PKO Ekstraklasa. "Święta Wojna" na remis. Cracovia podzieliła się punktami z Wisłą

Postać meczu:

Choć w pierwszej połowie bezsprzecznie najlepszym piłkarzem na boisku był Yaw Yeboah, to po przerwie całą atencję zgarnął Felicio Brown Forbes. W 61. minucie otworzył wynik meczu, a sześć minut później już nie było go na placu. Za atak łokciem został ukarany drugą żółtą kartką i został odesłany do szatni. Grająca w osłabieniu Wisła nie zdołała utrzymać korzystnego rezultatu.

Jak padły gole?

0:1 (61') – Brown Forbes wpadł w pole karne, a tam nieprzepisowo zatrzymał go Dawid Szymonowicz. Sędzia Daniel Stefański nie miał wątpliwości i podyktował "jedenastkę". Do niej podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Karola Niemczyckiego. Wisła wyszła na prowadzenie.
1:1 (85') – Sergiu Hanca najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym Wisły. Kapitan "Pasów" mocno wstrzelił piłkę wzdłuż linii pola bramkowego, a tuż przed bramką Mateusza Lisa dopadł do niej Pelle van Amersfoort. Ten, strzałem głową, wyrównał na 1:1.

Jak jeszcze mógł paść gol?

49' – na dziesięć minut przed rzutem karnym dla Wisły, bliska "jedenastki" była też Cracovia. Stefański wskazał nawet na "wapno" po rzekomym zagraniu ręką Adiego Mehremicia. Po wideoweryfikacji zmienił jednak decyzję.
89' – Cracovia mogła rozstrzygnąć derby na swoją korzyść w ostatnich sekundach. Po świetnie rozegranym rzucie rożnym van Amersfoort wystawił piłkę Michalowi Siplakowi. Ten, choć znalazł się dwa metry przed niemal pustą już bramką, to zdołał kopnąć nad poprzeczką.

Po meczu:

To Wisła przez większość spotkania była stroną wiodącą. Narzucała swój styl, grając w myśl filozofii nowego trenera – Petera Hyballi. Od 67. minuty grała jednak w osłabieniu, co wykorzystała Cracovia. Mecz zakończył się remisem. "Biała Gwiazda" pozostała na dwunastym miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy, a "Pasy" awansowały na dziesiątą pozycję.