| Esport

World of Tanks: Polska drużyna NT wygrywa Europejską Ligę World of Tanks! Relacja i wywiad tekstowy ze zwycięzcami [video]

Komentarz:

Tomasz "Romocki" Malinowski

Krzysztof Lenarczyk

Zmagania w trzeciej edycji Europejskiej Lidze World of Tanks zostały zakończone. Zwycięzcą tej edycji została polska drużyna NT. Skład złożony z reprezentantów klanu INVIL wygrał w finale z TORND wynikiem 7:5. To niemała niespodzianka dla obserwatorów sceny World of Tanks. Do tej pory TORND było przeszkodą nie do przeskoczenia dla większości drużyn.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Znakomita seria w FIFA 21 trwa! Kosmiczny bilans 14-latka

Czytaj też

Anders Vejrgang z bilansem gier 240 zwycięstw, 0 porażek

Znakomita seria w FIFA 21 trwa! Kosmiczny bilans 14-latka

Przed finałem mało kto stawiał na Polską drużynę. Gracze z rosyjskiego serwera – TORND to przecież byli mistrzowie świata. W turniejach współorganizowanych przez TVP spisywali się do tej pory doskonale. To jednak NT jako jedyna drużyna była w stanie stawić im opór w Międzynarodowym Turnieju z Okazji Święta Niepodległości, co rodziło pewne nadzieje do zwycięstwa w całym turnieju.

Finał odbywał się w innym schemacie niż poprzednie starcia tego turnieju. BO13 oznaczało, że do wygrania finału potrzeba aż 7. wygranych rund. Format ten umożliwiał także rozegranie zmagań na niemalże wszystkich mapach wewnątrz gry.

Starcie było bardzo wyrównane. Od początku spotkania widać było doskonałe przygotowanie taktyczne NT. Polakom udawało się kontrować zarówno ustawienie czołgów przeciwnika, jak i potencjalne zagrywki na mapach. Z każdą kolejną rundą można było odnieść wrażenie, że to taktyka będzie najważniejszym element prowadzącym do zwycięstwa w tym spotkaniu .

Jednym z kluczowych momentów spotkania były problemy techniczne jednego z graczy TORND w 12. rundzie, która rozgrywana była na mapie Murowanka. Polacy wyczuli moment słabości rywala i doskonale wykorzystali przewagę jednego gracza. To ta runda przeważyła szalę zwycięstwa na korzyść NT. Nie można jednak powiedzieć, że to szczęście zadecydowało o triumfie w turnieju, podobna sytuacja kilka rund wcześniej przytrafiła się polskim graczom .

TORND zostało odczarowane. Okazało się, że z gigantami z rosyjskiego serwera da się konkurować, a co najważniejsze z nim wygrać. O tym jakie, to uczucie i co to znaczy dla reprezentantów klanu INVIL, grających w barwach NT zapytał Krzysztof Lenarczyk. Nie zabrakło też pytań dotyczących fenomenu wirtualnych starć pancernych.

Krzysztof Lenarczyk, TVPSPORT.pl: – Jakie to uczucie wygrać Europejską Ligę World of Tanks? Czy to zwycięstwo w finale nad TORND, jedną z najlepszych drużyn na świecie – de facto byłych mistrzów świata smakuje jakoś specjalnie? Co to dla was oznacza?

Krystian "LuckyBlast" Kopyściański, znany też jako "GlaciniZakolini" – "LaaKi" jest osobą, która nie grała esportowo, gdy TORND wiodło prym na świecie, ja już wtedy grałem w Pro League i na pewno jest to świetne uczucie wygrać po tylu latach, grając na nich. W przeszłości zdarzało nam się wygrywać już na tę drużynę w turniejach organizowanych przez TVP, smakuje to jednak inaczej bo format 7 vs 7 był skrojony pod naszych rywali z finału. Na pewno jest to fajne uczucie, dużo osób w nas nie wierzyło. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani taktycznie i pozwoliło nam to wyjść zwycięsko z tego turnieju.

Łukasz "LaaKi" Lebioda, kapitan NT – Chciałem powiedzieć, że to super uczucie wygrać z TORND. Na pewno są najlepszą drużyną, jedną z najlepszych w World of Tanks. Nasze przygotowanie taktyczne było na bardzo wysokim poziomie. Popełniliśmy mniej błędów w finale no i ostatecznie wygraliśmy.

– Powiedzcie mi, z czego wynikało to przygotowanie taktyczne? Niejednokrotnie padało podczas transmisji, że jesteście do spotkań doskonale przygotowani, teraz także o tym wspominacie. Przyglądaliście się spotkaniom TORND? Analizowaliście ich grę? Próbowaliście ich rozgryźć na płaszczyźnie mentalnej? Co sprawiło, że taktyka była kluczowa do wygrania w tym spotkaniu?

"LuckyBlast" – Głównie tutaj trzeba podziękować Czarkowi "_PuR3___Sk1LL_" Rugowskiemu – naszemu dowódcy. On przygotowywał taktyki i potem nam je przedstawiał na wottacticu. Na tej mapie gdzie można pokazywać taktyki, co zagrać i rozplanować wszystko. Przygotowaliśmy z chłopakami też sporo ciekawych zagrań, których niestety nie mogliśmy zagrać w finale. Całą drużyną próbowaliśmy coś wymyślać. Czy oglądaliśmy ich mecze? Pewne osoby to zrobiły i dzięki temu mniej-więcej wiedzieliśmy, co mogą wykonać, jakim set-upem czołgów mogą wyjechać. Mniej-więcej tak to wszystko wyglądało. "LaaKi" też był osobą, która była odpowiedzialny za te taktyki, więc może uchylić rąbka tajemnicy.

"LaaKi" – Analizowaliśmy ich mecze z całej trwającej ligi, a także poprzednich. Rozmawialiśmy z Krystianem i Czarkiem, którą taktykę chcemy zagrać. Dyskusje odbywały się także w całej drużynie. Ostatecznie wybraliśmy naszym zdaniem najlepsze taktyki, które poprowadziły nas do zwycięstwa.

– Mówicie, że format 7 vs 7 obrany w tym turnieju był idealny pod drużynę TORND. Ostatecznie jednak to wy odnieśliście zwycięstwo w tym turnieju. Poprzedni turniej na TVP Sport był w schemacie 5 vs 5, tam nie do końca poszło wam tak dobrze, jak mogliście się tego spodziewać. Opowiedzcie nam trochę o rozgrywkach esportowych w World of Tanks. Na czym to w ogóle polega? Dlaczego akurat gracie 7 na 7 lub 5 na 5? Jak ta scena esportowa w tej grze się rozwija? Wiemy, że scena troszeczkę podupadła, ale dzięki różnym organizacjom oddolnym możemy oglądać rozgrywki esportowe i zawodników takich jak Wy.

"LuckyBlast" – Zacznę od tego, jak to kiedyś wyglądało. Było to dobrze rozwinięte, była Pro League, duża ilość turniejów od ESLa. Esport rzeczywiście żył w tej grze. Ówczesne formaty najbardziej wykorzystywane to 3 vs 3 i 7 vs 7. We wspomnianym Pro League grało się 7 na 7 tak, jak teraz graliśmy. Na początku graliśmy 8 tierami, później grało się tak jak obecny sezon w TVP, a na samym końcu na 7 czołgów dziesiątego poziomu. To się skończyło jakieś 3 lata temu, a szkoda, bo nawet organizacje esportowe tym się interesowały: Penta, Navi, Tornado, nawet Virtus.pro. Na polskiej scenie grałem pod szyldem NoMercy, organizacja miała też dywizję Counter-Strike’a. Po upadku pro ligi długo nic nie było, następnie Wargaming przeszło na 15 na 15. Jesteśmy wdzięczni TVP za organizację turniejów w formatach 7 vs 7 i 5 vs 5. Dużo to dla nas znaczy, a esport się w końcu obudził. Chcemy, by jak najwięcej było takich turniejów. Niech "LaaKi" się szerzej wypowie o nowym formacie 15 na 15, ostatnio graliśmy jeden z turniejów w takim zestawieniu.

"LaaKi" – Aktualnie mamy 3 turnieje 15 na 15 przez cały rok, czasami o nagrody pieniężne, czasami nie. Ostatnio – w zeszłym miesiącu albo nawet już w grudniu graliśmy taki turniej i także udało nam się go wygrać, co pozwoliło nam zostać mistrzami Europy w tym formacie, grając jako klan INVIL.

"LuckyBlast" – Tam też się poznaliśmy wszyscy – w INVILach. Wszyscy gracze są z tego klanu. Większość naszego składu jest mistrzami Europy i w tymże turnieju też wygraliśmy całkiem pokaźną nagrodę. 10 tyś. Euro, jeżeli dobrze pamiętam.

– Zdradźcie więc dlaczego nie graliście jako klan INVIL? Dlaczego jako NT?

"LuckyBlast" – W turniejach trzeba mieć krótkie nazwy. Mieliśmy występować pod nazwą WHO Cares?, pod naszą starą nazwą z Pro League, w której graliśmy ja, "_PuR3___Sk1LL_" i "C3nty". Chcieliśmy jeszcze zmienić nazwę, ale było już za późno i zostaliśmy przy tym NT. À propos INVIL – wszyscy jesteśmy cały czas razem, jesteśmy dalej w klanie, ale turnieje na 15 na 15 to zupełnie coś innego niż 7 vs 7. Nie mogliśmy więc wystąpić tam całym klanem, więc nie chcieliśmy wystąpić tam jako INVIL, ale jak najbardziej ten klan reprezentujemy.

– World of Tanks to fenomen. W Polsce i na świecie gra bardzo wielu graczy. W Rosji to niemalże sport narodowy. Z czego to wynika? Co jest w tych wirtualnych starciach pancernych? Co was przyciąga? Każdy z was zaczynał od codziennego grania, a skończyło się na esporcie i nagrodach pieniężnych? Co takiego jest w tych wirtualnych Czołgach, że chce się w nie grać?

Znakomita seria w FIFA 21 trwa! Kosmiczny bilans 14-latka

Czytaj też

Anders Vejrgang z bilansem gier 240 zwycięstw, 0 porażek

Znakomita seria w FIFA 21 trwa! Kosmiczny bilans 14-latka

"LaaKi" – Mnie się wydaję, że czołgi same w sobie zachęcają do rywalizacji. Wirtualne bitwy pancerne odbywają się na mapach, które są bardzo dobrze zbudowane, a do tego bardzo dobrze wyglądają. Na wyższym poziomie można też uznać, że ta gra wymaga szerszego podejścia taktyczne i zgrania drużynowego niż stricte samych umiejętności. Do tego jest jeszcze RNG – mamy celownik i strzelając – nie jesteśmy pewni, że trafimy w miejsce, w które celujemy. To dodaje emocji podczas bitew, zarówno dla graczy, jak i przede wszystkim – widowni.

– To was zachęca do grania? RNG nie jest raczej zjawiskiem pożądanym w esporcie.

"LaaKi" – No nie, ale tak jak powiedziałem, dzięki temu ta gra wymaga więcej taktyki niż samych umiejętności.

"LuckyBlast" – RNG wpływa na to, że ta gra jest w niektórych sytuacjach ciekawsza. Dla nas graczy jest to na pewno minus, bo bardzo często się na to denerwujemy. Myślę, że jednak dla widza oglądającego grę, w starciu na 1 na 1, gdzie jest się na jeden strzał i jednemu z graczy "nie polosuje" nie starczy damage’a (ang. obrażeń), bo też są te różne losowania obrażeń w grze na dany czołg. To wszystko może wzbudzać emocje dla oglądających. Co mnie trzyma w tej grze? Ja od zawsze, od małych lat, na początku uprawiałem sport, dużo grałem w piłkę, a następnie przeskoczyłem na gry komputerowe. Na początku grałem w Mount & Blade: Warband gdzie już w wieku 13-14 lat grałem esportowo w reprezentacji Polski. Ze znajomymi przenieśliśmy się na WoTa i grałem casualowo, później zacząłem przygodę z ESLowskimi turniejami, bardzo w tym wszystkim pomogło mi to, że lubię rywalizację. To główna rzecz w grze, która mnie przy niej trzyma. No i także obecnie znajomi, których poznałem podczas gry.

– Skoro grałeś w piłkę nożną, to wydaję się, że bliżej by Ci było do FIFY/PESa w kwestii esportu, dlaczego akurat World of Tanks?

"LuckyBlast" – Najbliżej do FIFY? Możliwe. Dlaczego akurat czołgi... Tak, jak mówiłem. Grałem w Mount & Blade: Warband z kolegami, którzy później zaczęli grać w czołgi. Ja również zacząłem. Miałem dosyć słaby komputer, na którym te lepsze gry nie chodziły w tym FIFA, ale czołgi już tak. Później zacząłem grać pierwsze turnieje, poznałem ciekawych ludzi, wkręciłem się w to i tak już ta przygoda gra dobrych kilka lat.

– To była trzecia edycja Europejskiej Ligi World of Tanks. Edycja dla was szczęśliwa, można by rzecz najważniejsza. Dosyć łatwo wam szło w drodze do finału. Najpierw 5:1 z PREPALOS, z którymi polegliście w Międzynarodowym Turnieju z okazji Święta Niepodległości, później dosyć gładka wygrana z NF. Dopiero finał z TORND był zacięty i ta drużyna sprawiła wam trochę problemów. Ta forma, ten wystrzał umiejętności to jest kwestia formatu, kwestia taktyki, o której mówiliśmy, czy może gdzieś rozgrywki Europejskiej Ligi sprawiły, że zamotywaliście się do niego? Jest to kwestia złożona z wielu czynników?

"LaaKi" – W poprzednim sezonie, w którym występował format 5 vs 5 – nie było w drużynie Krystiana i Czarka. Gdy wróciły zawody w formule 7 na 7, to brakowało nam graczy, zdecydowałem się do nich zagadać, żeby z nami zagrali. To był bardzo dobry ruch, dzięki temu byliśmy lepiej przygotowani personalnie i taktycznie.

"LuckyBlast" – Dołączyłem do chłopaków wcześniej, grałem już z nimi jeden turniej organizowany przez TVP, ale nie była to edycja europejska. Byliśmy blisko wygrania, bodajże zajęliśmy drugie miejsce wtedy z tego, co pamiętam. Mieliśmy już wcześniej przyjemność grac w podobnym formacie, aczkolwiek w poprzednim sezonie, rozgrywanym w formule 5 vs 5 się nie pojawiłem.

– Gdy spojrzy się na czat, na wirtualną publiczność podczas transmisji z WoTa. Pojawia się tam duża widownia, duża ilość wirtualnych kibiców. Z czego to wynika? World of Tanks nie jest tak skomercjalizowane, jak inne dyscypliny esportu. Nie ma grupy, która łączy wszystkich esportowców, gracze nie posiadają fanpage’y, drużyny z resztą też. Mimo to, na czacie każdy zna bohaterów spotkania, każdy wiem – kim jest "Glacini Zakolini".

"LuckyBlast" – Myślę, że głównie to wynika z tego, że streamuję w wolnym czasie. Kiedyś dużo grałem w Pro League i być może widzowie mnie stamtąd kojarzą. Są to też widzowie moich współlokatorów "KamilaEatera" i "Ryśka", którzy również streamują WoTa. To też na pewno są fani Polaków. Jeżeli jest starcie Polska vs Rosja, to na pewno tacy wychodzą i kibicują nam. Myślę, że też duży wpływ ma to, że staramy się promować rozgrywki i zachęcać naszych widzów do ich oglądania. "LaaKi" – Jesteśmy też jedną z najbardziej rozpoznawalnych grup w World of Tanks jako INVIL. Myślę, że dlatego tak dużo osób nas oglądało.

– Wy i NOFIR mieliście największą bazę widzów, którzy chcieli was oglądać.
– W WoT dużo zmian. Jest to m.in. nowa grafika, nowy silnik fizyczny. To, co definiowało tę grę przez ostatnie lata – uległo zmianie. Miało to wpływ na was jako zawodników? Meta się zmieniła? Czy były to może tylko zmiany kosmetyczne i nie miało to wpływu na rozgrywkę?


"LuckyBlast" – Było bardzo dużo zmian. Kiedyś można było używać boostów na różnych mapach, które tworzyło dużą ilość nowych ruchów taktycznych. Może gra nie zmienia się tak często, jak w LOLu, czyli nie niemalże, co chwilę. Tutaj mniej-więcej co pół roku zmienia się meta i wszystkie zmiany, które wprowadza WarGaming – oddziaływają na to, jak się gra esportowo. Zmiany, nawet te kosmetyczne naprawdę dużą znaczą. Były zmieniane mapy, były usuwane boosty, tak jak mówiłem, teraz zostało dodane nowe wyposażenie. To wszystko oddziałuje na sam gameplay, co się wiąże z tym, że na pewno sama gra i mecze w niej się zmieniają.

"LaaKi" – Mapy 1.0 usunęły boosty, czyli miejsca, w które można było wjechać szybkimi czołgami, jakieś górki i mieć lepsze przestrzały, ale meta też się zmieniła no i… da się grać w tę grę.

– To nie jest tak, że po zmianie silnika gracie w kompletnie innego WoTa? To jest ta sama gra na sterydach? Czy moglibyście powiedzieć coś więcej o tych zmianach? Te zmiany obiły się szerokim echem w świecie gamingu.

"LaaKi" – Ciężko było się przerzucić. Dla mnie to był ogromny przeskok w stosunku do map przed wersją 1.0. Zupełnie inaczej ta gra wygląda, niż wyglądała wtedy. Boosty i pozycje, które do tej pory można było zająć, po prostu zniknęły i była to bardzo duża zmiana, ogromny przeskok.

"LuckyBlast" – Mapy zostały dosyć mocno zmienione. Miało to duże oddziaływanie, ale jak to gracze mają w zwyczaju – nie można jojczyć na te zmiany, trzeba się do nich przyzwyczaić i to, co gra oferuje wykorzystywać – tak robimy.

– Jest za wami wygrana w dużym turnieju, jeżeli chodzi o World of Tanks. Nagrody w turnieju były finansowe. Czy z bycia esportowcem w WoT da się wyżyć? Czy wy jako streamerzy, gracze profesjonalni musicie się podjąć dodatkowej pracy? A może po prostu wystarczy być na tak wysokim poziomie, jakim jesteście i to w pełni wystarcza wam do komfortowego życia?

"LuckyBlast" – Kiedyś, gdy była Pro League i turnieje organizowane przez ESLa można było z tego żyć. Mając 18 lat, gdy chodziłem do szkoły i zajmowałem ostatnie miejsca w tej Pro Lidze, to nagrody były naprawdę duże dla tak młodej osoby, jak ja. Czołowe drużyny mogły wygrać naprawdę duże pieniądze w ciągu roku. Dało się wtedy żyć z Wota na tym najwyższym poziomie. Aktualnie nie powiedziałbym, że jest to możliwe. Tych turniejów jest zbyt mało. Są zbyt rzadko zorganizowane. Na ten moment z samej profesjonalnej gry w World of Tanks nie da się żyć. Ja pracuję, streamuję no i studiuję jeszcze zaocznie. Dosyć sporo tego jest, na pewno ten turniej – Mistrzostwa Europy 15 vs 15 sporo nam dały, turniej od TVP także. Jest to spory zastrzyk gotówki, ale wyżyć z tego nie jesteśmy w stanie.

– Jakbyście mieli wybrać jedną rzecz, jakiej brakuje na scenie World of Tanks? Jedna rzecz, jakiej najbardziej ta scena potrzebuje.

"LaaKi" – Najbardziej brakuje rozgrywek organizowanych przez ESL w formacie 7 vs 7. To była świetna rywalizacja i nagle to wszystko zniknęło.

"LuckyBlast" – Potwierdzam słowa "LaaKiego" . Pro League jest tym, czego WoT potrzebuje. Wątpię, żeby to wróciło. Wtedy też były turnieje LANowe, Mistrzostwa Świata w Warszawie na Grand Finals. Nagrody były bardzo dobre, gdyby to było lepiej rozdysponowane, to organizacje esportowe dalej mogły się tym interesować jak kiedyś. One z resztą dalej istnieją, więc można by je wykorzystać. Brakuje Pro League i większej ilości turniejów. Sporym minusem jest to, że ESL nie organizuje turniejów na takim poziomie jak wtedy. To są główne przemyślenia ludzi, którzy grają esportowo. Brakuje jeszcze więcej esportu w tej grze.

– Dziękuję za ten wywiad, na koniec chcielibyście kogoś pozdrowić?

"LaaKi" – Chciałbym pozdrowić nasz cały skład: Piotra "Piotrix" Zastawneggo, Michała "Juz3k" Juźwika, Łukasza "Rexxar" Pierzgę, Michała "C3nty" Szkudlarka, Czarka ",_PuR3___Sk1LL_" Rugowskiego, Łukasza "Łokieć" Pelczarskiego oraz wszystkich widzów, którzy tak licznie wspierają nas podczas transmisji.

– Z nami był Krystian "LuckyBlast" Kopyściański, znany też jako "GlaciniZakolini" oraz Łukasz "LaaKi" Lebioda kapitan NT. Zwycięzcy Europejskiej ligi w World of Tanks.

Zmagania w Europejskiej Lidze World of Tanks można było obserwować na tvpsport.pl, w aplikacji mobilnej oraz kanale Twitch. Zawody przyciągnęły liczną widownię, która kibicowała lokalnym gwiazdom. Triumf Polaków cieszy każdego miłośnika wirtualnych starć pancernych. Kto wie, być może takie turnieje jak ten pozwolą odbudować esportową scenę World of Tanks?

Zobacz też
Poznaliśmy decyzję! Ten kraj zorganizuje igrzyska
Saudyjczycy zorganizują igrzyska w e-sporcie (fot. Getty).

Poznaliśmy decyzję! Ten kraj zorganizuje igrzyska

| Esport 
Co za transfer! Kolejny Polak wzmocnił Barcelonę
Powiększyła się "polska kolonia" w Barcelonie (fot. Getty/krejz).

Co za transfer! Kolejny Polak wzmocnił Barcelonę

| Esport 
Kolejny Polak w Barcelonie! Dołączył do Lewandowskiego i Szczęsnego
Robert Lewandowski (fot. Getty)

Kolejny Polak w Barcelonie! Dołączył do Lewandowskiego i Szczęsnego

| Esport 
Gracz Lecha wyróżniony. Jest w tym samym gronie co... Messi, Benzema i Yamal
Joel Pereira pierwszy z prawej (fot. PAP)

Gracz Lecha wyróżniony. Jest w tym samym gronie co... Messi, Benzema i Yamal

| Esport 
Wkrótce premiera EA Sports FC 25. Kiedy rusza sprzedaż gry?
EA Sports FC 25. Kiedy premiera nowej gry? [CENY]

Wkrótce premiera EA Sports FC 25. Kiedy rusza sprzedaż gry?

| Esport 
Będą esportowe igrzyska olimpijskie! Znamy datę pierwszej edycji
(fot. Getty)

Będą esportowe igrzyska olimpijskie! Znamy datę pierwszej edycji

| Esport 
W lipcu ważne głosowanie Komitetu Olimpijskiego
Symbol igrzysk olimpijskich

W lipcu ważne głosowanie Komitetu Olimpijskiego

| Esport 
Polak z awansem do fazy pucharowej Ligi Mistrzów!
Kamil "Riptorek" Soszyński (fot. Getty Images/X)

Polak z awansem do fazy pucharowej Ligi Mistrzów!

| Esport 
Polska gwiazda esportu: wtedy na stadionie czułem się jak... piłkarz
Kamil "Riptorek" Soszyński (fot. Getty Images/Facebook)

Polska gwiazda esportu: wtedy na stadionie czułem się jak... piłkarz

| Esport 
Polak zmierzy się z mistrzem świata w Lidze Mistrzów!
Gracze FIFY już niedługo zmierzą się w Lidze Mistrzów (fot. Getty)

Polak zmierzy się z mistrzem świata w Lidze Mistrzów!

| Esport 
Najnowsze
Były selekcjoner Portugalii został trenerem w Poznaniu!
Były selekcjoner Portugalii został trenerem w Poznaniu!
| Piłka nożna / Futsal 
Orlando Duarte (fot. 400mm.pl)
LM znów bez United? To może być pierwszy przypadek od 30 lat!
Piłkarze Manchesteru United (fot. Getty Images)
LM znów bez United? To może być pierwszy przypadek od 30 lat!
FOTO
Wojciech Papuga
Kamil Stoch o końcu kariery: nie sądzę, że przeciągam czas [WYWIAD]
Kamil Stoch (fot. TVP)
tylko u nas
Kamil Stoch o końcu kariery: nie sądzę, że przeciągam czas [WYWIAD]
| Skoki 
Siatkarki i siatkarze wyróżnieni. Rozdano nagrody sezonu... i 25-lecia
Wilfredo Leon (fot. PAP)
Siatkarki i siatkarze wyróżnieni. Rozdano nagrody sezonu... i 25-lecia
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Manchester pożegnał De Bruyne! Ostatni mecz na stadionie City [WIDEO]
Kevin De Bruyne (fot. Getty Images)
Manchester pożegnał De Bruyne! Ostatni mecz na stadionie City [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Beniaminek Ekstraklasy straci trenera? Wiceprezes przekazał szczegóły
Marcin Brosz (fot. Getty)
tylko u nas
Beniaminek Ekstraklasy straci trenera? Wiceprezes przekazał szczegóły
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Włosi bardzo dobrze rozpoczęli Euro!
Włochy – Czechy (fot. Getty Images)
Włosi bardzo dobrze rozpoczęli Euro!
| Piłka nożna 
Do góry