04 gru 2020 | Boks

Polak zawalczy o tytuł? Michał Cieślak lub Nikodem Jeżewski mogą zastąpić Krzysztofa Głowackiego

Nikodem Jeżewski i Michał Cieślak z szansami na walkę o tytuł mistrza świata (fot. PAP/Facebook)

Paweł Smoliński

Choć koronawirus wykluczył Krzysztofa Głowackiego z walki o tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej, to w ringu z Lawrencem Okolie może zmierzyć się inny polski pięściarz. Według serwisu ringpolska.pl szansę występu na londyńskiej gali mają Michał Cieślak i Nikodem Jeżewski.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Czytaj też: Głowacki zakażony koronawirusem. Walka z Okolie odwołana!

Kto zastąpi "Główkę"? Szansa dla innego Polaka

Czytaj też

Michał Cieślak zastąpi Krzysztofa Głowackiego? Szanse są niewielkie (fot. PAP)

Kto zastąpi "Główkę"? Szansa dla innego Polaka

Polscy kibice boksu długo wyczekiwali powrotu Głowackiego na ring. Walka z Okoliem miała być jego pierwszą od ponad półtora roku. W pierwotnej wersji do starcia miało dojść już w czerwcu. Pandemia wymusiła jednak na organizatorach zmianę terminu.

Obaj pięściarze do ringu mieli wyjść 12 grudnia na londyńskiej gali organizowanej przez Eddiego Hearna. Ich starcie miało poprzedzać pojedynek wieczoru pomiędzy Anthonym Joshuą i Kubratem Pulewem. Na kilka dni przed wylotem Głowacki otrzymał jednak pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa i nie mógł polecieć do Anglii.

Wydawało się, że szansa na walkę o tytuł mistrzowski z udziałem Polaka przepadła. Według najnowszych doniesień wciąż jest jednak taka możliwość. Do ringu z Okoliem może wyjść bowiem inny pięściarz znad Wisły.

Jak donosi portal ringpolska.pl szansę występu na Wembley Arena mogą dostać Michał Cieślak lub Nikodem Jeżewski. Problemem w przypadku pierwszego z nich jest jednak jego sobotnia walka z Taylorem Mabiką. Trudno wyobrazić sobie, by Cieślak zawalczył z Okoliem zaledwie tydzień po pojedynku z Gabończykiem.

Faworytem na zmiennika Głowackiego wydaje się więc być Jeżewski. Ten na przyszły weekend ma co prawda inne plany – 11 grudnia na gali w Wielkim Klinczu ma zmierzyć się z Yourim Kalengą – ale w tak nietypowej sytuacji może je zmienić.

Tym bardziej, że na szali jest tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej. Choć sam Jeżewski nie jest klasyfikowany w rankingu tej organizacji, to wyjątkowe okoliczności mogą skłonić ją do wyrażenia zgody na walkę. Jeśli pięściarz z Kościerzyny dostałby szansę na występ na londyńskiej gali, byłby drugim Polakiem, który zawalczy tego dnia. Tuż przed pojedynkiem z Okoliem do ringu wyjdzie bowiem Mariusz Wach. Ten zmierzy się z Hughie Furym.