| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Lech Poznań zremisował rzutem na taśmę ze Stalą Mielec 1:1 (1:0). Do wyrównania w samej końcówce doprowadził Pedro Tiba.
Bohater meczu: Andreja Prokić
Sprawiał sporo problemów poznańskiej defensywie. Był ruchliwy, stoczył wiele pojedynków fizycznych, a przede wszystkim zdobył bramkę, która pod kątem wyniku pozwoliło zdominować na dłuższy czas zespół ze stolicy Wielkopolski.
Rozczarowanie meczu: ofensywa Lecha
Po formacji ataku Kolejorza można by się spodziewać, że stworzy więcej sytuacji bramkowych. W istocie nie było ich jednak tak wiele, co musiało rozczarować trenera Dariusza Żurawia.
Jak padły bramki?
27’ (1:0) Prokić dostał zgraną od kolegi piłkę i mocnym uderzeniem głową pokonał bramkarza.
87' (1:1) Pedro Tiba wyregulował celownik i fantastycznie uderzył z kilkunastu metrów.
Jak mogły paść bramki?
14' Bardzo groźny strzał z dystansu, ale kapitalnie Filip Bednarek.
64’ Mikael Ishak wykorzystał zamieszanie w polu karnym gospodarzy i z bliskiej odległości zdobył bramkę. Sędzia anulował jednak tego gola.
70' Kapitalną akcję przeprowadzili gospodarze, ale jeszcze lepiej zachował się w bramce Filip Bednarek, który obronił strzał.
Sytuacja w tabeli
Stal awansował na trzynaste miejsce w tabeli z dorobkiem dwunastu puntków. Lech jest z kolei ósmy i ma szesnaście punktów. Do lidera traci ich aż trzynaście.