Argentyńczyk Jose Gregorio Ulrich (17-3, 6 KO) będzie rywalem Mateusza Masternaka (42-5, 28 KO) podczas gali w bokserskiej w Łodzi, która zaplanowana jest na 4 grudnia. "W takich warunkach, bez kibiców, jeszcze nie walczyłem. Czuję się jak debiutant" – przyznał "Master".
Czytaj także: KnockOut Boxing Night Extra w Łodzi: znamy głównych bohaterów
Dla Masternaka będzie to druga walka na zawodowym ringu po dwuletniej przerwie. Jak przyznał w rozmowie z PAP, Argentyńczyk nie jest mistrzem świata i w przyszłości nim raczej też nie zostanie.
„Ale mimo wszystko rywal niewygodny. Taki trochę nieskoordynowany. W ostatniej swojej walce z mistrzem olimpijskim, mistrzem świata i mistrzem Europy Jewgienijem Tiszczenko wytrzymał cały dystans i w niektórych fazach sprawiał duże problemy. Jak powiadał mój trener: "Wiesz, jaki to rywal. Można z nim łatwo wygrać, ale też łatwo przegrać". Dlatego trzeba się jak zawsze nastawić na trudny pojedynek” – dodał.
We wrześniu na punkty Masternak zwyciężył z Taylorem Mabiką z Gabonu i był to jego powrót na zawodowy ring. Teraz będzie też powrót, ale do Łodzi, gdzie w 2009 roku zmierzył się i wygrał z Łukaszem Janikiem.
"Stara historia. Wtedy byłem jeszcze piękny i młody. Życie sportowca szybko płynie. Teraz będzie to zupełnie inna walka i nie chodzi tylko o mój wiek, rywala, ale całą otoczkę" – stwierdził bokser.
Tym razem gala nie odbędzie się w dużej hali, ale w małym studiu i bez udziału publiczności. Wszystko ze względu na pandemię Covid-19 i związane z nią obostrzenia. Masternak przyznał, że trzeba się jednak cieszyć, że w ogóle będzie możliwość poboksowania.
"Nie będzie kibiców i na pewno będzie się dziwnie walczyło. Zawsze po dobrej akcji słychać wrzawę i to dodaje skrzydeł, nakręca do kolejnych akcji. A tutaj, podejrzewam, że będzie to wszystko trochę mdłe. Trzeba będzie się odpowiednio psychicznie nastawić" – skomentował.
W czerwcu Masternak zmierzył się w pokazowej walce w Kielcach z Ukraińcem Siergiejem Radczenką i wówczas też warunki były wyjątkowe, bo obowiązywało ograniczenie liczby kibiców na trybunach. Jak jednak zauważył bokser, było ich mniej, ale potrafili stworzyć odpowiednią atmosferę.
"Nie wiem, czy było już 300 czy 500, ale byli. Teraz nie będzie nikogo. Nigdy się nie słyszy odgłosu uderzenia, bo jest wrzawa. W Łodzi tego nie będzie. To będzie zupełnie nowe i czuję się jak debiutant. Trzeba się będzie skupić na rywalu i odpowiednio wejść w walkę. Czy są kibice, czy ich nie ma, to tak samo się przegrywa lub wygrywa" – dodał.
W planach Masternak ma już kolejną walkę, która zaplanowana jest na marzec. O szczegółach nie chce jednak mówić.
"Na razie mogę powiedzieć, że ma być to w marcu. Sytuacja ze względu na pandemię jest jednak bardzo dynamiczna i wiele jeszcze może się zmienić. Dlatego na razie nie myślę o marcu, bo na razie liczy się grudzień. A co będzie dalej, zobaczymy. Nie ma co wybiegać w przyszłość, bo w dzisiejszych czasach dzisiaj jest tak, a jutro może być już inaczej" – przyznał.
Masternak zdradził, że nie tylko otoczka gali w Łodzi będzie wyjątkowa, ale także jego przygotowania są nieco inne i trudniejsze. Wszystkiemu winna jest ponownie pandemia.
"Czuję się przyzwoicie, chociaż muszę przyznać, że okres nie jest łatwy. Tak jak trudno jest w gospodarce, tak samo w sporcie. Zwłaszcza jeżeli chodzi o sparingpartnerów i dobrego rywala. Ale codziennie ciężko pracuję, czuję się dobrze i czuję się mocny. Powinienem być w dobrej formie 4 grudnia" - dopowiedział.
Przygotowując się do kolejnej walki, Masternak z boku śledził niedawne mistrzostwa Polski, gdzie tytuł mistrza w wadze 91 kg, który należał właśnie do niego, zdobył Mateusza Bereźnicki (Skorpion Szczecin). W finale 19-latek pokonał bardziej doświadczonego Tomasza Niedźwieckiego (RUSHH Kielce).
"Jest młody i sporo już umie. Wydaje mi się jednak, że Tomek nie był w najlepszej formie, bo widziałem go już w lepszej dyspozycji. Gdyby był w optymalnej formie, to by zwyciężył. Młodzi nacierają i muszę być czujny. Przed Bereźnickim jeszcze długa droga. Ma 19 lat i ponad 190 cm wzrostu. Za dwa lata będzie pewnie boksował w wadze superciężkiej. Fajnie, że pojawiają się nowi utalentowani bokserzy. Oby było ich więcej, bo to zwiększa nasze szanse na sukcesy" – podsumował.
Czytaj także: Daniel Jacobs kontra Gabriel Rosado, czyli pięściarska uczta w Hollywood
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.