Cesc Fabregas w poniedziałek oficjalnie został piłkarzem Barcelony. 24-letni pomocnik, występujący do tej pory w Arsenalu Londyn, przed południem przeszedł pomyślnie testy medyczne, a następnie podpisał pięcioletni kontrakt – poinformował klub z Katalonii.
Kwoty transferu nie ujawniono, ale według hiszpańskich mediów wyniosła ona
około 40 milionów euro, z czego sześć milionów będzie uzależnione od różnych
okoliczności, m.in. sukcesów na krajowej i międzynarodowej arenie.
– Wyniki wszystkich przeprowadzonych badań są satysfakcjonujące – ocenił klubowy lekarz Barcelony Ricard Pruna, który jednak nie chciał spekulować, kiedy hiszpański piłkarz może zadebiutować w nowych barwach. Pierwszą okazją będzie środowy rewanż z Realem Madryt o Superpuchar.
– Fizycznie jestem gotowy, ale wszystko zależy od decyzji trenera – powiedział piłkarz podczas oficjalnej prezentacji.
Fabregas trafił do Anglii z... młodzieżowej akademii Barcelony w 2003 roku.
Po kilku sezonach stał się liderem i kapitanem drużyny Kanonierów, ale w
ostatnim czasie coraz częściej mówił o chęci powrotu na Camp Nou. Rok temu do
porozumienia nie doszły oba kluby, tym razem jednak osiągnięto konsensus.
Jego dorobek w londyńskim zespole to 57 goli w 303 występach, mistrzostwo
kraju oraz Puchar Anglii.
– Najbardziej żałuję tego, że nie zdobyłem z Arsenalem mistrzostwa Anglii. Trener Arsene Wenger to dla mnie drugi ojciec. Nie potrafię opisać tego jak wiele mu zawdzięczam. Również to, że jestem znów w Barcelonie w dużej mierze
stało się dzięki niemu – przyznał.
O transferze Fabregasa do Barcelony jako pierwsi, już w piątek,
poinformowali... niektórzy jej piłkarze, m.in. Gerard Pique i Carles Puyol.
„Witaj z powrotem. Cieszymy się, że znów tutaj będziesz” – napisał wówczas na
Twitterze Puyol. W niedzielę z kolei porozumienie w sprawie kwoty odstępnego
ogłosili działacze Arsenalu i Blaugrany.
– To największe wyzwanie w moim życiu. Jeśli grasz ze świetnymi piłkarzami możesz się dużo nauczyć. Będę ciężko pracował, by zasłużyć na miejsce w składzie – zapowiedział Fabregas.
Czytaj również: Królewskie emocje. Real z Barceloną na remis!
17:00
Rayo Vallecano
19:30
Real Oviedo
15:00
Getafe CF
17:30
Sevilla FC
19:30
Atletico Madryt
19:00
Real Betis
19:00
Osasuna