FC Barcelona czeka na wybory nowego prezesa klubu. Jednym z kandydatów do objęcia tej funkcji jest Emili Rousaud, który zapowiedział, że będzie chciał zmienić nazwę Camp Nou. Media spekulują, że wykona ten ruch po to, by zatrzymać w klubie Lionela Messiego.
Pod koniec października do dymisji podał się dotychczasowy prezes, Josep Maria Bartomeu. Tymczasową pieczę nad klubem przejął Carles Tusquets, ale już w styczniu odbędą się wybory nowego prezydenta.
Jednym z kandydatów jest
– Nie ma znaczenia, że jego umowa się kończy. Messi to żywa legenda klubu i światowej piłki. Jeśli wygram wybory, zorganizujemy referendum, w którym zagłosujemy nad zmianą nazwy areny – powiedział, cytowany przez "Markę".
Jednym z priorytetów Rousauda ma być też ponowne zakontraktowanie Neymara. Będzie to jednak możliwe tylko w przypadku, gdy Brazylijczyk wycofa pozwy, które złożył w sądzie przeciwko byłemu klubowi.