Torino zremisowało u siebie z Sampdorią 2:2 (1:0) w meczu 9. kolejki Serie A. Całe zawody rozegrali Bartosz Bereszyński i Karol Linetty. Drużyny reprezentantów Polski kontynuują serię spotkań bez zwycięstwa.
PRZED MECZEM
Obie drużyny mają w tym sezonie kłopoty. Torino od początku wygrało tylko jedno spotkanie. Sampdoria w trzech ostatnich meczach zdobyła raptem punkt. Było to pierwsze starcie Karola Linettego przeciwko byłej drużynie.
BOHATER MECZU: Fabio Quagliarella
Miał udział przy obu trafieniach Sampdorii. Przy pierwszym golu i zagraniu do Antonio Candrevy pomogli mu rywale. Później sam wykorzystał świetną szansę.
JAK PADŁY GOLE?
1:0 (24') – Wilfried Singo zgarnął piłkę przy linii końcowej i ruszył w kierunku pola karnego. Dograł w okolice piątego metra, a akcję skutecznie wykończył Andrea Bellotti, który strzelił gola z bliska.
1:1 (54') – Candreva zagrał "na ścianę" z Quagliarellą. Napastnik Sampdorii próbował mu odegrać, piłka odbiła się jeszcze od obrońców Torino i spadła pod nogi Candrevy, który oddał mocny strzał i pokonał Salvatore Sirigu.
1:2 (63') – Candreva zagrał długą piłkę za obronę Torino. Do podania doszedł Quagliarella, który kopnął z woleja i zdobył bramkę.
2:2 (78') – Emil Audero najpierw odbił piłkę po strzale Soualiho Meite na rzut rożny. Po dośrodkowaniu Meite doszedł do piłki ponownie i uderzył głową. Tym razem bramkarz był już bez szans.
JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
7' – szybka wymiana podań, po której Karol Linetty podał z pierwszej piłki do Andrei Belottiego. Ten znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i strzelił gola. Sędzia uznał jednak, że snajper gospodarzy był na spalonym.
37' – Quagliarella zastawił się i wystawił piłkę do nadbiegającego Candrevy. Ten mocno kopnął, ale Lyanco znakomicie zablokował to uderzenie.
46' – Quagliarella znalazł się przed bramkarzem i oddał strzał. Sirigu odbił piłkę, a chwilę później musiał interweniować raz jeszcze, bo gola samobójczego mógł strzelić Bremer.
60' – Ricardo Rodriguez spróbował z rzutu wolnego, ale bramkarz obronił.
64' – Singo dograł do Simone Zazy, który kopnął na bramkę. Świetnie spisał się Emil Audero.
80' – znów dobrze Audero. Najpierw odbił piłkę po strzale z dystansu, a potem obronił dobitkę Lyanco.
85' – gospodarze mieli rzut wolny, piłka trafiłą w Bereszyńskiego i spadła pod nogi Meyte. Francuz miał kapitalną okazję, ale w ostatniej chwili powstrzymał go Gaston Ramirez.
JAK ZAGRAŁ KAROL LINETTY?
Był aktywny w pierwszej połowie. Już na początku mógł mieć asystę, ale Belotti, który strzelił gola, był na spalonym. Linetty sam mógł zdobyć bramkę, ale w jednej z akcji zamiast uderzyć, próbował wejść w drybling w polu karnym. Po przerwie nieco zgasł, podobnie jak większość jego kolegów.
Ocena TVPSPORT.PL: 6 (skala 1-10)
JAK ZAGRAŁ BARTOSZ BERESZYŃSKI?
Musiał trochę napracować się przy pojedynkach z Cristianem Asnaldim. Solidny w obronie, nie był zbyt widoczny w ofensywie. Radził sobie z rywalami.
Ocena TVPSPORT.PL: 6