Przejdź do pełnej wersji artykułu

Planica. Miasteczko-festiwal już nie istnieje

/ Planica opustoszała przed MŚ w lotach Mamuci obiekt w Planicy (fot. Getty Images)

Kiedyś były tu bary, tłumy i lało się piwo. I czasami się tu nie spało. Dziś, na dwa dni przed początkiem mistrzostw świata w lotach, położona obok Planicy Kranjska Gora wygląda jak miasto duchów. – Bez kibiców to nie będą te same zawody – rozkładają ręce organizatorzy.

Pobierz nową aplikację mobilną TVP Sport. Dostęp do sportu 24/7!

Czytaj też:

MŚ w lotach 2020 – kwalifikacje w Planicy. Transmisja na żywo online live stream wideo (10.12.2020)

MŚ w lotach w Planicy – kwalifikacje do konkursu indywidualnego. Transmisja skoków na żywo online 10 grudnia

Korespondencja z Planicy

Poniedziałek, trzy dni przed rozpoczęciem. Kilka minut po godz. 21 w hallu hotelu, w którym zamieszkała obsługa i część akredytowanych, mężczyzna idzie do drzwi. – Zamknięte – woła recepcjonista. Konsternacja, chwila ciszy, zresztą i tak nie ma tu kto robić hałasu. – W Słowenii jest godzina policyjna, właśnie się zaczęła – dopowiada człowiek zza biurka. Kranjska Gora, która za kilka dni powinna wrzeszczeć, imprezować do rana i od rana oglądać skoki narciarskie, śpi i w ogóle się nie wybudza. Tak wygląda miejscowość-gospodarz mistrzostw świata w lotach AD 2020.

Granice Słowenii zamknięte. Nie państwowe, mowa o granicach gmin

Do końca próbowaliśmy umożliwić kibicom wejście na trybuny Letalnicy, choćby siedzących we własnych samochodach. Nie udało się. Bez nich skoki w Planicy nie będą takie same, ale musimy jakoś to przełknąć – zapowiadał Tomi Trbovc, rzecznik prasowy mistrzostw świata w lotach narciarskich. – Zwykle spikerowaliśmy Planicę we troje, teraz będę ja sam. A dla nas ten tłum, ci ludzie, to najpiękniejszy element imprez, które tu gościmy. Nie wiem, jak to teraz wyjdzie. Potworna szkoda – to z kolei Bojan Makovec, człowiek-głos największej skoczni świata, który pracuje przy konkursach w Słowenii nieprzerwanie od 20 lat.

Trbovc nie bardzo chciał rozmawiać o pieniądzach, które Planica straci na braku widowni. Dopiero niedawno komitet MŚ przyznał bezosobowo, że liczby „nieuchronnie wyjdą na czerwono”. – Gdy to wszystko się skończy i pokonamy wirusa, ludzie będą tak zgłodniali sportu, że przyjedzie ich tu dwieście tysięcy – odgrażał się przed kilkoma tygodniami działacz.

Byłoby miło, bo obecnie nie ma tu żywej duszy.

Planica nie miała prawa się nie opłacać. Spytacie kogokolwiek ze środowiska; powie, że to miejsce kultowe. Kto kocha skoki, bierze za obowiązek choć raz być świadkiem tego, co tu się dzieje. Planica to kapitalna pogoda. Planica to – dawniej – rekordy świata, choć gospodarze liczą, że po 15 latach przerwy znów da się u nich taki poprawić. Planica to nieprzebrane tłumy na trybunach i poza. Zresztą za ogrodzeniem nawet łatwiej rozpalić grilla i otwierać piwa, co było tu normą. Dolina ma takie położenie, że nawet z kilkuset metrów skocznię widać jak na dłoni. Planica to komercyjne loty helikopterami lub piesze przemarsze do Kranjskiej Gory. A potem prysznice i szybkie wyjścia do barów. Przepełnionych, głośnych, zamykających się tak późno, że najwytrwalsi jadą z tych z powrotem na konkurs. A tym razem Planica to zamknięte drzwi hoteli i rządowy zakaz przekraczania granic. Nie, nie państwowych. Mowa o granicach gmin.

Czytaj też:

Planica boi się śnieżycy. Skocznia gotowa, ale testów na razie nie będzie

Recepcjonista z Planicy: witajcie w koronawięzieniu

Jedyne, co można tu teraz robić nocą, to tęsknić – śmieje się recepcjonista i dodaje, że do rana, i tak co wieczór, będziemy solidarnie zamykać się w koronawięzieniach. Podobno przepustkę na ulicę będą dawały akredytacje, ale – przynajmniej na razie – te nie obowiązują.

Hotele nie działają poza tymi, które zakontraktował organizator skoków. Prywatne kwatery nie działają, bo i tak nikt nie ma potrzeby ich teraz wynajmować. Restauracje pozamykane, bo nie ma komu sprzedawać jedzenia. Bary? Ktoś, kto przyjechał pierwszy raz w życiu, spyta: to tu są jakieś bary? A są. I mają swoich właścicieli, którzy przez obostrzenia – jak wszędzie – są na granicy finansowej wytrzymałości.

Przynajmniej sklep działa (poczta i komisariat też). To jedyne miejsce, które w Kranjskiej Gorze obecnie przyciąga żywych.

Na MŚ w lotach w Planicy wszystko miało być inaczej. Bez maseczek i grzywien za ich zapominanie, bez sztucznego oświetlenia na skoczni, bez światełek świątecznych, które teraz nawet nie mają przed kim błyszczeć. Za to z tradycyjnym Team Area Party – spotkaniem wszystkich ekip, które po rywalizacji gotowały sobie nawzajem i nawzajem krzyczały na „zdrowie”. I mogły do woli się przytulać do zdjęć, mając sobie za nic zasadę o dwóch metrach odstępu. Zresztą teraz w miasteczku obowiązuje chyba zasada kilometra. Da się tu na razie spacerować tak, żeby poza obsługą wydarzenia nie spotkać nikogo więcej.

Polacy czytali o kolejce do testów w przychodni. Pytają, czy mogą przywieźć polskie

Oczywiście, że bez kibiców sport ma mniej sensu. Ale skoro czasy są, jakie są, niech ten sport odbywa się na jakichkolwiek regułach. Będzie ciszej i smutniej, trudno. Byleśmy tylko mogli skakać – uważa Kamil Stoch, pytany o to jeszcze przed sezonem.

Dla 33-latka przyjazd do takiej Słowenii to też będzie jakiś szok, w końcu to tutaj zakochał się w żonie, tutaj kocha latać, a z klubem spędzać wakacje na obozach dla dzieci. Teraz czeka go tu tylko test w przychodni w Jesenicach, o który w poniedziałek po przylocie czarteru FIS z Rosji było sporo zamieszania. Z powodu tłoku i kontaktów z postronnymi, na jaki organizatorzy narazili sztaby. Ekipę PZN, która ma dotrzeć na miejsce w środę, też czeka taka przygoda. Podobno nasi spytali bądź spytają Słoweńców, czy nie wystarczy im, jeśli pokażą na miejscu dodatkowy wynik zrobiony jeszcze w kraju. Ale czy to się uda – wątpliwe, w końcu są tu twarde zasady, udawana bańka. Ma nawet swoją nazwę: snowflake, czyli płatek śniegu.

Te wieczorami naprawdę lecą z nieba. I to akurat w Planicy może zostać bez zmian, zimowa aura to tutaj na razie jedyny umilacz nastroju. Słoweńcom jednak to na rękę nie jest. Przez intensywne opady odwołano przedskoczkom wtorkowy test Letalnicy.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także