Przejdź do pełnej wersji artykułu

Liga Europy: Lech Poznań skarcony w Lizbonie. Minimalizm nie popłacił

Lech nie postawił się Benfice. Gospodarze robili na boisku co chcieli (fot. Getty) Lech nie postawił się Benfice. Gospodarze robili na boisku co chcieli (fot. Getty)

Lech Poznań przegrał z Benfiką 0:4 w 5. kolejce Ligi Europy. Wicemistrzowie Polski stracili szanse na awans do fazy pucharowej tych rozgrywek. W Lizbonie stracili też prawdopodobnie na dłuższy czas Nikę Kaczarawę, który opuścił boisko na noszach.

Czytaj też:

Oceny po Benfica – Lech. Awwad i Muhar

Oceny po Benfica – Lech. Jedenaście białych flag

Przed meczem Benfica – Lech

Lech po fatalnej końcówce w meczu ze Standardem zachował już tylko iluzoryczne szanse na awans do fazy pucharowej. Trener Dariusz Żuraw postawił w Lizbonie na zmienników. Szanse od pierwszej minuty dostali m.in. Nika Kaczarawa, Karlo Muhar, Mohammad Awwad i Tomasz Dejewski. Benfica potraktowała czwartkowe starcie w pełni poważnie. Szkoleniowiec gospodarzy, Jorge Jesus, wyszedł z założenia, że jeśli pokona Kolejorza, to w ostatniej kolejce będzie mógł dać szansę zmiennikom.

Antybohaterowie – piłkarze Lecha

W pierwszej połowie wyglądali tak jakby przyjechali do Lizbony po najniższy wymiar kary. Nie potrafili sklecić składnej akcji. W obronie wyglądali nieźle. Do czasu, kiedy Skóraś i Butko zaprosili do zdobycia bramki Vertonghena. Drugie 45 minut to popis nieudolności defensywy Kolejorza. W efekcie nie było ani niskiej porażki, ani dobrego wrażenia. Kunktatorstwo Lecha zostało boleśnie skarcone.

Nika Kaczarawa zakończył mecz z Benfiką na noszach (fot. Getty) Nika Kaczarawa zakończył mecz z Benfiką na noszach (fot. Getty)

Benfica – Lech: jak padły gole?


36' (1:0). Jan Vertonghen najlepiej zachował się po wrzutce z rzutu rożnego. Bohdan Butko i Michał Skóraś niespecjalnie przeszkadzali zawodnikowi Benfiki.
57' (2:0). Doskonała dwójkowa akcja Pizziego z Darwinem Nunesem, która zakończyła się golem tego drugiego. Obrona Lecha rozerwana jednym podaniem kapitana gospodarzy.
58' (3:0). Filip Marchwiński przegrał pojedynek w środku pola, a Tomasz Dejewski krył na radar Pizziego, który oddał swobodnie precyzyjny strzał. Bednarek tylko popatrzył na piłkę, która wpadała do bramki.
88' (4:0). Koniec wieńczy dzieło. Julian Weigl bardzo precyzyjnie przymierzył z około dwudziestu metrów. Piłka wpadła tuż przy słupku bramki Bednarka.

Benfica – Lech: najważniejsze akcje:


21' – kapitalna obrona Filipa Bednarka, który instynktownie odbił do boku strzał Pizziego. Dobitka Darwina Nuneza przeleciała wysoko nad poprzeczką.
49' – rykoszet po strzale Pizziego. Piłkarze Lecha mieli szczęście, bo piłka wyszła na aut.
52' – Everton pomylił się z okolic szesnastego metra.
55' – pierwsza składna akcja Lecha zakończona strzałem z dystansu Awwada. Bramkarz Benfiki łatwo złapał piłkę.
68' – Everton przymierzył z dystansu, ale czujny był Bednarek. Rzut rożny dla Benfiki.
87' – dobra akcja Jakuba Modera, który wniósł nieco ożywienia w poczynania Lecha. Nawet gdyby trafił Mikael Ishak, to sędzia nie uznałby gola ze względu na pozycję spaloną Szweda.
90'+3 – po strzale Daniego Ramireza piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później dobrą sytuację miał Ishak.

Liga Europy. Rangers wygrali emocjonujące spotkanie ze Standardem i prowadzą w grupie

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także