Rafał Gikiewicz dwoił się i troił w bramce Augsburga, lecz na niewiele się to zdało. Polski bramkarz trzy razy dał się pokonać, a Hoffenheim pokonało klub z Bawarii 3:1. Przy żadnym z goli golkiper nie miał nic do powiedzenia. W 72. minucie na boisku pojawił się drugi z biało-czerwonych, Robert Gumny.