| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Po Danijelu Ljuboji to byłby największy transferowy hit w Ekstraklasie. Drugi słynny serbski napastnik, Mateja Keżman, także chciał grać w Warszawie. Były gracz PSV, Chelsea Londyn czy Atletico Madryd negocjował kontrakt z Polonią. Do transferu jednak nie dojdzie – informuje „Super Express”.
Wszystko za sprawą właściciela Czarnych Koszul, który po doświadczeniach z Ebim Smolarkiem nie zdecydował się na zatrudnienie kolejnego piłkarskiego skandalisty.
– Rozmawialiśmy z Keżmanem, ale temat upadł. Nie poszło o pieniądze, bo jestem przekonany, że w kwestiach finansowych doszlibyśmy do porozumienia. Nie wiedziałem natomiast, co się z nim działo przez ostatnie pół roku, nie chciałem zatrudniać go w ciemno – mówi "SE" Józef Wojciechowski .
Najlepszy okres w karierze Keżmana to występy w holenderskim PSV Eindhoven, który kupił go z Serbii za 14 milionów euro. Keżman aż trzy razy był królem strzelców Eredivisie, a w sumie zdobył dla PSV 105 goli w 122 ligowych meczach. Ostatnio jednak Serb grał tylko w dalekich Chinach.
Prezes Polonii zapewnia, że oprócz Keżmana ma kilku kandydatów do gry w ataku swojej drużyny. – Z tego grona największe szanse na angaż ma Nigeryjczyk. To podobno kawał piłkarza, ale nauczony doświadczeniem, nikogo już nie kupię, zanim nie zobaczy go sztab szkoleniowy. Jak się spodoba trenerowi, to siądziemy do rozmów – kończy Wojciechowski.
Więcej w „Super Expressie”.
Zobacz także: Gwizdy w Gdańsku. Pasy popsuły święto Lechii
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica