Przejdź do pełnej wersji artykułu

Czołowy klub Ligue 1 na skraju bankructwa. Lille może iść pod młotek!

Mimo dobrych wyników sportowych, Lille ma duże problemy finansowe (fot. Getty) Mimo dobrych wyników sportowych, Lille ma duże problemy finansowe (fot. Getty)

Jak donoszą francuskie media, Lille boryka się z problemami finansowymi. Receptą może być sprzedaż czołowych zawodników, albo… sprzedaż klubu

The Best FIFA Football Awards 2020. Robert Lewandowski piłkarzem roku? Transmisja gali na żywo online w TVPSPORT.PL

To bardzo smutne wieści dla fanów zespołu. Ostatnimi wynikami sportowymi zachwycili nie tylko swoich wielbicieli, ale i wszystkich obserwatorów ligi francuskiej. Lille obecnie prowadzi w tabeli Ligue 1, walcząc jak równy z równym z Paris Saint-Germain i Olympique Lyon. Poprzednie lata to także wysoka forma – wicemistrzostwo dwa lata temu i czwarte miejsce w zeszłym roku to bardzo dobre wyniki. Zwłaszcza, że jeszcze niedawno nad klubem wisiało widmo spadku z pierwszej ligi.

We wtorkową noc prezes i największy udziałowiec Lille – Gerard Lopez miał się spotkać z przedstawicielami głównego sponsora klubu – funduszem inwestycyjnym Elliott Management. Tematem przewodnim dyskusji było omówienie kondycji finansowej klubu i sposobów wyjścia z długów. Te, jak podają media, wynoszą między 130, a 200 milionów euro.

To nie pierwsza próba zatrzymania rosnących zobowiązań. Lopez umorzył już 25 milionów długu i zaciągnął wielomilionowe pożyczki. Wszystko jednak wskazuje, że nie przyniesie to oczekiwanego skutku

Spekuluje się, że klub może przejąć Olivier Letang – były dyrektor sportowy Stade de Reims oraz PSG, a także prezes Rennes. Nie wiadomo jednak, czy udałoby mu się wyprostować sytuację w Lille. W całej historii jest też wątek polski. Jednym z najważniejszych sponsorów lidera Ligue 1 jest nasza rodzima spółka – Comarch. Jej logo widnieje na koszulkach meczowych drużyny z północy Francji.

Lille to zespół słynący z nieoszlifowanych diamentów. W ciągu ostatnich lat wielu zawodników LOSC trafiło do największych futbolowych firm całej Europy. Tylko w zeszłym sezonie Francuzi zarobili niemal sto milionów Euro na sprzedaży swoich piłkarzy – Victora Osimhena do Napoli oraz Gabriela do Arsenalu. Wcześniej w barwach Les Dogues występowali między innymi Nicolas Pepe, Rafael Leao, czy Eden Hazard. Ciekawe, ich czy zmysł do biznesu jest tak samo dobry, jak do sprzedaży swoich zawodników.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także