarczyk na dobre zapisał się w pamięci kibiców przy Łazienkowskiej. Bywał nazywany ”Nędzą”, ale swoje strzelał, a przy tym skutecznie odpowiadał za atmosferę panującą w warszawskiej ekipie.

Mniej skuteczny był Bartłomiej Grzelak, za którego Legia zapłaciła 600 tysięcy euro. Kibice Widzewa byli rozczarowani, gdy napastnik odchodził z klubu. Przy Łazienkowskiej rosły gracz nigdy nie mógł się odnaleźć, regularnie mial za to problemy zdrowotne. – Otwierając lodówkę, spójrz czy nie ma obok Grzelaka, bo się przeziębi – śmiał się jeden z trenerów stołecznego klubu. Na koniec piłkarz popadł też w konflikt z kibicami. Z kolei Krzysztof Ostrowski pojawił się w Legii, ale nigdy nie zapisał się na dobre w historii czy choćby pamięci kibiców, bo wiele w stolicy nie zdziałał. Więcej szczęścia warszawianie mieli do bocznych obrońców.

"W Widzewie napinka na Legię, w stolicy – walka o sukcesy"

Czytaj też

Puchar Polski. Łukasz Broź reprezentował ostatnio Śląsk Wrocław. Wcześniej grał w Legii i Widzewie

"W Widzewie napinka na Legię, w stolicy – walka o sukcesy"

"Ekstraklasa w liczbach". Poznań na czele, czyli... alternatywna tabela
Ekstraklasa w liczbach (fot. TVP)
"Ekstraklasa w liczbach". Poznań na czele, czyli... alternatywna tabela

Oficjalnie: Saganowski odszedł z Legii. Czas na nowe wyzwanie?

Czytaj też

Marek Saganowski w towarzystwie Czesława Michniewicza na treningu Legii

Oficjalnie: Saganowski odszedł z Legii. Czas na nowe wyzwanie?

Jakub Wawrzyniak był graczem, który najpierw wypromował się w Widzewie, a jeszcze lepiej grał w Legii. To zaowocowało transferem do Grecji, z której ponownie wrócił do Warszawy. Na lata stał się reprezentantem Polski, a przy Łazienkowskiej praktycznie nigdy nie zawodził. Podobnie było z Łukaszem Broziem, który odchodził z RTS-u jako jego kapitan. Kibice łodzian do dziś twierdzą, że dostali wtedy zapewnienie od piłkarza, że nie trafi do Legii. Pomijając relacje z trybun, defensor z Giżycka odnalazł się w stolicy. Stał się ważną postacią w szatni, a na boisku zawsze gwarantował walkę do ostatnich sekund.

Lata bez emocji


Broź na dobrą sprawę zamknął historię transferów wzbudzających emocje. W ostatnich latach przenosin było znacznie mniej. Wojskowi wypożyczyli do Łodzi choćby dwóch młodych graczy: Patryka Mikitę oraz Łukasza Bogusławskiego. Obaj nie byli w stanie przebić się w barwach RTS-u. Pierwszy był na etapie dojrzewania i nauki życia, popełniania błędów. Musiał minąć czas, zanim napastnik ustatkował się i zaczął radzić sobie pośród seniorów. Obrońca nie był za to wielką konkurencją dla rywali walczących o miejsce w składzie. Szybko się pojawił, szybko odszedł, choć kolejne sezony pokazały, że jest dla niego miejsce na poziomie centralnym.

Meteorem w Widzewie był Patryk Baran, który został ściągnięty do Łodzi z juniorów Legii. Nieco większą rolę odegrał inny boczny obrońca. Łukasz Turzyniecki miał okazję debiutu w pierwszym zespole Legii, ale nie mógł liczyć, że będzie grał regularnie. Z zamiarem poszukiwania większej liczby minut, w 2019 roku zameldował się w Łodzi. Przez ponad rok nie wywalczył sobie pewnego miejsca w składzie, choć może pochwalić się awansem do pierwszej ligi. Latem prawy defensor zdecydował się na przenosiny do Sosnowca.

Turzyniecki jednocześnie zamknął listę graczy, którzy trafiali do Łodzi z Warszawy. W Widzewie od dawna nie ma też zawodnika, którym zainteresowali się mistrzowie Polski. Ostatnim był Broź i na razie wiele nie wskazuje, że coś w tym aspekcie się zmieni. Nie zapowiada się na transferowe emocje, więc czar wspomnień może obudzić kolejna rywalizacja obu klubów. W środę Wojskowi zmierzą się na wyjeździe z Widzewem w ramach Pucharu Polski. Rok temu emocji nie brakowało. Teraz atmosfera będzie inna, bo przez pandemię koronawirusa zabraknie kibiców. Oczekiwania miejscowych fanów pozostaną niezmienione, nadzieje na niespodziankę z Legią będą tkwiły w głowach.

Oficjalnie: Saganowski odszedł z Legii. Czas na nowe wyzwanie?

Czytaj też

Marek Saganowski w towarzystwie Czesława Michniewicza na treningu Legii

Oficjalnie: Saganowski odszedł z Legii. Czas na nowe wyzwanie?

Kacper Skibicki jak Ryan Giggs. Michniewicz o planach w Legii (WYWIAD)
Czesław Michniewicz i Kacper Skibicki (fot. TVP)
Kacper Skibicki jak Ryan Giggs. Michniewicz o planach w Legii (WYWIAD)

Zobacz też
Kibicowski Puchar Polski. Fani szli ramię w ramię!
Ponad 40 tysięcy kibiców dopingowało Wisłę Kraków i Pogoń Szczecin w finale Fortuna Pucharu Polski (fot: PAP)

Kibicowski Puchar Polski. Fani szli ramię w ramię!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Sceny na PGE Narodowym. Trener Wisły wziął kąpiel w... szampanie [WIDEO]
Wisła Kraków zdobyła Fortuna Puchar Polski w 2024 roku (fot: PAP)

Sceny na PGE Narodowym. Trener Wisły wziął kąpiel w... szampanie [WIDEO]

| Piłka nożna / Puchar Polski 
To może być pierwszy taki finał Pucharu Polski od... 28 lat!
Błękitni Stargard, Miedź Legnica, Wisła Kraków – oni pisali i piszą pucharowe niespodzianki (fot. PAP/400mm)

To może być pierwszy taki finał Pucharu Polski od... 28 lat!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Media: finał Pucharu Polski może odbyć się bez kibiców!
Na PGE Narodowym mogą nie pojawić się kibice Pogoni i Wisły (fot. Getty).

Media: finał Pucharu Polski może odbyć się bez kibiców!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
"Szansa". Prezes Wisły zareagował po decyzji PZPN
Jarosław Królewski (fot. PAP)

"Szansa". Prezes Wisły zareagował po decyzji PZPN

| Piłka nożna / Puchar Polski 
El. ME kobiet: Polska – Austria [SKRÓT]
(fot. PAP)

El. ME kobiet: Polska – Austria [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Wisła odda finał PP walkowerem?! Królewski zagroził bojkotem!
Jarosław Królewski (fot. Getty)

Wisła odda finał PP walkowerem?! Królewski zagroził bojkotem!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Wisła w finale po 16 latach! Kraków oszalał
Szymon Sobczak (fot. PAP)

Wisła w finale po 16 latach! Kraków oszalał

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Relacja z półfinału Pogoń – Jagiellonia w TVP. Sprawdź składy na mecz
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok: relacja online z półfinału Pucharu Polski (fot. PAP)

Relacja z półfinału Pogoń – Jagiellonia w TVP. Sprawdź składy na mecz

| Piłka nożna / Puchar Polski 
PP: relacja z meczu Wisła – Piast w TVP! Zobacz składy
Wisła Kraków – Piast Gliwice: relacja online z półfinału Pucharu Polski (fot. PAP)

PP: relacja z meczu Wisła – Piast w TVP! Zobacz składy

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Polecane
Najnowsze
Wieczysta czy KKS? Oglądaj półfinał baraży o Betclic 1 Ligę! [NA ŻYWO]
transmisja
Wieczysta czy KKS? Oglądaj półfinał baraży o Betclic 1 Ligę! [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Wieczysta Kraków – KKS Kalisz. Betclic 2 Liga, baraże o awans. Transmisja online na żywo w TVP Sport (12.06.2025)
Liga Narodów, mecz o 3. miejsce: Niemcy – Francja [MECZ]
Niemcy – Francja. Liga Narodów 2024/25, Stuttgart – o 3. miejsce. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Liga Narodów, mecz o 3. miejsce: Niemcy – Francja [MECZ]
| Piłka nożna 
Mbappe złamał kolejną barierę! Francja na podium LN
Kylian Mbappe (fot. Getty Images)
pilne
Mbappe złamał kolejną barierę! Francja na podium LN
| Piłka nożna 
Szokujące słowa kadrowicza: możemy myśleć o urlopach
Mateusz Bogusz, Jakub Kamiński i Kamil Piątkowski (fot. Getty Images)
Szokujące słowa kadrowicza: możemy myśleć o urlopach
FOTO
Wojciech Papuga
Polacy zaczynają grę w Euro U21. Transmisja meczu z Gruzją w TVP!
Polska – Gruzja. Mistrzostwa Europy, 1. kolejka fazy grupowej. Transmisja online na żywo w TVP Sport (11.06.2025)
transmisja
Polacy zaczynają grę w Euro U21. Transmisja meczu z Gruzją w TVP!
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Mbappe po raz 50, w kadrze. Tak trafił przeciwko Niemcom [GOL]
Kylian Mbappe (fot. Getty Images)
Mbappe po raz 50, w kadrze. Tak trafił przeciwko Niemcom [GOL]
| Piłka nożna 
Wstrząs we Włoszech! Selekcjoner zwolniony
Luciano Spalletti (fot. Getty Images)
Wstrząs we Włoszech! Selekcjoner zwolniony
FOTO
Wojciech Papuga
Do góry