| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Ozdrowieńcy, koronawirus i tajemnica odwołanego meczu pomiędzy Ślepskiem a Aluron Zawiercie

Andrzej Kowal
Andrzej Kowal, trener Ślepska Suwałki (fot. PAP)

We wtorek (24 listopada) miał się odbyć mecz pomiędzy Aluron CMC Warta Zawiercie a Ślepskiem Malow Suwałki. Nie rozegrano go, ponieważ w drugim zespole wykryto kolejne ognisko koronawirusa. Sęk w tym, że we wrześniu aż dziesięciu zawodników klubu oficjalnie przeszło zakażenie.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polak musiał walczyć z koronawirusem i astmą. "Ślad został"

Czytaj też

Norbert Huber

Polak musiał walczyć z koronawirusem i astmą. "Ślad został"

Z końcem września Ślepsk Malow Suwałki poinformował, że w zespole wykryto zakażenia koronawirusem u dziesięciu siatkarzy. Gracze przebywali w kwarantannie, by na początku października ją opuścić. Team rozpoczął odrabianie meczów. Obecnie zajmuje czwarte miejsce w PlusLidze, a na koncie ma siedem wygranych i sześć przegranych spotkań. W miniony weekend podopieczni Andrzeja Kowala ponieśli porażkę 1:3 z GKS Katowice. Ich kolejnym siatkarskim przystankiem było Zawiercie. Mecz miał odbyć się we wtorek. Ze względu na bliskość tych ośrodków, drużyna zadecydowała o pozostaniu na południu Polski.

Warszawa, dzieciństwo bez ojca i bycie "Atmosfericiem". Damian Wojtaszek: szanse na Tokio? Cień nadziei zawsze jest

Koronawirus i testy w Zawierciu


Do spotkania jednak nie doszło. Powodem było wykrycie zakażenia u jednego z siatkarzy Ślepska. Sytuacja ta była zastanawiająca, ponieważ drużyna miała do dyspozycji dziesięciu ozdrowieńców. Przepisy Polskiej Ligi Siatkówki mówią, że jeśli w zakażonym zespole znajdzie się ośmiu zdrowych z rozgrywającym na czele, mecze powinny być rozgrywane. Dlaczego więc nie doszło do starcia?

W poniedziałek dowiedzieliśmy się, że od soboty, od przyjazdu Ślepska do Zawiercia po meczu z GKS, jeden z ich zawodników jest odizolowany od reszty drużyny w związku ze specyficznymi objawami. Działając w interesie naszych dwóch graczy, którzy jeszcze nie przeszli zakażenia, zaproponowaliśmy przeprowadzenie testu antygenowego temu siatkarzowi. Ta metoda daje pewność co do wyniku pozytywnego, rezultat może być jedynie fałszywie ujemny, a nie dodatni. Został on wykonany w poniedziałek i dał wynik pozytywny. Po otrzymaniu rezultatu, zrobiliśmy wszystko, by jak najszybciej przeprowadzić test wymazowy RT-PCR. Udało nam się go zorganizować we wtorek z samego rana, w okolicach 6:00. Chcieliśmy, by u pozostałych osób z drużyny rywali, które wcześniej nie przechodziły koronawirusa, również wykonano testy antygenowe. Zobowiązaliśmy się do ich dostarczenia, siatkarze Ślepska mieli je tylko zrobić. Instrukcja jest prosta. Powiedziano nam, że sztab się tego nie podejmie i potrzebuje wykwalifikowanej pielęgniarki. Okazało się, że żadna nie była dostępna wcześniej niż w okolicach godziny 12:00 — mówi w TVPSPORT.PL Michał Kwietko-Bębnowski, dyrektor działu komunikacji Aluron CMC Warta Zawiercie.

Do meczu zostało kilka godzin. Mimo pojedynczego zakażenia, starcie wciąż miało się odbyć. — Chyba jeszcze przed godziną 11:00 dostaliśmy informację, że test RT-PRC potwierdził pozytywny wynik u jednego z siatkarzy Ślepska. Mimo to w okolicach 12:00 trzynastu siatkarzy pojawiło się u nas w hali przed rozruchem, który planowo zaczyna się o 12:15. W tym czasie dotarła też pielęgniarka, by wykonać testy antygenowe w wydzielonym pomieszczeniu. Część z nich po kilkunastu minutach dała wynik pozytywny. Ślepsk dokończył rozruch. My byliśmy w kontakcie z ligą. Nie było jednak wiążących decyzji, bo one mogą zapaść wyłącznie w oparciu o oficjalne dokumenty. Cały czas nastawienie jest jednak jedno — by spotkanie rozegrać. Suwalczanie również deklarowali, że chcą, by się odbyło zgodnie z przepisami mówiącymi o ośmiu siatkarzach zdolnych do gry — zaznacza dyrektor działu komunikacji. Jednocześnie toczyła się wymiana między prezesami. — Prezes Kryspin Baran powiedział, że już po 13:00 dostał informację od Wojciech Winnika, że mecz został odwołany. Powód? Suwalski sanepid nałożył kwarantannę na całą drużynę Ślepska. Na liście było szesnastu siatkarzy łącznie z Sebastianem Wardą, który jest kontuzjowany. Co ciekawe, brakowało na niej Andrzeja Kowala. Byliśmy zdziwieni, bo znamy procedury i wiemy, że kwarantanna nie obejmuje ozdrowieńców. Liga miała jednak związane ręce, bo trudno jej polemizować z decyzją administracyjną, co jest zrozumiałe — dodaje.

Odwołany mecz i odwołana kwarantanna


Sprawa nie zakończyła się jednak w tym momencie. — W czwartek pojawiła się informacja, że kwarantanna została zdjęta z ozdrowieńców z Suwałk. Podstawową sprawą, która nas zastanawia, jest fakt szybkiej reakcji sanepidu w przypadku jej nałożenia. Podczas rozmowy prezesa Winnika z naszym prezesem, zostało powiedziane, że klub chciałby grać, ale sanepid znalazł wynik pozytywny w systemie i skierował zespół na izolację. Dodano, że w późniejszym czasie sytuacja będzie wyjaśniana. Mamy potwierdzenie z naszego szpitala, że wyniki w ogólnopolskim systemie pojawiają się dopiero w późnych godzinach popołudniowych, zbiorczo po wykonaniu wszystkich testów danego dnia. Nie było w tym przypadku wyjątku. Sanepid z Suwałk nie mógł sprawdzić systemu i odnotować chwilę po teście, że zawodnik jest zakażony — zaznacza Michał Kwietko-Bębnowski.

Klub z Zawiercia zastanowiła też korespondencja, która trafiła mailowo do prezesa. Nie był to wyłącznie mail z decyzją o odwołaniu meczu, ale również wymiana na linii Ślepsk Suwałki — sanepid z Suwałk. — Korespondencja, która dotarła do nas z decyzją sanepidu, była trochę przedłużona. Zaczynała się od maila wysłanego przez prezesa Winnika do suwalskiej instytucji. Zawierała arkusz Google. Nie mieliśmy do niego dostępu, ale jego tytuł był widoczny — Lista do sanepidu. To zostało do nas przekazane przez Wiesława Kozieła jako nadzorującego z ramienia ligi sprawy związane z covid-19. W korespondencji było napisane, że mecz został odwołany na podstawie decyzji z sanepidu, a dokument jest w załączniku. Poprzednim mailem przeforwardowanym jest wiadomość do Cezarego Matusiaka. Jeszcze wcześniejszy jest mail przekazany przez pana Winnika do pana Kozieła z decyzją instytucji. Sanepid jednak wysłał go w odpowiedzi na pierwszą wiadomość otrzymaną od prezesa klubu z Suwałk. W świetle systemu księgowania wyników testów na covid późnymi popołudniami, jedynym dokumentem, na podstawie którego sanepid mógł narzucić izolację, był właśnie pierwszy mail od prezesa Winnika. Tu zaczynają się nasze wątpliwości, co do wersji zdarzeń. Nie było żadnej podstawy prawnej, by nałożyć kwarantannę na ozdrowieńców. Przepisy rządowe są w tej kwestii jednoznaczne — wyjaśnia Michał Kwietko-Bębnowski.

Polak musiał walczyć z koronawirusem i astmą. "Ślad został"

Czytaj też

Norbert Huber

Polak musiał walczyć z koronawirusem i astmą. "Ślad został"

Trener PGE Skry: zasłabnięcie Łomacza to efekt COVID
fot. TVP
Trener PGE Skry: zasłabnięcie Łomacza to efekt COVID

Trzęsienie w ligowej siatkówce. Zagumny nie będzie prezesem PLS!

Czytaj też

Paweł Zagumny

Trzęsienie w ligowej siatkówce. Zagumny nie będzie prezesem PLS!

"Liczyliśmy, że uda nam się rozegrać to spotkanie, a ostatecznie to my ponieśmy największe straty”


Nieco inaczej na całą sprawę patrzy Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malow Suwałki. Zapytaliśmy go o powody narzucenia kwarantanny ozdrowieńcom. — We wtorek, w dniu, w którym miało być rozgrywane nasze spotkanie, dostaliśmy pismo z sanepidu o nałożeniu kwarantanny na naszych zawodników. Otrzymywali oni też sms-owo informacje o tym, że w niej są. Dokument dostarczono na klubową skrzynkę, a następnie przekazaliśmy go do PLS i klubu z Zawiercia. Decyzją ligi spotkanie zostało odwołane — przyznaje w TVPSPORT.PL Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malow Suwałki.
Porażka w meczu z Cuprum? Michał Mieszko Gogol: tąpnięcie to dobre słowo
— Od razu po powrocie do Suwałk w naszą stronę zostały wysunięte domysły, że coś kombinujemy i załatwiliśmy sobie kwarantannę. To totalny absurd. W mediach społecznościowych się nie tłumaczyliśmy, bo uznaliśmy to za bezcelowe. Przypomnę tylko, że po meczu z GKS Katowice w Zawierciu spędziliśmy trzy dni. Opłacaliśmy hotel, posiłki, autobus… W sytuacji, kiedy kasa klubowa nie jest przepełniona, po wydaniu kilkudziesięciu tysięcy złotych, zostaliśmy odesłani do domu. Tak naprawdę do Zawiercia pojechaliśmy więc na wycieczkę. Jeśli jako klub wiedzielibyśmy wcześniej o zakażeniu i późniejszych decyzjach sanepidu, to od razu po spotkaniu z katowiczanami wrócilibyśmy do siebie i zaoszczędzilibyśmy sporo pieniędzy. W czwartek sanepid zmienił decyzję i ściągnął kwarantannę z ozdrowieńców z pierwszej fali zakażenia. Wiem, że na podstawie paragrafów instytucja ta przedstawi wyjaśnienie całej sytuacji — dodaje prezes.

Według niego zawiniły procedury wprowadzone przez sanepid. Podkreśla, że doświadczenie różnych klubów PlusLigi z lokalnymi instytucjami jest odmienne. — Za pierwszym razem pozytywnych mieliśmy czternaście osób związanych z drużyną, czyli zawodników i sztab szkoleniowy. Mimo to nie potrafię powiedzieć, jaka konkretnie obowiązuje procedura. Wydaje mi się, że działa się na zasadzie intuicyjności i interpretacji. Pamiętam, że we wrześniu chciałem skrócić kwarantannę zawodnikom z wcześniej negatywnym wynikiem. Żeby tego dokonać, musiałem wykonać podwójny test w ciągu 24 godzin po upływie siedmiu dni od kontaktu z zakażonymi graczami. Kolega z PlusLigi mówił mi, że musiał wykonać takie trzy testy, a inny tylko jeden, żeby pracownicy instytucji cofnęli kwarantannę — zaznacza Winnik.

Jak dla mnie zadecydował błąd ludzki. W rejestrze wyskoczył zawodnik. Zadzwoniono do mnie. Tak jak we wrześniu przesłałem sanepidowi dokumenty z laboratorium. Zaznaczono wtedy, że w systemie wewnętrznym już jest wpis o zakażeniu gracza. Tym razem powiedzieliśmy, że większość siatkarzy z naszego zespołu przeszła już zakażenie. Mimo to przez telefon oznajmiono mi, że wszyscy idą na kwarantannę. Nie mi z tym dyskutować. Patrząc na obecną sytuację zawiercian, mogliśmy ją wykorzystać. Wiedzieliśmy o niedyspozycji najlepszego zawodnika w sezonie, Matusza Malinowskiego, a także Piotra Orczyka, który jest świeżo po skręceniu kostki i w ostatnim meczu nie grał. Liczyliśmy, że uda nam się rozegrać to spotkanie, a ostatecznie to my ponieśliśmy największe straty — kończy prezes Ślepska Suwałki.

W terminarzu na 1 grudnia zapisano starcie Ślepska Malow Suwałki z Indykpolem AZS Olsztyn. Póki co meczu nie odwołano. Jak PLS patrzy na sytuację ze starciem z zespołem z Zawiercia? — Podejrzewam, że to błąd w sanepidzie. Przyszedł do nas dokument potwierdzający kwarantannę całego zespołu. Nie mieliśmy innej możliwości, niż odwołać spotkanie. Do meczu pozostało na tamten moment bardzo mało czasu. Może gdyby było go więcej, udałoby się to z sanepidem wyprostować — mówi Kamil Składowski, rzecznik Polskiej Ligi Siatkówki.

Warto dodać, że według ostatnich komunikatów zamieszczonych na stronie suwalki24.pl, po badaniach na kwarantannie zostaje sześciu zawodników i jeden członek sztabu szkoleniowego Ślepska Suwałki. Część z nich pozostanie w izolacji do wtorku 1 grudnia, a część do czwartku 3 grudnia. — Jeśli chodzi o zaplanowany na 1 grudnia mecz z AZS Olsztyn o jego ewentualnym przełożeniu musimy rozmawiać z władzami rywali. Mam nadzieję, że zarówno szefowie AZS Olsztyn, jak i władze PLS-u nie będą miały nic przeciw zmianie terminu — dodał Wojciech Winnik. — Tak się składa, że jesteśmy zespołem, który ma najwięcej, bo aż trzynaście rozegranych spotkań, a olsztynianie rozegrali dziesięć — skwitował prezes w portalu.

Czytaj też:
"Ultras" z Kędzierzyna-Koźla, który wygrywa dla ZAKSY. Kamil Semeniuk
Kibic z Nowej Huty, który wierzy w wyjazd do Tokio. Marcin Komenda: Resovia? Moim celem było granie tam, gdzie mnie chcą

Trzęsienie w ligowej siatkówce. Zagumny nie będzie prezesem PLS!

Czytaj też

Paweł Zagumny

Trzęsienie w ligowej siatkówce. Zagumny nie będzie prezesem PLS!

Daniel Castellani o ryzyku w budowaniu składu AZS Olsztyn
Daniel Castellani (fot. TVP)
Daniel Castellani o ryzyku w budowaniu składu AZS Olsztyn

Zobacz też
Polski gigant ma nowego trenera!
Andrzej Kowal (fot. PAP)

Polski gigant ma nowego trenera!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Duże nazwisko w PlusLidze. Cuprum ma nowego trenera
Hubert Henno był wielokrotnym reprezentantem Francji (fot. Getty)

Duże nazwisko w PlusLidze. Cuprum ma nowego trenera

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców
Norwid Częstochowa (fot. PAP)

PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!
Agnieszka Korneluk zagra w Fenerbahce Stambuł (fot. Getty/Fenerbahce).

Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polka w czołowej lidze świata. Wielki transfer reprezentantki
W środku Malwina Smarzek (fot. Getty)

Polka w czołowej lidze świata. Wielki transfer reprezentantki

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Zagrają w innym mieście. Ważna zmiana w siatkarskiej lidze
Ukraińscy siatkarze zagrają w Elblągu (fot. PAP).

Zagrają w innym mieście. Ważna zmiana w siatkarskiej lidze

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Sugestie kibiców są błędne. Nowe informacje ws. pozytywnego testu
Mikołaj Sawicki (fot. 400mm)

Sugestie kibiców są błędne. Nowe informacje ws. pozytywnego testu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu
Grot Budowlani Łódź (fot. PAP)
tylko u nas

Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Sprawa dopingu w finale mistrzostw Polski. Czy rywal się odwoła?
Mikołaj Sawicki (fot. Getty)

Sprawa dopingu w finale mistrzostw Polski. Czy rywal się odwoła?

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Reprezentant Polski złapany na dopingu!
Mikołaj Sawicki (fot. Getty Images)

Reprezentant Polski złapany na dopingu!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polecane
Najnowsze
Dosadna wypowiedź po porażce z Gruzją. "Zawiedliśmy jako zespół"
tylko u nas
Dosadna wypowiedź po porażce z Gruzją. "Zawiedliśmy jako zespół"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Ariel Mosór (fot. Getty Images)
"Mecz nie był taki słaby". Selekcjoner kadry U21 broni drużyny
Adam Majewski (fot. PAP)
"Mecz nie był taki słaby". Selekcjoner kadry U21 broni drużyny
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Trener zmienił gwiazdę kadry U21 przed końcem. Znamy kulisy decyzji
Mariusz Fornalczyk (fot. Getty Images)
Trener zmienił gwiazdę kadry U21 przed końcem. Znamy kulisy decyzji
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Koncentracja, wiara i złota maksyma. Polscy piłkarze nadal są w grze
Krótki moment radości w polskim obozie po golu Jakuba Kałuzińskiego z rzutu karnego (fot. PAP)
Koncentracja, wiara i złota maksyma. Polscy piłkarze nadal są w grze
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Sportowy wieczór (11.06.2025)
Sportowy wieczór (11.06.2025)
Sportowy wieczór (11.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Kałuziński: mistrzostwa Europy to gra błędów. Nie powinniśmy tracić w ten sposób
Jakub Kałuziński (fot. TVP Sport)
Kałuziński: mistrzostwa Europy to gra błędów. Nie powinniśmy tracić w ten sposób
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Euro U21: Polska – Gruzja [MECZ]
Polska – Gruzja. Mistrzostwa Europy Mężczyzn U-21, Żylina. Transmisja online na żywo w TVP Sport (11.06.2025)
Euro U21: Polska – Gruzja [MECZ]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Do góry