W środę 25 listopada w wieku 60 lat zmarł Diego Maradona. Kochany jako piłkarz elektryzował jako człowiek. Miał wrogów, przyjaciół i niezmierzone grono sympatyków. Jego śmierć wstrząsnęła futbolowym światem, a tak żegnali go jego najwięksi przedstawiciele.
Jednym z pierwszych, którzy oddali hołd Maradonie, był Leo Messi. Napastnik Barcelony jest w Argentynie uznawany za następcę "Ręki Boga" i piłkarza najbardziej przypominającego go na boisku. "Zostawił nas, ale nie odszedł, bo Diego jest wieczny. Pozostaną mi po nim dobre wspólne wspomnienia. Chcę skorzystać z okazji, aby złożyć kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom" – napisał kapitan Barcelony.
Obaj przeżyli wspólnie wiele podczas i przed finałami mistrzostw świata w 2010 roku. Argentyna pod wodzą Maradony była jednym z faworytów mundialu, w praktyce okazała się takim tylko na papierze. Zespół grał radośnie, bez planu, w oparciu o geniusz Messiego u zarania wielkiej kariery. Wszystko skończyło się w ćwierćfinale, kiedy Niemcy pokonali Albicelestes 4:0 i obnażyli warsztat trenera. Diego nigdy nie wrócił do prowadzenia drużyny o podobnej randze.
Maradonę pożegnał także Sergio Aguero, czyli były zięć legendy. W 2009 roku na świat przyszedł syn ówczesnego napastnika Atletico i córki diego Gianinny, którego nazwano Benjaminem. Ostatecznie para się rozpadła, a w 2012 roku doszło do separacji. Teraz zawodnik wspomniał teścia. "Nigdy cię nie zapomnę, zawsze będziesz z nami" – napisał na Twitterze.
Nunca te vamos a olvidar. Siempre estarás con nosotros. #GraciasDiego QEPD pic.twitter.com/gP24l3un3p
— Sergio Kun Aguero (@aguerosergiokun) November 25, 2020
RIP Legend.
— Kylian Mbappé (@KMbappe) November 25, 2020
You will stay in the history of football forever. Thanks you for all the pleasure you gave to the whole world ��������❤️
AÏE AÏE AÏE F*CKING 2020 ������ pic.twitter.com/8xc1CDKDg2
Maradonę pożegnali także inni wielcy piłkarze. Wśród nich Cristiano Ronaldo. "Dziś żegnam przyjaciela, a świat geniusza. Był jednym z najlepszych wszech czasów. To niezrównany magik" – napisał Portugalczyk na Twitterze. "Prawdopodobnie najlepszym w historii" nazwał go z kolei Gary Lineker.
Maradonę pożegnały jego byłe kluby. Na Twitterze wspomniały o nim SSC Napoli czy Boca Juniors. W Kampanii prezydent Neapolu zapowiedział nawet zmianę nazwy Stadio San Paolo na taką, która uhonorowałaby najlepszego piłkarza, który kiedykolwiek grał na na tym stadionie.
Nos llevaste a lo más alto del mundo. Nos hiciste inmensamente felices. Fuiste el más grande de todos.
— Alberto Fernández (@alferdez) November 25, 2020
Gracias por haber existido, Diego. Te vamos a extrañar toda la vida. pic.twitter.com/pAf38sRlGC
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś
1 - 2
Aruba